Trening > Jak zacząć biegać > Trening > Zacznij biegać
Szybkie treningi są tylko dla zaawansowanych? To mit!
Wielu początkujących biegaczy jest przeświadczonych, że powinni zaczynać treningi wyłącznie od wolnego i spokojnego biegania. Natomiast szybkie treningi zostawić bardziej zaawansowanym. To jedno z tych przekonań, które nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
Nietrudno natknąć się na porady dla początkujących biegaczy, które podkreślają, że swoje treningi powinni rozpoczynać od bardzo spokojnych biegów, marszobiegów i przede wszystkim powinni skupiać się na wydłużeniu pokonywanych dystansów. Same w sobie te porady nie są złe. Początkujący powinni ostrożnie rozpoczynać swoją biegową przygodę i skupić się na budowaniu podstaw. Błąd w tym myśleniu polega na tym, że nie uwzględnia faktu iż umiejętność szybkiego biegania jest jedną z podstawowych dla każdego biegacza i ją także należy kształtować. Jak to robić? Oczywiście należy wdrażać szybkie treningi. Jednak i te należy robić mądrze.
Budowa wytrzymałości i szybkości
Skupianie się wyłącznie na wydłużaniu dystansu na pierwszy rzut oka wydaje się odpowiednim podejściem. W końcu dla początkujących, którzy za cel obierają np. start w biegu na 10 km czy półmaratonie, bardzo ważne jest, by być w stanie w ogóle taki dystans pokonać. A na początku swojej biegowej przygody mało kto potrafi od razu po wstaniu z przysłowiowej kanapy biec przez ok. godzinę bez przerwy. Zbudowanie wytrzymałości jest naturalnie najważniejszym celem.
Rzecz w tym, że jednostajne bieganie może nie tylko stać się nużące. Może także być przyczyną różnych dolegliwości (nadmierne napięcia, ITBS, shin splints, itp.), ze względu na ciągle powtarzający się wzorzec ruchowy. Z tej perspektywy szybsze bieganie pozwala przełamać monotonię, zmienia wzorzec ruchowy, angażuje inne partie mięśni do pracy i wzmacnia je. To tylko kilka korzyści.
Szybkie treningi a długotrwały efekt
Co więcej, umiejętność szybkiego biegania jest potrzebna, jeżeli myślimy o długofalowym poprawianiu swoich wyników. Poprzez wyłącznie spokojne bieganie będziemy w stanie osiągnąć progres. Jednak w pewnym momencie brak elementów szybkościowych w treningach stanie się barierą hamującą dalszy rozwój – z powodu techniki, koordynacji czy z przyczyn mięśniowych. Nastawiając się na poprawę wyników, prędzej czy później będziemy musieli sięgnąć po szybsze bieganie. Lepiej zrobić to prędzej niż później.
Pierwsza korzyść z wczesnego włączenia szybszego biegania do swojego repertuaru treningowego to wspomniane wcześniej przełamanie monotonii. Jednak elementy szybkościowe mają też pozytywny wpływ np. na technikę biegu, pracę naszych mięśni (zaangażowanie do pracy włókien, dla których wolne bieganie jest zbyt słabym bodźcem, by pobudzić je do pracy). Także pozwalają nam stopniowo przygotować się do rosnących obciążeń treningowych.
Szybki i wytrzymały, czyli biegacz kompletny
Szybkie bieganie to po prostu jedna z umiejętności, jaką powinien dysponować biegacz kompletny. Z perspektywy maratończyka-amatora nie jest oczywiście najważniejsza, ale nie należy jej kompletnie ignorować. Sprawia, że wolniejsze tempo staje się bardziej znośne. Do tego może okazać się niezwykle cenna na finiszu. Wtedy, gdy będziemy ścigać się z jakimś rywalem, lub będziemy widzieć, że osiągnięcie zakładanego czasu jest bardzo blisko. Unikanie trenowania szybkości można porównać do koszykarza, który unika trenowania rzutów osobistych. Może nie są dla niego najważniejsze, ale, kiedy już zostanie sfaulowany (zwłaszcza pod koniec meczu), lepiej, żeby umiał je wykonywać.
O tym, jak wprowadzać szybkie treningi do swojego planu przeczytacie w artykule: „Trening dla początkujących: Jak wprowadzić szybsze jednostki do swojego planu?”
Jeżeli chcecie poczytać trochę więcej o tym, jak budować swoją formę na początku przygody z bieganiem, zachęcamy do lektury tekstu: „Trening dla początkujących – jak budować swoją formę od podstaw?”
Dlaczego każdy biegacz potrzebuje szybszych treningów? O tym przeczytacie tutaj: „5 powodów dla których każdy biegacz powinien wykonywać szybkie biegi na treningach”
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.