Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia
Rekord świata w półmaratonie! Kim jest 29-letni Abraham Kiptum?
Kenijczyk Abraham Kiptum, dopiero od trzech lat trenujący wyczynowe bieganie, pobił w Walencji rekord świata w półmaratonie, osiągając czas 58 minut i 18 sekund. Biegacze wykorzystali idealne warunki pogodowe. Poprzedni rekord wynosił 58:23 i należał do Zersenaya Tadese z Erytrei.
Jeszcze dzień przed biegiem sami organizatorzy nie mieli pojęcia o tym, że padnie tak znakomity czas. Nikt nie anonsował ataku na rekord. Wynik 58:23 Zerseaya Tadese z 2010 roku długo opierał się kolejnym zmasowanym próbom Kenijczyków i Etiopczyków. W Walencji „zające” mieli poprowadzić stawkę biegaczy z Kenii i Etiopii tylko na złamanie bariery 59 minut. Pierwszą dychę, osiągniętą w 28 minut i dwie sekundy pokonała stawka aż piętnastu biegaczy. Wtedy z grupy wyłamał się Abraham Kiptum, który ruszył samotnie w jeszcze szybszym tempie – równo po 2:44/km. 15 kilometrów osiągnął w 41 minut i 40 sekund, a 20 kilometrów w 55:18. Cały czas nadrabiał dystans do rekordowego wyniku Tadese. Na 15 km miał do niego 7 sekund straty, a na 20 km już 3 sekundy przewagi.
Mimo samotnego biegu Kiptum był w stanie utrzymać mordercze tempo – drugą dychę pokonał w 27:16, co jest jedenastym w historii wynikiem na samo uliczne 10 kilometrów! Pomagał lekki wiatr w plecy na drugiej połowie trasy, a także idealna pogoda – temperatura wynosiła 11 stopni. Dodatkowo Walencja ma jedną z najszybszych tras półmaratońskich na świecie. Dzięki rekordowemu biegowi Kiptuma do tego hiszpańskiego miasta należą obecnie rekordy świata i wśród mężczyzn, i kobiet. Poprzedni rekord świata mężczyzn w półmaratonie był ustanowiony na innej szybkiej trasie – w Lizbonie.
Kim jest 29-letni Abraham Kiptum? Jak się okazuje, to biegacz, który nie ma zarejestrowanego żadnego wyniku sprzed roku 2015. Przypomina w tym poprzedniego rekordzistę świata w maratonie, Denisa Kimmetto. Podobnie jak on, Kiptum pojawił się znikąd, niemal od razu uzyskując fenomenalne czasy. Jego pierwszy zarejestrowany wynik to maraton w Rabacie w 2015, gdzie osiągnął czas 2:11:36. W kolejnym roku skupiał się na półmaratonach, doprowadzając życiówkę do wyniku 59:36. W 2017 przebiegł trzy maratony – dwa powyżej 2:10, a na jesień strzelił świetny czas – 2:05:26 w Amsterdamie, gdzie zajął trzecie miejsce.
Wreszcie ten sezon – Abraham Kiptum wiosną wygrał maraton w koreańskim Daegu, z czasem 2:06:29. Jesienią wziął udział w mocno obsadzonym półmaratonie w Kopenhadze, gdzie duża grupa biegaczy atakowała rekord świata. Już tam Kiptum pobiegł bardzo dobrze – zajął 2. miejsce z czasem 59:09. W międzyczasie wystartował jeszcze w przełajach w Kenii i wreszcie w Walencji wpisał się na listę rekordzistów świata na dystansie, na którym w przeszłości specjalizował się m.in. Haile Gebreselassie.
Szybkie bieganie miało miejsce także wśród kobiet. 10 miejsce z trzecim w historii polskiego półmaratonu czasem 1:10:43 zajęła Karolina Nadolska. Zwyciężyła Etiopka Gelete Burka – 1:06:11. Kolejne trzy biegaczki także rozprawiły się z barierą 1:07. Wśród mężczyzn aż 10 zawodników pobiegło szybciej niż 60 minut. Najszybszym Europejczykiem był Brytyjczyk Callum Hawkins, który osiągnął równy czas 61 minut – dało to zaledwie 18. miejsce. Dla porównania, rekord Polski wynosi 61:35 i od czasu ustanowienia 18 lat temu nikt z naszych biegaczy nie był się w stanie do niego zbliżyć.