Triathlon > TRI: Ludzie > Triathlon
Gwen Jorgensen – wzór nie tylko sportowy
Postaci Gwen Jorgensen nikomu nie trzeba przybliżać. Każdy, kto oglądał transmisje z zawodów ITU w ubiegłym sezonie, doskonale kojarzy wysoką dziewczynę, która swoim absolutnie niesamowitym biegiem nadgania kilkanaście pozycji, wyprzedzając coraz bardziej wykończone konkurentki, po czym przekracza linię mety jako pierwsza, sprawiając wrażenie zupełnie nie zmęczonej.
Fot. usatriathlon.org
Gwen Jorgensen to jednak nie tylko najlepsza triathlonistka na świecie, lecz także dobry człowiek, sięgający wzrokiem dalej niż do czubka własnego nosa. W sierpniu tego roku razem ze swoim narzeczonym – teraz już mężem – Patrickiem Lemieux – postanowili ufundować stypendium w wysokości 5 tysięcy dolarów dla juniora przygotowującego się do igrzysk olimpijskich lub paraolimpijskich w Rio de Janeiro. Szybko jednak odezwali się do nich sponsorzy, gotowi zwielokrotnić pulę pieniędzy. Dzięki wsparciu firm ROKA (producent pianek) i USA Triathlon Foundation wysokość stypendium zwiększyła się do 15 tysięcy. W październiku do akcji dołączył także The New York Athletic Club, dokładając do puli kolejne pięć tysięcy dolarów (pod warunkiem, że nagroda trafi do mieszkańca stanu Nowy Jork, New Jersey lub Connecticut). Znaleźli się także sponsorzy gotowi wesprzeć młodego zawodnika dobrami rzeczowymi: Ceramic Speed (ceramiczne komponenty rowerowe), Oakley (okulary sportowe) czy Project Clothing (odzież kompresyjna). Warunki? Kandydaci – w wieku poniżej 19 lat – muszą zobowiązać się, że spożytkują otrzymane pieniądze na szeroko pojęty sport, w tym na wyjazdy i wyposażenie treningowe.
Skąd pomysł na założenie funduszu stypendialnego? Gwen tłumaczy swoją decyzję:
Od samego początku mojej przygody z triathlonem, tj. od 2010 roku, otrzymuję niewiarygodne wsparcie materialne i mentalne od ludzi związanych z tym sportem. Teraz chcę dać coś w zamian.
Jak widać – dobro powraca. Oby jak najwięcej takich inicjatyw – w różnych dyscyplinach. Sportowcy mają silną kartę przetargową, jeśli chodzi o organizowanie tego typu przedsięwzięć. Działa tu bowiem efekt domina: im większe są ich sukcesy, tym bardziej rośnie zainteresowanie mediów i sponsorów – potencjalnych sprzymierzeńców w akcjach takich jak ta. To godne pochwały i naśladowania, że sportowiec tej klasy decyduje się na wykorzystanie swojej popularności w imię pomagania potrzebującym – niezależnie od tego, czy swoją działalność kieruje w stronę sportowców czy w zupełnie inną. Fundacja Iana Thorpe’a – Fountain For Youth – zajmuje się pomocą ludności aborygeńskiej w pozyskiwaniu środków na edukację i profilaktykę zdrowia. Przypadków sportowców o wielkich sercach jest oczywiście więcej.
Formularz, dzięki któremu można zdobyć wsparcie finansowe od Gwen Jorgensen, można podejrzeć tutaj.