Zauważyłem, że biegacze w bardzo poważnym stopniu – i to pod wieloma względami – znacząco odbiegają od norm przyjętych w społeczeństwie. Najprawdopodobniej już niebawem zostaną zaszeregowani do oddzielnej kategorii w historii ewolucji, gdyż zgromadzono już wiele materiałów potwierdzających tę tezę.
Podczas jednej z minionych kampanii wyborczych ktoś dopisał takie właśnie hasło do plakatu jednego z kandydatów. Nie wiem dokładnie, co autor miał na myśli, ale dla mnie, biegacza żyjącego w czasach, kiedy politycy wzięli się za performance, skojarzenie było oczywiste.