Kraina beskidzkich jezior: tu chce się biegać i smakować natury
Jest takie miejsce na mapie Polski, które urzeka urodą gór i jezior. To Kraina Beskidzkich Jezior od Lipnika i Straconki na Zachodzie, po Wielką Cisową Grapę na Wschodzie, od zapory w Tresnej na Południu, po Porąbkę na Północy, która prowadzi przełomem rzeki Soły przez zachodnią część Beskidu Małego. To właśnie tam już po raz czwarty odbędzie się impreza, która nie potrzebowała wiele czasu, by zaskarbić sobie serca biegaczy z całej Polski, a nawet spoza jej granic. Mowa o Maratonie Trzech Jezior, który w połowie września rozbiega te malownicze tereny. Zapisy trwają. Nie czekaj! Kraina Beskidzkich Jezior wzywa.
Maraton Trzech Jezior odbędzie się w dniach 13-15 września tego roku. Bazą zawodów jest Beskid Mały oraz magiczna Kraina Beskidzkich Jezior. Wśród dystansów każdy znajdzie coś dla siebie: w programie imprezy mamy: Maraton Trzech Jezior 46 km, Rollercoaster 25 km, Szlakiem Wołoskich Pasterzy 17 km i Czupel Vertical 3,5 km.
Festiwal mocnego biegania i… smakowania: natury i lokalnych specjałów
Maraton Trzech Jezior zdążył zaskarbić sobie serca biegaczy o różnych upodobaniach względem trasy, dystansu i… poziomu sportowego. To impreza, na której spotkasz zarówno tak mocnych zawodników, jak Andrzej Witek, Dominik Tabor, Dawid Malina, Karol Matyssek, Piotr Huzior czy Katarzyna Wilk, Paulina Tracz, Ula Paprocka, Agnieszka Tatarek-Konik, Ania Halska i Anna Celińska, jak i miłośników biegania “pod limit”, którzy oprócz rywalizacji sportowej stawiają na gościnność na dobrze wyposażonych punktach odżywczych czy podziwianie widoków.
Do wyboru są aż cztery dystanse rozłożone na cały festiwalowy weekend od piątku do niedzieli. Wszystko po to, by mieć wybór albo… wziąć udział w rywalizacji pod hasłem Grand Prix Trzech Jezior, która zakłada ukończenie trzech dystansów: Czupel Vertical, czyli bieg pod górę na szczyt Czupla, sobotniego Maratonu Trzech Jezior 46 km oraz niedzielnej perełki w programie imprezy, czyli dystansu o wdzięcznej nazwie Szlakiem Wołoskich Pasterzy 17 km. W ramach Grand Prix prowadzona będzie osobno klasyfikacja OPEN kobiet i OPEN mężczyzn.

Zwiedzanie w biegu albo rywalizacja nie tylko z samym sobą, czyli co na trasie?
Czego możesz się spodziewać po tej tak lubianej imprezie? Na miłośników wspinaczki na czas czeka piątkowy Czupel Vertical 600, na którym można sowicie przepalić nogę, wspinając się na szczyt najwyższego punktu w Beskidzie Małym, położonego na wysokości 933 m n.p.m.
Koronnym dystansem festiwalu jest tytułowy Maraton Trzech Jezior, który jednak zakrawa już na ultra, licząc około 46 kilometrów. Trasa wiedzie od zachodniej, wyższej części Beskidu Małego (szlak niebieski i czerwony) w kierunku przełęczy Przegibek, gdzie na punkcie regeneracyjnym można nabrać sił do ostrego podejścia na Magurkę od strony Mikuszowic. Po drodze będziesz podziwiać malowniczy widok na jezioro Międzybrodzkie i zaporę w Tresnej, mijać głośną i zaangażowaną strefę kibica, a następnie wiszącym mostem przebiegać na drugą stronę Soły, by eksplorować wschodnie tereny jeziora Międzybrodzkiego.
To oczywiście nie wszystko. Przed Tobą podbieg na Jaworzynę i Wielką Cisową Grapę, po czym trasa skręca w kierunku Kiczery i góry Żar. Ich zdobycie odkrywa to, co najpiękniejsze na tej trasie: widowiskowe zbiegi, podczas których można podziwiać z góry zbiornik wodny, by po pokonaniu ostatnich podejść i podbiegów znaleźć się w sąsiedniej dolinie i “chwilę” później – na mecie na stadionie w Porąbce, tuż przy terenach rekreacyjnych nad potokiem Wielka Puszcza.

Jeśli jednak nie czujesz się na siłach, by przebiec dystans okołomaratoński, zawsze możesz zdecydować się na trasę ok. 25 km, która w dużej mierze pokrywa się z maratońską. Zgodnie z tym, co piszą organizatorzy, trasa o bardzo zachęcającej nazwie Rollercoaster 25 przyspieszy bicie Twojego serca bardziej niż jazda kolejką górską! Nie ma się czemu dziwić, skoro już od startu pnie się ostro pod górę szeroką drogą na Czupel (933 m n.p.m., najwyższy szczyt Beskidu Małego), oferując już na pierwszych trzech kilometrach ponad 500 m przewyższenia. Tam, tuż przed szczytem, dystans ten łączy się z dystansem maratońskim i dalej wrażenia i emocje łączą się i dzielą z dziesiątkami innych biegaczy i biegaczek. To również tutaj czeka więc podziwianie z góry jeziora Międzybrodzkiego i zbiornik na górze Żar – oraz wymiana wrażeń na mecie nad potokiem Wielka Puszcza.
Tegoroczną edycję domyka niedzielny dystans Szlakiem Wołoskich Pasterzy – jedyny festiwalowy bieg, którego start i meta zlokalizowane są w tym samym miejscu. Ale niech Was nie zwiedzie dystans 17 km, ponieważ trasa jest bardzo wymagająca: zawodnicy muszą sumarycznie pokonać aż 1230 m sumy podejść, które zawierają się w… dwóch intensywnych podbiegach.
Wrzesień w Krainie beskidzkich jezior
Maraton Trzech Jezior to impreza organizowana przez Fundację „Kraina gór i jezior” już po raz czwarty. Pomysł na imprezę powstał na kanwie sukcesu innego świetnego biegu w polskich górach – Górskiego Biegu Frassatiego, za którym stoją ci sami organizatorzy. Tereny, na których rozgrywana jest rywalizacja w ramach Maratonu Trzech Jezior to malowniczy przełom rzeki Soły przez zachodnią część Beskidu Małego, z pięknymi górskimi trasami, trzema jeziorami: Międzybrodzkim, Żywieckim i Czanieckim. Znają je zapewne miłośnicy sportów: od biegów, przez narciarstwo, downhill, kolarstwo po paralotniarstwo i szybownictwo. A jeśli nie znają to zdecydowanie powinni poznać! Na ścieżkach, nie tylko biegowych, zasmakować można bowiem wszystkiego, co jest kwintesencją tutejszych gór: zarówno zachwycające widoki, jak i dzikie, zapomniane zakątki czy pamiątki kultury będącej wytworem człowieka, takie “wczoraj i dziś” Beskidu.
Zwłaszcza w tej nieprzypadkowej porze roku, gdy jeszcze letnie słońce styka się z jesiennymi barwami lasu. Przyjedź i… zachwyć się! Kraina beskidzkich jezior czeka.
Więcej informacji o imprezie i zapisy znajdziesz na TEJ STRONIE.
Polecamy!

#współpraca #współpracapromocyjna