Leikr z wysyłką do Polski
Fot. Leikr
Leikr to malutka Duńska firma która przyszła na świat około rok temu. Wszystko zaczęło się od projektu kickstarter. Dla nie wtajemniczonych to akcja polegająca na zebraniu wymaganej ilości pieniędzy poprzez przedsprzedaż produktu aby rozpocząć produkcje. Wydaje się z pozoru, że to mało profesjonalne ale tak nie jest.
Fot. Leikr
Drużynę Leikra tworzą nieprzypadkowi ludzie. Są to dawni pracownicy nokii, programiści itp, ale także pasjonaci sportu: biegania, kolarstwa czy triathlonu co daje nadzieję na dopracowany produkt. Co zatem interesującego jest w zegarku tego mało znanego producenta. Najbardziej rzucającym się elementem jest oczywiście kolorowy wyświetlacz. Jest to chyba pierwszy sportowy zegarek z naciskiem na słowo zegarek, a nie urządzenie które także na nadgarstku można nosić (Motorola ACTV czy Twonav ultra), który został wyposażony w kolorowy wyświetlacz. Garmin kolorowy wyświetlacz zaprezentował w zegarku dopiero tej jesieni. Wspomniany wyświetlacz ma przekątną 2”, rozdzielczość 320×240 i wyświetla 65tysięcy kolorów. Czyli całkiem przyzwoicie i jak na zegarek z powodzeniem wystarczy. Dzięki kolorowemu wyświetlaczowi Leikr posiada kolejną niezwykle rzadko spotykaną funkcje czyli obsługe map OpenStreetMap. To wszystko przy wymiarach 57,20 x 40,40 x 10,65 mm oraz wadze zaledwie 55g, w porównaniu do Twonav ultra który również obsługuje mapy można powiedzieć, że jest malutki. Należy także wspomnieć, że Leikr spełnia normę IPX6, czyli nie jest do końca wodoodporny-wytrzyma deszcz, ulewę, ale nie można w nim pływać, co może nieco dziwić skoro triathloniści maczali przy nim palce.
Fot. Leikr
Zegarek dzięki wsparciu systemu ANT+ współpracuje z zewnętrznymi czujnikami, choć na razie bezproblemowo działa czujnik tętna, reszta akcesoriów ma działać po najnowszej aktualizacji oprogramowania. Łączność poprzez ANT+, twórcom nie wystarczała, i chyba ponownie jako pierwsi zastosowali w zegarku łączność z pośrednictwem wi-fi. Garmin dopiero teraz wprowadził to rozwiązanie w jednym z topowych modeli jakim jest FR620. Jak twierdzi producent po pierwszej synchronizacji z komputerem dane za pośrednictwem wi-fi mają być przesyłane do Endomondo w kilka sekund.
Zegarek obsługuje treningi, ale nie możemy ich ustawić z poziomu zegarka. Treningi możemy zgrać ze strony producenta, gdzie udostępnione są zarówno te stworzone przez trenerów jak i te które zostały wykonane przez innych miłośników sportu.
Fot. Leikr
Nie jest jednak tak różowo, kolorowy wyświetlacz oraz mnóstwo funkcji pożerają duże ilości prądu. Mimo zastosowania bardzo nowoczesnej baterii litoto-polimerowej (producent nie podaje pojemności) zegarek działa tylko 4,5 godziny. Należy podkreślić, że producent cały czas dopracowuje zegarki, o czym świadczy choćby czas działania które jeszcze kilka miesięcy temu wynosił tylko 3,5h. Na usprawnieniu samego tylko oprogramowania zyskano, dodatkową godzinę działania.
Większość pewnie zastanawia się teraz ile kosztuje takie cudo. Mniej niż się można spodziewać, bowiem zegarek wyceniono na 299 Euro. Nie jest to mało, ale cena nie szokuje i nie wydaje się być wygórowana. Zegarek można kupić za pośrednictwem strony producenta, w sklepach stacjonarnych czy chociażby na stoiskach przed dużymi imprezami sportowymi w najbliższym czasie Leikra nie uświadczymy. Sprzedaż do Polski rozpoczęła się jakieś 2-3 tygodnie temu, więc może będzie okazja zobaczyć ten niezwykły zegarek na ręce jakiegoś biegacza.