fbpx

Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia > Biegi zagraniczne > Wydarzenia

Maraton w Berlinie. Jak zakończył się pojedynek tytanów?

Berlin Marathon. Fot: flickr.com/ mw238 lic: CC BY-SA 2.0

Tegoroczny maraton w Berlinie miał prawie wszystko: fantastyczny pojedynek, wielkich biegaczy, świetne czasy na mecie. Zabrakło tylko rekordu świata – o bardzo niewiele.

Maraton w Berlinie okazał się przede wszystkim wielkim powrotem Etiopczyka Kenenisy Bekele. Rekordzista świata na 5000 i 10 000 metrów ostatnie kilka lat miał wyraźnie słabsze. Zmagał się z kontuzjami łydek oraz ścięgien achillesa, narzekał też na problemy z mięśniami dwugłowymi. To pochodna szybkiego ścigania na bieżni, dość typowe kłopoty, które spotykają biegaczy po kilka latach biegania w kolcach na tartanie z dużymi prędkościami. Nawet przed samym biegiem Bekele twierdził, że nie jest dobrze. Owszem, przetrenował jakiś czas bez problemów, ale sam oceniał swoją dyspozycje tylko na 80%. Cóż to jednak za 80%!

Jego wielki rywal, Kenijczyk Wilson Kipsang, także miał tu coś do udowodnienia. W tegorocznym maratonie w Londynie był dopiero piąty, po upadku i rozbiciu kolana. Rok temu nie ukończył biegu podczas mistrzostw świata. Podobnie jak Bekele, nie pojechał na Igrzyska Olimpijskie do Rio, bo selekcjonerzy uznali, że jest za słaby. W rezultacie stracił miano najlepszego maratończyka świata, na rzecz rodaka Eliuda Kipchoge. Tymczasem Kipsang to nie byle kto – poprzedni rekordzista świata, z rekordem życiowym 2:03:23 i jedyny w historii zawodnik, który siódmy rok z rzędu pobiegł poniżej 2:05. Na koncie ma dwa zwycięstwa w maratonie w Londynie, dwa w Nowym Jorku i dwa we Frankfurcie.

Obaj biegacze pokazali to, z czego są znani: piekielną moc psychiczną. Bekele już przed laty na bieżni pokazywał, że nigdy się nie poddaje i nie boi niczego. Czy trzeba było prowadzić cały bieg z gromadą konkurentów czekających za plecami czy finiszować w szaleńczym tempie, nigdy nie narzekał, tylko robił, co należało. Pierwszy kilometr maratonu wyszedł w 2:40 – to tempo na maraton w 1:52 i po drodze rekord świata w półmaratonie pobity o ponad dwie minuty! Kenijczyk Kipsang i Etiopczyk Bekele pokazali, że nie wystraszy ich żadna prędkość. I co ciekawe, za ich plecami biegła gromada konkurentów, nikt nie odpuszczał.

Pierwsze 5 km pokonane w 14:20 – to nadal tempo na fantastyczny rekord świata, poniżej 2:01. 10 km w 29:00. Było na tyle mocno, że rady nie dawali wynajęci „zające”, którzy po 15 kilometrach zeszli z trasy. Porównajmy zresztą te czasy z wynikami najlepszych Polaków. Czas pierwszej piątki w Berlinie dałby trzecie miejsce w polskich tabelach na samo 5000 metrów – i był szybszy niż wynik, jaki wystarczył w tym roku do zdobycia tytułu mistrza Polski na 5000 metrów. 10 km pokonane w 29:00 – najszybszy Polak pobiegł w tym roku ten dystans w 29:19. A przecież cały czas mówimy tylko o międzyczasach po drodze maratonu. Połówka w Berlinie pokonana w 1:01:11, co jest najszybszym międzyczasem maratońskim na połówce, jaki kiedykolwiek zanotowano. Rekord Polski w samym półmaratonie wynosi 1:01:35, a najlepszy czas Polaka w tym roku – 1:02:54… Dalej po drodze padły nieoficjalne rekordy świata na 25 i 30 kilometrów. W stawce, poza Bekele i Kipsangiem, było jeszcze wciąż czterech innych zawodników, którzy wykruszyli się dopiero na kolejnych kilometrach: Kenijczycy Geoffrey Ronoh, Alfers Lagat i Evans Chebet oraz Etiopczyk Sissay Lemma.

Wilson Kipsang kilkukrotnie szarpał mocno, schodząc w okolice 2:50/km, próbując pozbyć się Bekele. Ten jednak nie poddawał się i biegł własnym tempem. Kilkukrotnie był 5-7 sekund z tyłu, ale zawsze wracał. Po 37 kilometrach tempo nieco spadło, bo zawodnicy zaczęli czaić się na siebie, przygotowując do finiszu. Najwolniejszy kilometr wyszedł w 3:04. To wtedy przepadł rekord świata. I nie pomogła szaleńcza końcówka. Czterdziesty pierwszy kilometr Bekele szarpnął w 2:49, a kolejny w 2:47. Do tego ostatnie 195 metrów w tempie na 2:40/km. I na mecie znakomity wynik, drugi w historii na regulaminowej trasie – 2:03:03. Wilson Kipsang na ostatnich dwóch kilometrach został kilka, kilkanaście metrów z tyłu, na mecie mimo wszystko zanotował życiówkę – 2:03:13. Trzeci biegacz był juz daleko z tyłu – Evans Chebet wykręcił 2:05:13. Bekele, mimo wszystko, nie był zadowolony, bo liczył na rekord świata – zabrakło sześciu sekund.

Wśród kobiet nie było aż takich emocji, chociaż dokonano ważnego wyczynu – Etiopka Aberu Kebede jako trzecia kobieta w historii (m.in. oprócz naszej Renaty Kokowskiej przed laty) zwyciężyła w Berlinie po raz trzeci. Nie pobiła jednak życiówki, osiągając 2:20:45. Druga biegaczka była ponad 3 minuty z tyłu.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
mm
Marcin Nagórek

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

Salomon Ultra Glide 3

Testowany przeze mnie model Salomon Ultra Glide 3 to propozycja, która ma zagwarantować niesamowity komfort podczas długich biegów, nawet w trudnym terenie. Stabilne, dobrze pochłaniające wstrząsy i inspirowane uznaną linią S/lab, ale dostępne w bardziej […]

Salomon Ultra Glide 3 – test bez litości jednego z najbardziej komfortowych modeli terenowych

Startują zapisy na wyjątkowy bieg na dystansie 10 km, który zostanie przeprowadzony równoleglez 47. Nationale-Nederlanden Maratonem Warszawskim – Nice To Fit You Warszawską Dychę.28 września 2025 roku Warszawa po raz kolejny stanie się biegowym centrum […]

Ruszają zapisy na Nice To Fit You Warszawską Dychę. Poczuj atmosferę Wielkiego Biegu!

Nieprzerwany maraton codziennych obowiązków i chroniczny brak czasu odbijają się na poziomie energii. Szacuje się, że nawet co czwarta osoba dorosła doświadcza spadków energii w ciągu dnia, które utrudniają koncentrację i wpływają na wydajność wykonywania […]

Co zrobić, żeby mieć więcej energii? Sposoby na zmęczenie i senność 

19. edycja Maratonu Sztafet zbliża się wielkimi krokami. Wydarzenie odbędzie się 24 maja 2025 roku na warszawskiej Kępie Potockiej. Drużynowy bieg w formule ekidenu to wyjątkowa okazja, by wspólnie z zespołem z pracy, przyjaciółmi albo […]

Trwają zapisy na Maraton Sztafet – ostatnie wolne miejsca startowe!

Już 8 czerwca br. biegacze po raz siedemnasty wyruszą na trasę Biegu Ursynowa. Trasę uważaną przez wielu za idealną do bicia rekordów życiowych na dystansie pięciu kilometrów. Bieg Ursynowa jest od lat jednym z ważniejszych […]

Najszybsza „piątka” w mieście. Trwają zapisy na 17. Bieg Ursynowa

Saucony zaprezentowało niedawno najnowszą odsłonę swojego podstawowego buta treningowego, czyli Ride. To już 18. generacja tego modelu. Chociaż o wrażeniach z testu wypadałoby napisać dopiero na końcu, by potrzymać Was nieco w niepewności, to w […]

Saucony Ride 18: Idealny towarzysz treningów i zawodów! [test]

Plan treningowy na wynik 3:50 to propozycja dla początkujących średniozaawansowanych biegaczy, którzy mają za sobą półmaraton pokonany w czasie poniżej 2 godzin i szykują się do debiutu w maratonie lub są już na poziomie pozwalającym […]

Plan treningowy do maratonu na wynik 3:50 [20 tygodni]

Do realizacji planu można przystąpić w zasadzie z marszu, mając na koncie kilka tygodni w miarę regularnych treningów biegowych, pod warunkiem, że jest się w stanie przebiec 10 km w czasie poniżej 55 minut. Plan […]

Plan treningowy do maratonu na wynik 3:40 [20 tygodni]

Wygraj pakiet startowy na jeden z najpiękniejszych półmaratonów świata!
Weź udział