fbpx

Polecane > Trening > Teoria treningu > Trening

Jak biegać zimą – trening w styczniu i lutym

Jak biegać zimą? Jak trenować, na co zwrócić uwagę, jakich błędów unikać? Uwagi te wynikają z doświadczeń kilkunastu lat własnego biegania oraz trenowania innych biegaczy.

Zimą trenujemy normalnie, śnieg i lód nie są wymówką do odpuszczania. Praktyka pokazuje, że da się biegać nawet przy 20 stopniach mrozu. Trening należy jednak dostosować do panujących warunków i zwrócić uwagę na poniższe wskazówki.

Jak biegać zimą? Praca nad wytrzymałością i siłą

Oznacza to, że biega się nieco więcej niż w sezonie, ale równocześnie akcenty biegowe nie są tak intensywne. Proszę pamiętać, żeby nie przesadzać z długim bieganiem. Wiele mówi się o bazie tlenowej, ale równie ważna jest baza techniczna – dobra technika biegu, prawidłowa postawa, dynamika, szybkość. Bieganie zbyt dużo i w stanie nadmiernego zmęczenia powoduje, że w tych parametrach może nastąpić regres. I wiosną okaże się, że mimo rekordowego przebiegu, wyniki ani drgną. Dlatego objętość treningu nie może nigdy przesłaniać innych celów.

Dobrym wskaźnikiem jest samopoczucie. Jeśli z tygodnia na tydzień jest gorsze, trening jest zbyt ciężki. Po tygodniu pracy w kolejnym powinniśmy się czuć tak samo dobrze jak wcześniej. Amator nie powinien dopuszczać do stanu nakładającego się zmęczenia.

Zimowa siła przyjmie postać zarówno podbiegów, jak i ćwiczeń wykonywanych w domu czy na siłowni. Podbiegi są bardzo ważne i w skrajnych przypadkach zimą można nawet wszystkie akcenty biegać na górkach. Siła dodatkowa powina być wykonywana minimum dwa razy tygodniowo, optymalnie co najmniej trzy razy. Niezbyt mocno, ale wszechstronnie, pracuje się nad całym ciałem, ze szczególnym uwzględnieniem mięśni, które bezpośrednio nie pracują w biegu. Zimowa mobilizacja do ćwiczeń jest bardzo ważna, bo gdy zaczynają się starty i intensywne treningi wiosenne, ich wplecenie w plan jest bardzo trudne.

Pewnym rodzajem siły jest też bieganie na trudnej nawierzchni. Śnieg czy lód wymuszają większą stabilizację, dodatkową aktywność mięśni.

Zimą nie można biegać zbyt mocno

Powodów jest co najmniej kilka. Samo zwiększenie objętości treningu oraz siły ogólnej jest na tyle obciążające, że zwykle prędkości treningowe spadają. Biegamy w grubych ciuchach, krępujących ruchy, w niskiej temperaturze. Podłoże jest często niestabilne i trudno odbić się z odpowiednią dynamiką. Wszystko to oznacza, że prędkość wyraźnie niższa niż latem może być tak samo wymagająca. Ten sam rodzaj zmęczenia, który latem następuje przy 5:00 min/km, zimą można osiągnąć np. przy 5:20 min/km. Dlatego nie należy na siłę gonić za prędkościami.

Zbyt wysoka forma zimą może być zabójcza dla wyników latem

Wyższa forma, okupywana zwykle rekordowo ciężką pracą, wyczerpuje organizm. Wiedzą potoczną jest, że organizm znajdujący się w biegowo wysokiej formie dużo łatwiej zapada na infekcje. W praktyce często oznacza to, że wysoka forma uzyskana w styczniu kończy się chorobą pod koniec lutego. I w marcu, zamiast bić pierwsze życiówki, biegacz zmaga się z osłabieniem, z którego nie wychodzi czasami tygodniami.

Prawidłowym podejściem do treningu zimą jest skupienie się na ciągłości pracy. Ideałem jest trenowanie nie możliwie mocno, ale tak, żeby przetrwać zimę bez chorób i kontuzji. Ten, komu się to uda, wiosną zadziwi formą. I przeciwnie, zbyt wysoka forma wcześnie najczęściej nie równa się życiówkom na wiosnę. Wszelkie teorie treningowe bledną niestety wobec wymagań polskiej rzeczywistości. W naszym klimacie trudno stosować się do wskazówek, które proponują autorzy mieszkający np. w słonecznej Kalifornii.

Starty kontrolne zimą

Kontrolne starty są ważnym elementem planu, ale nie można stosować ich na siłę. Dobrym dystansem zimą jest 5 km, dostępne np. na City Trailach i Park Runach. Warto jednak przemyśleć sens stosowania sprawdzianu, jeśli panuje duży mróz. Mocne ściganie bywa wtedy zabójcze dla dróg oddechowych. Podobnie jest z mocno oblodzoną czy zaśnieżoną nawierzchnią. Bieg w takich warunkach grozi kontuzją, a uzyskany czas niewiele powie o aktualnej dyspozycji.

Starty na wiosnę

Wbrew powszechnej opinii nie zalecam wczesnych startów od razu po zejściu śniegu. Warto dać sobie kilka tygodni przygotowań, w czasie których mięśnie przyzwyczajają się z powrotem do biegania na twardej, stabilnej nawierzchni. Wczesna wiosna jest bardzo cennym okresem treningowym. Na bazie zimowej siły i wytrzymałości budujemy wtedy bezpośrednią formę startową, biegając szybciej i częściej stosując intensywne akcenty.

Szkoda marnować ten czas na starty. W treningu polskich biegaczy wyczynowych sprzed lat najwyższy kilometraż był osiągany w marcu i kwietniu. To mądrość, z której warto czerpać. Dobra baza zimą i jej utrwalenie wiosną daje wysoką i stabilną formę przez cały rok.

ZOBACZ TEŻ: Bieganie zimą – najlepsze dla początkujących?

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
mm
Marcin Nagórek

Podoba ci się ten artykuł?

2.7 / 5. 3

Przeczytaj też

Wielkimi krokami zbliża się jubileuszowa 10. edycja Cracovia Półmaratonu Królewskiego. Z tej okazji przygotowaliśmy poradnik dla debiutantów, i nie tylko, z garścią przydatnych informacji. Dowiedz się, jak i kiedy odebrać pakiet startowy, na jakie wyniki […]

10. Cracovia Półmaraton Królewski – porady dla biegaczy, punkty odżywcze, pacemakerzy i więcej! [ poradnik nie tylko debiutanta]

Już w najbliższą niedzielę, 20 października będziemy świętować okrągły jubileusz – po raz 10. wystartuje Cracovia Półmaraton Królewski. Do biegu zgłosiło się aż 12000 osób, na 50 dni przed imprezą wyczerpując i tak dwukrotnie zwiększany […]

Już w ten weekend będziemy świętować 10. jubileusz Cracovia Półmaratonu Królewskiego! Zapowiada się rekord frekwencji

Od biegania, by schudnąć po liczne zwycięstwa w biegach górskich – tym razem gościem Czy tu się biega? jest Jarek Zbozień, znakomity biegacz górski i trailowy. Jest samoukiem, rzadko bywa na Stravie i w social […]

W bieganiu nie zawsze jest z górki. Jarek Zbozień w Czy tu się biega?

Znana i nadal szybka, choć lekko zmodyfikowana z uwagi na planowane rozpoczęcie prac remontowych w dobrze znanych biegaczom punktach stolicy – taka jest trasa 34. Biegu Niepodległości. Już niedługo, oczywiście 11 listopada, pobiegnie nią kilkanaście […]

Trasa 34. Bieg Niepodległości! 11 listopada świętować będziemy na biegowo!

Nim się obejrzeliśmy, zastała nas jesień. A wraz z nią: coraz krótsze dni, coraz mniej słońca, czas przeziębień i herbatki z serialem – wszystko spod kocyka. Ale czy na pewno? Oczywiście, że nie. Bo jesień […]

Kobiety w biegu, a nie tylko w pędzie. Chodź pobiegać w CITY TRAIL!

Regularny wysiłek fizyczny to duże obciążenie dla organizmu. Aby mu sprostać, nasze ciało potrzebuje paliwa pod postacią pożywienia. Nie wystarczy jednak dbać o odżywianie przedtreningowe. Dla prawidłowej regeneracji ogromne znaczenie mają również posiłki spożywane po […]

Co jeść po bieganiu dla efektywnej regeneracji?

46. Nationale-Nederlanden Maraton Warszawski i towarzysząca mu Nice To Fit You Warszawska Dycha były nie tylko wymagającymi wyzwaniami sportowymi, ale także wyjątkową okazją do zrobienia czegoś dobrego. Biegacze nie przepuszczają takiej okazji! Tych, którzy pobiegli […]

Ponad 800 tysięcy złotych na cele charytatywne. podsumowanie akcji charytatywnej #BiegamDobrze

Saucony Hurricane 24 to najbardziej amortyzowany but ze stajni Saucony, w jakim miałem okazję biegać. Do tego jest modelem, który ma zapewniać dodatkową stabilizację. Jak to wypada w praktyce? Czym wyróżnia się model Hurricane 24 […]

Saucony Hurricane 24 – maksymalna amortyzacja w wykonaniu Saucony [TEST]