Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia
Polskie biegi średnie mężczyzn w 2014 roku – podsumowanie
Adam Kszczot. Fot. Kamil Nagórek
Prezentujemy kolejne podsumowanie mijającego sezonu biegowego. Tym razem analizujemy męskie biegi średnie na bieżni w Polsce. 1500 m i dyscyplina, w której od lat odnosimy największe sukcesy – bieg na 800 metrów.
800 metrów
W biedzie i nędzy polskiej lekkoatletyki bieg na dystansie 800 metrów jest jak perła. Od lat odnosimy tu sukcesy na poziomie europejskim i liczymy się na świecie. W 2001 roku sensacją był medal Pawła Czapiewskiego na mistrzostwach świata. Wydawało się wtedy, że kolejny średniodystansowiec na tym poziomie nie narodzi się szybko. Do pewnego stopnia się to sprawdziło – do dzisiaj nikt nie powtórzył osiągnięcia Pawła, niepoprawiony jest także jego rekord Polski.
Ale z drugiej strony, jeszcze zanim Czapiewski zakończył karierę pojawił się następca – Marcin Lewandowski. W dwóch ostatnich mistrzostwach świata zajmował czwarte miejsca, minimalnie niżej niż trzecie „Czapiego”. Wkrótce do Lewandowskiego dołączył Adam Kszczot, a tegorocznym objawieniem jest najmłodszy z nich, Artur Kuciapski. Można rzec, że Polska wyspecjalizowała się w biegu na 800 metrów. Potwierdzają to zarówno, statystyki, jak i osiągnięcia medalowe.
Rok 2014 rozpoczęliśmy Halowymi Mistrzostwami Świata w Sopocie. Tam zaczęło się od mocnego uderzenia – drugie i trzecie miejsce w finale. Ostatecznie Marcin Lewandowski, który dobiegł na trzecim miejscu, został zdyskwalifikowany za przekroczenie nogą wewnętrznej linii w czasie biegu po wirażu. Tym samym Marcin może aspirować do miana najbardziej pechowego polskiego biegacza. Dwukrotnie czwarty na mistrzostwach świata, kilkukrotnie upadał na docelowych imprezach, a gdy wreszcie zdobył medal – został zdyskwalifikowany. Jego największym osiągnięciem pozostaje więc złoty medal mistrzostw Europy z 2010 oraz srebrny halowych mistrzostw Europy z 2011.
W sezonie letnim pech nadal gonił Marcina. Jego celem było wygranie mistrzostw Europy na stadionie i w biegach eliminacyjnych prezentował się bardzo dobrze. W finale było gorzej – Polak po dobrym początku niespodziewanie osłabł i dobiegł na piątym miejscu.
W związku z tym zdecydowanie najlepszym biegaczem sezonu okazał się Adam Kszczot. Zdobył wicemistrzostwo świata na hali, potem w fantastycznym, dominującym stylu mistrzostwo Europy na stadionie. Ma najlepszy w tym roku wynik w Polsce – 1.44,02. Do pełni szczęścia zabrakło jedynie poprawienia rekordu kraju, do którego Adam bardzo mocno zbliżył się w 2011. Najlepszy czas Adama daje mu drugie miejsce w tabelach w Europie, ale warto przypomnieć, że zajmującego pierwsze miejsce Francuza Bosse Polak w bezpośrednim starciu w imprezie mistrzowskiej wręcz rozniósł. Kszczot wygrał, Bosse dobiegł na ostatnim miejscu.
Drugie miejsce sezonu zajmuje w Polsce Marcin Lewandowski, trzeci na listach europejskich. Jest słabszy od Kszczota o… 0,01 sekundy, pobiegł 1.44,03. Co ciekawe, wynik osiągnęli w tym samym biegu, na mityngu w Berlinie, gdzie ścigali się do samej mety. Minimalnie lepszy okazał się wtedy Adam. Nie oddaje to jednak jego dominacji w biegach rozgrywanych bez „zająców”. W tym roku Kszczot wygrywał z Lewandowskim w mistrzostwach świata i Polski w hali, podczas mistrzostw Polski na stadionie oraz mistrzostw Europy.
Olśnieniem okazał się sezon w wykonaniu Artura Kuciapskiego. Już w poprzednich latach zapowiadał się dobrze, był m.in. mistrzem Polski juniorów oraz młodzieżowców. Nikt nie spodziewał się jednak po młodym zawodniku takiej ekslozji formy. Wicemistrzostwo Europy i znakomity rekord życiowy – 1.44,89 dają trzecie miejsce na liście w Polsce i czwarte w Europie. To pokazuje dominację polskich 800 metrów. Podczas mistrzostw Europy nasi biegacze zajęli dwa pierwsze i piąte miejsce. W tabelach wynikowych są w Europie na miejscu 2,3,4. To nie wszystko, bo średni poziom polskiego 800 metrów jest najmocniejszy w Europie i jeden z najmocniejszych na świecie. Piąty wynik Kamila Grudaka to 1.47,53. Był to wyjątkowo mocny sezon nie tylko w samej czołówce, ale także w jej zapleczu.
1500 metrów
Na tym tle 1500 metrów prezentuje się bardzo mizernie i tak jest, niestety, od lat. Żaden z biegaczy nie był w stanie zrobić nawet minimum na mistrzostwa Europy, najniższe możliwe, wyraźnie słabsze od minimum na mistrzostwa świata czy Igrzyska Olimpijskie. Najlepszy wynik sezonu należy do 800-metrowca Marcina Lewandowskiego i jest to tylko 3.38,19. Daje to zaledwie 26. miejsce na liście europejskiej, pozostali biegacze nie łapią się do trzydziestki. Do pierwszego, Norwega Henrika Ingebrigtsena brakuje prawie 7 sekund – to bardzo dużo.
Drugi na liście jest Krzysztof Żebrowski – 3.41,21, rok wcześniej autor drugiego wyniku w historii Polski na tym dystansie. Krzysztof ten sezon może spisać kompletnie na straty – był kontuzjowany, późno wrócił do rywalizacji i nie osiągnął wysokiej formy.
Trzecie miejsce to spore zaskoczenie. Należy do byłego medalisty mistrzostw Polski juniorów, Grzegorza Kalinowskiego – 3.41,80. Torunianin od wielu lat nie startował w kraju, studiuje i biega w Stanach Zjednoczonych. Nie wiadomo, czy będzie kontynuował karierę sportową, bo w tym roku zakończył studia i rywalizację w lidze NCAA w USA.
Odnotujmy także czwarte miejsce rekordzisty Polski na tym dystansie – Artura Ostrowskiego. Trzy lata wcześniej Ostrowski zaskoczył wszystkich znakomitymi biegami pod koniec sezonu. Osiągnął 3.34,45 na 1500 metrów oraz 1.44,82 na 800 metrów. Nigdy potem nie zbliżył się do tych czasów, jego najlepsze zakończenie sezonu na 1500 metrów, poza rekordem Polski, to czas z tego roku – 3.41,83. W statystykach 26-letniego biegacza odnaleźć można 11 sezonów biegowych, trudno powiedzieć, czy po takim czasie znajdzie w sobie jeszcze rezerwy, żeby biegać na najwyższym poziomie. Przypomnijmy, że ojcem i trenerem Artura jest Ryszard Ostrowski, były rekordzista Polski na dystansie 800 metrów.
Perspektywy na dystansie 1500 metrów wyglądają dużo gorzej niż na 800 m. Od lat, a może nigdy, nie mieliśmy biegacza, który byłby w stanie rywalizować z najlepszymi na świecie. O ile dystans 800 metrów jest polską specjalnością, tak 1500 metrów pozostaje dla nas niezbadaną tajemnicą. Trudno oczekiwać, żeby coś zmieniło się w przyszłym roku.
Najszybsi Polacy w biegach średnich 2014:
800 metrów
1. Adam Kszczot – 1.44,02
2. Marcin Lewandowski – 1.44,03
3. Artur Kuciapski – 1.44,89
1500 metrów
1. Marcin Lewandowski – 3.38,19
2. Krzysztof Żebrowski – 3.41,21
3. Grzegorz Kalinowski – 3.41,80