fbpx
Prawidłowo wykonany wieloskok

Trening > Ćwiczenia dla biegaczy > Trening > Teoria treningu > Trening

Skipy i wieloskoki – te śmieszne ruchy

Przyznaję szczerze, że skipy robiłem ostatnio w szkole podstawowej na treningach siatkówki. Bieganiem zajmuję się od kilku lat, ale podobnie jak większość amatorów szerokim łukiem omijałem wszelkie ćwiczenia dodatkowe.

Dopiero powtarzane przez dziesiątki trenerów rady, by zająć się ćwiczeniami siłowymi i technicznymi dały mi do myślenia. Skoro wszyscy goście z wynikami na 10 km lepszymi od moich o jakieś 5-7 minut polecają skipy i wieloskoki, to coś w tym jest?

Przy okazji trzeba było pokonać przyzwyczajenie, mówiące że dobry trening to ten, który trwa godzinę lub dłużej. W momencie, gdy wplatamy ćwiczenia siłowe, może się okazać że jesteśmy już „zrobieni” po 30 minutach i możemy co najwyżej delikatnym truchtem udać się w kierunku domu. Tak też było po sesji treningowej z Darkiem Wieczorkiem (to ten zgrabniejszy facet, ten gość z brodą to ja – autor).

Skip A

Jest najpopularniejszym ćwiczeniem, które długodystansowcy wplatają w swoje treningi przede wszystkim w okresie zimowym. Zasada wykonania skipu jest bardzo prosta. Biegniemy wysoko zadzierając kolana tak, że w momencie maksymalnego wychyłu udo jest ułożone równolegle do podłoża. Staramy się robić niewielkie kroki, wręcz drobić. Równocześnie należy dosyć mocno pracować rękami, a także pilnować by nie odchylać się do tyłu.

Skip A, wykonanie - Dariusz Wieczorek

Skip A w poprawnym wykonaniu. Krótki (ok. 50 cm) krok, swoboda ruchów, brak przechyłu pleców, widoczna praca rąk.

W tym ćwiczeniu nie jest istotne jak szybko będziemy poruszać się do przodu i czy na pewno za każdym razem noga będzie odpowiednio wysoko zadarta. Ważne by wykonywać je będąc rozluźnionym. Po czym to poznać? Spięty biegacz, który stara się za każdym krokiem unieść wysoko w górę, zmęczy się już po pokonaniu 30 metrów. Należy tak dobrać dynamikę, by być w stanie wykonywać kilka serii po 50-150 metrów w zależności od stopnia zaawansowania. To mają być ćwiczenia na pułapie tlenowym, więc nie ma sensu się zarzynać. Krótsze i dynamiczniejsze serie są charakterystyczne dla sprinterów. Każda seria powinna być zakończona truchtem. Nie zatrzymujemy się, nie idziemy. 5 serii skipów raz, czasem dwa razy w tygodniu pomaga poprawić dynamikę biegu. Zwiększa się zakres ruchu w stawach. Wzmacnia mięsień czworogłowy uda, który u biegaczy jest często zaniedbany. Eksploatuje także mięsień łydki. Zresztą, po pierwszym treningu z elementami siłowymi poczujecie dokładnie, gdzie Was boli.

Wieloskoki

Są bardzo pożytecznym, ale nieco niebezpiecznym ćwiczeniem. Ze względu na duże obciążenia powstające w czasie wykonywania, powinny być robione wyłącznie na miękkim podłożu. Zatem, jeśli standardowo biegacie po ulicach czy alejkach, zejdźcie na jakiś trawnik i tam zróbcie kilka serii. Nie róbcie wieloskoków na bieżni. Miękki tartan często ma minimalną grubość, a pod spodem kryje się betonowa wylewka, której właściwości amortyzujące są praktycznie żadne.

Nieprawidłowo wykonany wieloskok. Fot. Magda Ostrowska-Dołęgowska

Wieloskok wykonywany jedynie na podstawie książkowego opisu. Siłowe wybicie do góry. Ruchy skrętne tułowia. Zbyt duża intensywność wysiłku.

Sam wieloskok, jeśli zrobimy mu stopklatkę (jak widać na zdjęciu otwierającym artykuł), przypomina nieco pozycję sprintera. Jest czymś w rodzaju sprintu w zwolnionym tempie. Wykonujemy długie susy, pracując przy tym intensywnie rękami. Staramy się lądować dokładnie na śródstopiu. Wybicie następuje przede wszystkim do przodu, nie do góry. Nie chodzi o to by pokonać w locie jak najdłuższy dystans. Podobnie jak w przypadku skipu A, wieloskoki należy wykonywać na luzie. Inaczej, już po pierwszej serii będziemy wypompowani. Bynajmniej nie chodzi o to by starać się powtarzać wyczyny trójskoczków. Może się również okazać, że Wasze wieloskoki, będą mniej dynamiczne i krótsze niż kolegi trenującego obok. Ale to prosta konsekwencja innego poziomu siły mięśni, głównie dwugłowych uda i pośladków. Na siłowni nikogo by przecież nie zdziwiło, że zakładasz mniejszą ilość obciążników niż gość przed tobą. To samo rozumowanie należy stosować przy sile biegowej. Wieloskok poprawia koordynację. Poprawia też pracę rąk, ponieważ bez ich udziału jest bardzo trudny do wykonania. Biegacz jest zmuszony wykorzystać ramiona jako wahadła. Przy okazji powinien pilnować, by nie wykonywać ruchów skrętnych tułowia. Wieloskoki powinniśmy wykonywać na odcinkach ok. 100-metrowych. Po kilka powtórzeń. Zaczynamy lekkim rozbiegiem, a kończymy truchtem.

Prawidłowo wykonany wieloskok

Wieloskok wykonywany poprawnie. Widać swobodną, wahadłową pracę rąk, lądowanie na śródstopiu, niezbyt wysokie wybicie (to człowiek, który zrobił setki kilometrów wieloskoków).

Po co nam ta siła?

Pokazane tu ćwiczenia wykonujemy przede wszystkim po to by się zmęczyć (tak jak większość treningów), ale także poszerzyć zakres ruchu w stawach. Większa siła pozwala utrzymać lepszą pozycję w czasie treningu. Biegacze-amatorzy często mają problemy z techniką. Biegają na przygiętych kolanach, są pochyleni. Trenują przede wszystkim przy pomocy biegu ciągłego, który angażuje mięśnie w ograniczonym zakresie. Dopiero wprowadzenie ćwiczeń dodatkowych pozwala uruchomić dodatkowe partie, które są zaniedbane. Większa siła pozwala również kontynuować wysiłek lub zachować wysokie tempo w momencie poważnego zmęczenia. Mówiąc wprost – łatwiej jest podnieść nogę do kolejnego kroku. Siła jest związana również z dynamiką kroku. Możemy to próbować zmienić starając się celowo modelować krok w czasie treningu, ale bez odpowiednich właściwości mięśni, szybko „oklapniemy”. Dodatkowo, jeśli nie patrzy na nas trener, będziemy popełniać wiele błędów. Będzie się nam jedynie wydawać, że poprawiamy technikę. Ćwicząc np. wieloskoki jesteśmy w stanie wydłużyć efektywny krok, nie zmieniając kadencji. Wybijamy się dalej, krócej mamy kontakt z podłożem, dzięki temu biegniemy szybciej. Robimy to podświadomie. Przy okazji biegniemy ładniej. Skoro wielu z nas biega by wyglądać ładnie na codzień, to czemu nie postarać się aby również w czasie treningu dobrze się prezentować?

Często prezentowane skipy B i C zostały celowo pominięte. Są najczęściej stosowane przez sprinterów i średniodystansowców. W biegach długich mają mniejsze znaczenie (oczywiście to już kwestia indywidualna trenera).

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
mm
Krzysztof Dołęgowski

Podoba ci się ten artykuł?

4 / 5. 1

Przeczytaj też

Dominik Tabor w świecie biegów górskich i trailowych należy do polskiego topu i z każdym kolejnym sezonem coraz bardziej rozpycha się także na arenie międzynarodowej. Co stoi za siłą jego spokoju? Jak trenuje, co ma […]

Bieganie to ciągła nauka, także siebie. Dominik Tabor w Czy tu się biega?

Już 10 grudnia o godzinie 17:00 odbędzie się webinar zamykający projekt Running For Clean Air, realizowany przez World Athletics we współpracy z Miastem Stołecznym Warszawą, Polskim Alarmem Smogowym, Polskim Związkiem Lekkiej Atletyki oraz Fundacją „Maraton […]

Biegamy w smogu czy w czystym powietrzu? Warszawa na tle świata – weź udział w podsumowaniu projektu Running For Clean Air

Ruszyły zapisy na pierwsze biegi organizowane przez Fundację „Maraton Warszawski” w 2025 roku. Będą to 19. Półmaraton Warszawski i New Balance Bieg na Piątkę – oba odbędą się w niedzielę 30 marca. Sukcesy sportowe i […]

Ruszyły zapisy na 19. Półmaraton Warszawski i New Balance Bieg na Piątkę! 30 marca to data początku biegowej wiosny!

Po wielu dniach żmudnej pracy poszukiwawczo-weryfikacyjnej, mamy podsumowanie akcji #POLiczmysię! Jak wynika z informacji, do których udało nam się dotrzeć, w 177 „Biegach Niepodległości” w całym kraju udział wzięło ponad 77 tysięcy osób! To tak, […]

Akcja #POLiczmysię – średnio ok. 436 osób startowało w każdym z niemal 200 biegów z okazji Święta Niepodległości!

Były wieloboista, halowy mistrz świata z 1999 r. i aktualny rekordzista Polski w wieloboju – Sebastian Chmara – został nowym prezesem Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Podczas odbywającego się w Warszawie Krajowego Zjazdu Delegatów wybrano także […]

Sebastian Chmara Prezesem PZLA. Trzech byłych biegaczy w nowym Zarządzie

Sebastian Sawe, debiutant na dystansie maratońskim, odniósł dziś spektakularne zwycięstwo w 44. Maratonie Valencia Trinidad Alfonso Zurich, organizowanym przez SD Correcaminos oraz Ajuntament de Valencia. Kenijczyk ukończył bieg z czasem 2:02:05, ustanawiając tym samym najlepszy […]

Maraton w Walencji i debiuty marzeń: triumf Kenijczyka Sebastiana Sawe i świetny wynik Elżbiety Glinki [relacja]

Tym razem gościem Czy tu się biega? jest Jurek Pachut – bardzo ambitny na wielu polach biegacz górski wywodzący się z Beskidu Wyspowego, którego obecnie na “gościnnych występach” można spotkać również w stolicy. Członek drużyny […]

Człowiek gór i dziecko XXI wieku, czyli Jurek Pachut w Czy tu się biega?

Maraton w Walencji, czyli Valencia Marathon Trinidad Alfonso EDP, to jeden z najszybszych i największych maratonów na świecie. Impreza co roku przyciąga nie tylko światową śmietankę biegów długich, ale także tysiące amatorów. Już w niedzielę […]

Na czym polega fenomen Walencji? Maraton, który przyciąga mistrzów i amatorów już w niedzielę!