Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia
Przełajowe Mistrzostwa Polski 2014
Fot. Getty Images
W sobotę w Krakowie odbyły się przełajowe mistrzostwa Polski – ostatnia większa krajowa impreza mistrzowska w tym roku. Największą uwagę zwracała mizerna ilość uczestników oraz kibiców.
Mistrzostwa Polski w Biegach Przełajowych odbywają się w Polsce najczęściej nietypowo – na wiosnę. W Europie tradycyjna pora na biegi po błocie to jesień i wczesna zima. Ponieważ w tym roku w Polsce na początku marca imprezą numer jeden były Halowe Mistrzostwa Świata w Sopocie, przełaje przeniesiono z tradycyjnej wiosny na późną jesień. Czyli już za niecałe 4 miesiące czeka nas kolejna impreza mistrzowska z tej serii.
Obecne mistrzostwa były jednocześnie eliminacjami do mistrzostw Europy, które odbędą się w grudniu oraz mistrzostw świata, będących zwieńczeniem sezonu przełajowego i rozgrywanych na wiosnę.
W Krakowie nie zachwyciła frekwencja. Właściwie można było na własne oczy przekonać się, jak wygląda w praktyce upadek polskich biegów, sterowany dzielnie przez mający ostatnio złą prasę Polski Związek Lekkiej Atletyki. Długi dystans przełajowy tradycyjnie uważany jest za jedną z najbardziej prestiżowych konkurencji lekkoatletycznych. To jedyna możliwość, żeby na starcie stanęli obok siebie przedstawiciele wszystkich dyscyplin wytrzymałościowych, od biegów średnich po maraton. Zdarzają się nawet 400-metrowcy i chodziarze.
Tym bardziej może zaskoczyć frekwencja podczas mistrzostw Polski. W biegu głównym kobiet – 11 uczestniczek. W biegu głównym mężczyzn – 17 biegaczy. Liczba zawodników była tak mizerna, że organizator zdecydował się na bardzo ryzykowny manewr. Na kilometrowej pętli puścił równocześnie trzy męskie biegi – juniorów, młodzieżowców i seniorów. Każdy z nich miał inne kolory numerów startowych oraz inny dystans. Na szczęście kibice nie zostali zdezorientowani – bo ich nie było. Oprócz rodzin biegaczy, trenerów i samych zawodników trudno byłoby na miejscu znaleźć chociaż pięciu widzów.
Ostatecznie mistrzami Polski zostali zarówno rutyniarze, jak i niespodziewani triumfatorzy. W biegu na 8 km kobiet Iwona Lewandowska wygrała z Katarzyną Kowalską. Na 10 km mężczyzn triumfował nieznany wcześniej Krzysztof Gosiewski. W biegach krótkich seniorów, na dystansie 4 km, wygrał przeszkodowiec Mateusz Demczyszak oraz startująca ostatnio głównie w biegach ulicznych, ale również mająca za sobą karierę na przeszkodach – Mariola Ślusarczyk.
Pełne wyniki, wraz z biegami juniorów i młodzieżowców dostępne po kliknięciu w link.