Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia > Wydarzenia > Zapowiedzi imprez
2023 TCS London Marathon – bieg, który już teraz warto śledzić
Chociaż maraton w Londynie należy do największych i najszybszych biegów na królewskim dystansie na świecie, to tegoroczna edycja już teraz zapowiada się szczególnie ciekawie. Czekają na nas m.in. pojedynki pokoleń, ekscytujące debiuty i prawdopodobne wielkie pożegnania.
Wiosna 2023 r. w świecie biegowym upłynie pod znakiem maratonów. Pisaliśmy już o tym, że po raz pierwszy w legendarnym maratonie w Bostonie wystartuje Eliud Kipchoge. Niespełna tydzień po Bostonie oczy całego biegowego świata zwrócą się na Londyn. W niedzielę 23 kwietnia 2023 r. możemy być świadkami jednego z najszybszych maratonów w historii zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn.

Elita pełna rekordzistek
Maraton w Londynie słynie z tego, że potrafi przyciągnąć biegaczy z najwyższej półki. Co więcej, nie są to pojedyncze gwiazdy – lista startowa niemal co roku zawiera bardzo mocną, światową czołówkę biegaczek i biegaczy. W tym roku skład elity kobiet i mężczyzn zapowiada się szczególnie mocno.
W rywalizacji pań przede wszystkim należy zwrócić uwagę na obecność rekordzistki świata w maratonie, Kenijki Birgid Kosgei (2:14:04). Obok niej na starcie pojawi się także zwyciężczyni ostatniego maratonu w Berlinie, Etiopka Tigist Assefa (2:15:37). Kolejne mocne nazwiska na liście, to Peres Jepchirchir (KEN, 2:17:16) Almaz Ayana (ETH, 2:17:20), Yalemzerf Yehualaw (ETH, 2:17:23) Genzebe Dibaba (ETH, 2:18:05). Łącznie mamy aż 11 pań, które biegały w maratonie już poniżej 2:20. Wśród nich znajduje się np. rekordzistka USA Emily Sisson (2:18:29). Z innych ciekawych nazwisk w elicie, jest również m.in. rekordzistka Australii Sinead Diver (2:21:34), czy rekordzistka Kanady Natasha Wodak (2:23:12). Jakby tego było mało, debiut maratoński w Londynie zapowiedziała 2-krotna mistrzyni olimpijska (na 5000 m i 10 000 m) Sifan Hassan. Gospodarze będą natomiast śledzić maratoński debiut rekordzistki Wielkiej Brytanii w półmaratonie (1:06:26) Eilish McColgan. Co ciekawe, jej mama Liz w 1996 r. odniosła zwycięstwo właśnie w londyńskim maratonie.
4 z 5 najszybszych
W elicie mężczyzn 2023 TCS London Marathon zgromadzi na starcie 4 z 5 najszybszych maratończyków w historii. Obok Kenenisy Bekelego (ETH, 2:01:41), Kelvina Kiptuma (KEN, 2:01:53), Birhanu Legesego (ETH, 2:02:48) i Mosineta Geremewa (ETH, 2:02:55) zabraknie jedynie rekordzisty świata Eliuda Kipchoge. Jednak w stawce będziemy mieć aż 10 biegaczy, którzy w swojej karierze biegli maraton w czasie poniżej 2:05. Biorąc pod uwagę, że dotychczas tej sztuki dokonało jedynie 81 zawodników w historii, widzimy wyraźnie, z jak silną obsadą mamy do czynienia. Inne ciekawe nazwiska na liście startowej to np. były rekordzista świata w półmaratonie i dwukrotny zwycięzca maratonu w Nowym Jorku Geoffrey Kamworor (KEN, 2:05:23), niezwykle popularny, niegdyś amator, obecnie zawodowiec Yuki Kawauchi (JPN, 2:07:27) czy też były rekordzista Europy w maratonie Sir Mo Farah (GBR, 2:05:11).

Wielkie pożegnanie Mistrza?
Wymienienie Sir Mo Faraha jako ostatniego nazwiska z wybranych zawodników z elity maratonu londyńskiego w akapicie powyżej było umyślne. Wszystko dlatego, że coraz głośniej mówi się o tym, iż dla Faraha może być to ostatni start w Londynie, a może nawet ostatni bieg w karierze. Dla wielokrotnego mistrza olimpijskiego i świata w biegach stadionowych, przejście do ścigania ulicznego nie okazało się tak gładkie, jak wielu tego oczekiwało. Chociaż niewątpliwie zwycięstwo w jednym z największych maratonów na świecie (Chicago) i ustanowienie rekordu kontynentu to osiągnięcia, jakich nie powstydziłby się chyba żaden biegacz, to w przypadku tak utytułowanego zawodnika, jak Mo Farah, kariera maratońska jest wskazywana raczej jako obniżenie lotów. Czy rzeczywiście bieg w Londynie będzie ostatnim w karierze legendarnego Mo – przekonamy się pod koniec kwietnia. Pewne jest to, że Farah, pomimo tego, że w dniu biegu będzie miał już ponad 40 lat, wciąż może napsuć sporo krwi rywalom nawet o niemal połowę młodszym od niego.
Czekamy na 23 kwietnia
2023 TCS London Marathon będzie biegiem pełnym rywalizacji na najwyższym światowym poziomie, a być może także pełen niesamowitych historii. Wiele wskazuje na to, że w biegu kobiet zobaczymy atak na rekord świata. Niewykluczone, że w Londynie być może pożegnamy nie tylko Faraha, ale może okazać się, że będzie to ostatni start w karierze innej legendy biegania, starszego niemal o rok Kenenisy Bekelego. Na pewno będziwe to niezwykle elektryzujące wydarzenie. Kibice biegania z całego świata z niecierpliwością czekają na to, co przyniesie 23 kwietnia 2023 r.