Triathlon > TRI: Ludzie > Triathlon
Gwen Jorgensen wciąż niepokonana – 9 zwycięstw z rzędu!
Gwen Jorgensen na mecie w Gold Coast (kwiecień 2015). Fot. Getty Images
Gwen Jorgensen wciąż wydaje się niepokonana. W miniony weekend na jej koncie pojawiło się dziewiąte z rzędu zwycięstwo w zawodach serii ITU. Taki ciąg wygranych jest sytuacją bez precedensu.
Aktualna mistrzyni świata nie zwalnia tempa. Wręcz przeciwnie – mocna praca nad jej niegdyś słabymi stronami, przede wszystkim nad pływaniem, przynosi zaskakujące rezultaty. Jorgensen nie wychodzi już z wody jako dwudziesta lub jeszcze dalej, jak miało to miejsce w poprzednim sezonie – teraz opuszcza akwen razem z czołówką tej części zawodów.
Z uwagi na śliską, mokrą nawierzchnię po deszczu, część rowerowa rozegrana została raczej spokojnie. Większość zawodniczek zebrała się w jedną, prowadzącą grupę. W Yokohamie Gwen dojechała do strefy zmian T2 na 22. pozycji, ale łatwo się domyślić, co było dalej… 700 metrów przed metą objęła prowadzenie i ten stan nie zmienił się aż do końca. Czasu jej biegu nie powstydziłoby się wielu polskich zawodników – 10 km przebiegła w 32 minuty i 36 sekund. Drugi najlepszy czas biegu wśród kobiet należał do Ashleigh Gentle i wynosił 33:55. Trzecie miejsce w tej rywalizacji zajęła Emma Moffat. W imprezie startowały również nasze rodaczki. Maria Cześnik zajęła 29. lokatę z czasem 2:01:42. Magda Mielnik niestety nie ukończyła rywalizacji.
Wśród mężczyzn nie obyło się bez niespodzianek. Pojedynek mistrza olimpijskiego z czterokrotnym mistrzem świata tym razem rozegrał się na korzyść tego drugiego. Alistair Brownlee o dwie sekundy uległ Javierowi Gomezowi. Obecnie bilans ich starć to 20:8 dla Alistaira, jednak jak powiedział sam zainteresowany, to zdecydowanie nie był jego dzień. Na najniższym stopniu podium stanął Mario Mola.