Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia
Adam Kszczot i Sofia Ennaoui zwyciężają w Rabacie. Najciekawsze wyniki ostatnich dni
2015 Adidas Grand Prix w Nowym Jorku. Na 800 metrów zwyciężył rekordzista świata, Kenijczyk David Rudisha, zmagający się do niedawna z kontuzją. Pokazał, że gdy tylko jest zdrowy, pozostaje zagrożeniem dla każdego. Na mecie osiągnął doskonały czas 1:43,58. Fot. Getty Images
Połowa czerwca to szczyt sezonu lekkoatletycznego. Z całego świata napływa grad wyników. Przedstawiamy najciekawsze z nich.
Eugene, Oregon, USA
W Stanach Zjednoczonych odbyły się mistrzostwa studenckiej ligi NCAA. To ogromne, kilkudniowe zawody, dorównujące poziomem mistrzostwom Europy, a czasami wręcz mistrzostwom świata. W tym roku rywalizacja miała miejsce w upalnych i wietrznych warunkach, więc biegi dłuższe były raczej taktyczne, a wyniki słabsze. Padły za to doskonałe rezultaty w sprintach. Na uwagę zasługuje przede wszystkim wyczyn Kanadyjczyka Andre de Grasse, który przebiegł 100 metrów w 9,75 i 200 metrów w 19,58. Są to najlepsze wyniki na świecie, ale zostały osiągnięte przy zbyt silnym wietrze, dlatego oficjalnie nie zostaną uznane. Jednak nawet biorąc pod uwagę wiatr, jest to absolutna światowa czołówka sprintu.
W biegu na 800 metrów kobiet studentka pierwszego roku uniwersytetu w Oregonie, Raevyn Rogers, wygrała wyścig finałowy w czasie 1.59,71. Tak szybki bieg był możliwy z powodu morderczego tempa narzuconego przez zeszłoroczną mistrzynię, Natoyę Goule. Pierwsze 200 metrów przebiegła w czasie 26,72, czyli w tempie na wynik 1:46, doskonały czas nawet dla mężczyzny. 400 metrów pokonała w 56,17, a potem straszliwie zwolniła. Ostatnie 200 metrów przebiegła w 36 sekund i zajęła dopiero 6. miejsce.
Nowy Jork, USA
W Nowym Jorku rozegrano kolejny mityng Diamentowej Ligi. W wielu konkurencjach obsada była daleka od wysokich standardów. W biegu na 5000 metrów zabrakło najszybszych Kenijczyków i Etiopczyków i zwycięstwo po raz pierwszy w historii odniósł Amerykanin. Ben True osiągnął na mecie czas 13:29,48. Pokonał srebrnego medalistę olimpijskiego w biegu na 1500 metrów, Nowozelandczyka Nicka Willisa. Polskim akcentem w tym biegu był „zając”, studiujący w USA średniodystansowiec Grzegorz Kalinowski.
Pokazały się za to wielkie gwiazdy krótszych dystansów. Na 800 metrów zwyciężył rekordzista świata, Kenijczyk David Rudisha, zmagający się do niedawna z kontuzją. W Nowym Jorku pokazał, że gdy tylko jest zdrowy, pozostaje zagrożeniem dla każdego. Na mecie osiągnął doskonały czas 1:43,58. Wielkim zaskoczeniem w tym biegu był nieznany wcześniej Amerykanin Boris Berian, drugi z czasem 1:43,84, który zaczynał ten rok z życiówką 1:48. Jego trenerem jest mąż znanej amerykańskiej biegaczki na średnich dystansach, Brendy Martinez.
W tym samym biegu doskonały czas i życiówkę wykręcił Amerykanin Matt Centrowitz, specjalizujący się w biegu na 1500 metrów. Był czwarty z czasem 1:44,62.
W sprincie na 200 metrów zwyciężył rekordzista świata, Usain Bolt. Osiągnął czas 20.29, biegnąc pod silny przeciwny wiatr. Mimo kolejnego zwycięstwa forma Jamajczyka nie zachwyca. Tylko o 0,03 sekundy wygrał z mało znanym Zharnelem Hugsem.
Najlepszy tegoroczny wynik na świecie na dystansie 400 metrów osiągnęła Amerykanka Francena McCorory – 49,86.
Portland, USA
W mityngu w Oregonie pokazały się kolejne wielkie gwiazdy amerykańskiego biegania. Ze startu zrezygnował natomiast Galen Rupp, wokół którego pojawiły się wątpliwości dotyczące rzekomego nielegalnego wspomagania. Sensacją dnia był występ Evana Jagera z konkurencyjnej grupy Jerry’ego Schumachera. Zwykle startujący na 3000 metrów z przeszkodami Amerykanin tym razem pobiegł 1500 metrów i po szybkim biegu osiągnął doskonały czas 3:32,97. Na drugim biegunie jest była gwiazda w kategorii juniorów, m.in. halowy rekordzista świata juniorów w biegu na milę, German Fernandez. Przed laty okrzyknięty największym talentem amerykańskich biegów, po latach kontuzji spadł na niesamowicie słaby poziom. Przybiegł ostatni w najsłabszym biegu, z wynikiem 3:57,02.
Świetne wyniki padły na dystansie 800 metrów kobiet. Kanadyjka Fiona Benson wygrała z czasem 1:59,94. To kolejna sensacja tego roku – sezon zaczynała z życiówką na poziomie 2:08. Druga na mecie, Amerykanka Shannon Rowbury osiągnęła wynik 2:00,53 i dokonała niesamowitego wyczynu. Zaledwie 12 minut później pobiegła jeszcze 1500 metrów i była trzecia z bardzo dobrym czasem – 4:07,52.
Szybko biegano także na nietypowym dystansie 600 metrów. Amerykanin Charles Jock wykręcił czas 1:14,33, a czwarty na mecie był wicemistrz świata na 800 metrów, Nick Symmonds, który wynikiem 1:16,13 pokazuje, że dochodzi do coraz lepszej formy.
Rabat, Maroko
Podczas mityngu IAAF w Rabacie pokazali się Polacy. 19-letnia Sofia Ennaoui wygrała bieg na 1500 metrów z czasem 4:05,64, a Adam Kszczot 800 metrów – 1:46,00. Najlepszym wynikiem mityngu był jedna czas 8:22,22, który osiągnęła Etiopka Almaz Ayana. Jest to najlepszy czas w historii osiągnięty na tym dystansie w Afryce. Etiopka w tym roku jest także najszybsza na świecie na 5000 metrów.
Bydgoszcz
W Bydgoszczy odbył się piętnasty Europejski Festiwal Lekkoatletyczny. Przed laty najlepszy polski mityng, obecnie znacznie obniżył loty. Poziom biegów był bardzo niski. Jednym z ciekawszych wyników było 49,38 Partyka Dobka na 400 metrów przez płotki. Oznacza to wypełnienie przez młodego biegacza minimum na mistrzostwa świata w Pekinie. Szybka była także Marika Popowicz na 100 metrów, także z minimum i rekordem życiowym – 11,28.
W biegu na 3000 metrów z przeszkodami, poświęconym pamięci rekordzisty Polski, Bronisława Malinowskiego, wygrał Kenijczyk w barwach Bahrajnu, Nelson Kipkosgei, z czasem 8:41,27. Najszybszy Polak nie złamał bariery 9 minut.