fbpx

Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia > Relacje z biegów > Wydarzenia

63. Memoriał Janusza Kusocińskiego – spora dawka biegowych emocji

By Erik van Leeuwen, attribution: Erik van Leeuwen (bron: Wikipedia). - erki.nl, GFDL, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=14501485

Marcin Lewandowski i Adam Kszczot. Fot: Erik van Leeuwen, attribution: Erik van Leeuwen (bron: Wikipedia). – erki.nl, GFDL, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=14501485

W ostatni weekend w Szczecinie rozegrano 63. Memoriał Janusza Kusocińskiego. Chociaż od lat najmocniejszymi konkurencjami imprezy są konkurencje techniczne, w tym roku nie zabrakło również emocji na bieżni.

Kibice zgromadzeni na szczecińskim stadionie im. Wiesława Maniaka podczas 63. Memoriału Janusza Kusocińskiego mogli podziwiać w akcji wiele gwiazd polskiej lekkiej atletyki, jak np. Anita Włodarczyk, Paweł Fajdek, Adam Kszczot, Marcin Lewandowski, Sofia Ennaoui, Joanna Jóźwik, Justyna Święty, Angelika Cichocka i inni. Jak to bywało w ostatnich latach, tradycyjnie najwyższy poziom mogliśmy podziwiać przy okazji rozgrywania konkurencji technicznych. Jednak również na bieżni działy się ciekawe rzeczy.

Pierwszy biegowy finał rozegrano na dystansie 100 m. Zwycięzcą z czasem 10,36 został Dominik Kopeć, wyprzedzając naszego specjalistę od 200 m Karola Zalewskiego. Po płaskich sprintach nadszedł czas na bieg przez płotki, w którym bezkonkurencyjny okazał się Damian Czykier, osiągając doskonały rezultat – 13,31 (rekord Polski Artura Nogi jest tylko o 0,05 s lepszy). Bieg (podobnie jak finał płaskiej 100-metrówki) rozgrywany był jednak w sprzyjających warunkach wietrznych (+2,6 m/s).

Na najdłuższym sprinterskim dystansie 400 m dobrą wytrzymałością popisał się Rafał Omelko, który naciskany przez Brytyjczyka Rabaha Yousifa, obronił 1. pozycję na ostatniej prostej. Czas zwycięzcy to 45,86. W biegu kobiet zwyciężyła Olha Zemlyak z wynikiem 51,78, wyprzedzając o 0,04 sekundy Justynę Święty, która dzień później w Hengelo osiągnęła jeszcze lepszy czas 51,15 (3. czas w historii polskiej LA). W biegu na 400 m przez płotki najszybsza była reprezentująca Bahrajn Kemi Adekoya (55,41) przed Joanną Linkiewicz (55,58).

Wielu kibiców z niecierpliwością wyczekiwało rywalizacji na 800 m, bowiem zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn w stawce znaleźli się nasi eksportowi reprezentanci: Joanna Jóźwik, Angelika Cichocka, Adam Kszczot i Marcin Lewandowski. Na pierwszy ogień poszedł bieg pań. Obok naszych reprezentantek w stawce znajdowały się mocne Ukrainki – Olha Lyakhova i Nataliya Pryshchepa, obie z rekordami życiowymi poniżej 2 minut. Bieg rozgrywany był typowo na finisz, a prawdziwe ściganie rozpoczęło się 200 me do mety. Zarówno Angelika Cichocka jak i Joanna Jóźwik znajdowały się na końcu 6-osobowej grupki, która wychodząc na ostatnią prostą miała rywalizować o zwycięstwo. Polki miały dogodną pozycję do ataku, jednak na czele były już 2 Ukrainki. Przez chwilę wydawało się, że prowadzące rywalki mogą być w zasięgu Cichockiej, ale ostatecznie utrzymały prędkość do linii mety. Wygrała Pryshchepa (2:02,68). Jako 3. linię mety minęła Angelika Cichocka (2:03,32). Dopiero 5. była dość nierówno biegająca w letnim sezonie Joanna Jóźwik, którą wyprzedziła jeszcze 22-letnia halowa Mistrzyni Polski z tego roku – Martyna Galant.

Po biegu pań nadszedł czas na rywalizację mężczyzn. W stawce oprócz naszych gwiazd znajdowali się m.in. rekordzista Słowacji Josef Repcik czy Kenijczyk Jackson Kivuva z rekordem życiowym poniżej 1:44, jednak oczy wszystkich były zwrócone na Adama Kszczota i Marcina Lewandowskiego. Polacy przez pierwsze okrążenie biegli spokojnie w środku stawki. Na przeciwległej prostej drugiego okrążenia najpierw do przodu przesunął się Lewandowski, za nim ruszył Kszczot. Do walki włączyli się również Artur Kuciapski i Michał Rozmys i na ostatnim wirażu to 4 Polacy walczyli o czołowe lokaty. W najlepszej sytuacji był Marcin Lewandowski, prowadząc z przewagą 1-2 metrów. Drugi biegł Rozmys, zmuszając Kszczota do finiszu po 3. torze. Ostatecznie Adam Kszczot wyprzedził młodszego rywala, jednak nie zdołał już zagrozić Lewandowskiemu. Dla Lewandowskiego było to jedno z nielicznych zwycięstw nad bardziej utytułowanym kolegą, tym cenniejsze, że osiągnięte w Szczecinie – mieście, z którego Marcin pochodzi. 3. pozycję obronił Michał Rozmys. Na ostatniej prostej znacznie osłabł Kuciapski, dobiegając na 6. pozycji za Peterem Bolem i Josefem Repcikiem.

Ostatnimi akcentami biegowymi 63. Memoriału Janusza Kusocińskiego były biegi na 1500 m pań i 3000 panów. W tym pierwszym uwagę kibiców skupiała na sobie przede wszystkim Sofia Ennaoui, zdecydowana faworytka do zwycięstwa. O sprawienie niespodzianki mogły próbować postarać się Danuta Urbanik czy Etiopka Beyenu Degefu. Od samego początku Sofia Ennaoui kontrolowała rozwój wydarzeń, biegnąc w swoim stylu, czyli unikając przepychanek i prowadzenia biegu. Po niespełna 2 okrążeniach ciężar prowadzenia wzięła na siebie Degefu, rozrywając stawkę. Na końcu prowadzącej grupy znalazła się Ennaoui. Na przeciwległej prostej ostatniego okrążenia Sofia błyskawicznie przesunęła się na czoło i w zasadzie już 200 m przed metą rozstrzygnęła losy rywalizacji. Kolejny raz pokazała, że dysponuje bardzo mocnym finiszem. Czas 4:05,03 to również potwierdzenie wysokiej, stabilnej formy, bowiem od początku sezonu letniego notuje podobne rezultaty. Za plecami Ennaoui toczyła się zacięta walka o 2. lokatę pomiędzy Danutą Urbanik a Daryią Barysevich. Ostatecznie górą była Polka, uzyskując rezultat 4:07,62.

63. Memoriał Janusza Kusocińskiego zakończył bieg na 3000 m mężczyzn – dystans, na którym w 1932 r. Janusz Kusociński ustanowił rekord świata. Jednak w stawce memoriałowej rywalizacji próżno było szukać gwiazd, dość powiedzieć, że czas Kusocińskiego z 1932 r. z żużlowej bieżni dałby mu w tym biegu 3. miejsce. Od początku dyktowanie tempa wzięli na siebie Damian Kabat, Paweł Pankratow i Bartosz Kotłowski. Właśnie ta trójka w towarzystwie młodego Mateusza Kaczora szybko odskoczyła od reszty stawki. Na przedostatnim okrążeniu od czołówki odpadł Kaczor, a na 300 m przed metą prowadząca trójka rozpoczęła ściganie o zwycięstwo. Długi finisz rozpoczął Bartosz Kotłowski i szybko zbudował sobie kilkunastometrową przewagę, pozwalającą niezagrożonym dobiec do mety (8:14,61). Na wyjściu na ostatnią prostą Paweł Pankratow rozprawił się z Damianem Kabatem.

Pełna lista wyników 63. Memoriału Janusza Kusocińskiego dostępna jest pod tym linkiem.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
mm
Jakub Karasek

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

Suunto wprowadza na rynek nowość – zegarek Suunto Run, zaprojektowany z myślą o biegaczach na każdym poziomie zaawansowania. Sprawdzi się on zarówno dla tych, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z tą formą aktywności, jak i […]

Suunto Run. Nowy model zegarka niebawem trafi do sprzedaży.

Bieganie jest świetnym sposobem na utrzymanie dobrej ogólnej kondycji organizmu. Należy jednak pamiętać, że bieganie, to również bardzo duże obciążenia dla ciała. Jeśli mamy niewłaściwą technikę, to pojawiają się bóle i dolegliwości w stawach biodrowych, […]

Stawy biegacza – jak warto o nie dbać?

Bieg Urodzinowy Gdyni z Decathlon został tylko wspomnieniem, a przed nami kolejne sportowe wyzwanie. Mowa o czerwcowym Nocnym Biegu Świętojańskim z Decathlon, który odbędzie się 20 czerwca. Już dziś w Panelu Zawodnika można zgłaszać zamówienie […]

Wystartuj po zmroku w Nocnym Biegu Świętojańskim z Decathlon!

Już za kilka dni, 18 lipca, Lądek-Zdrój ponownie stanie się areną międzynarodowych zmagań trailowych. W ramach Dolnośląskiego Festiwalu Biegów Górskich (DFBG) odbędzie się kolejny etap prestiżowego cyklu Golden Trail Series, który wyłoni reprezentantów na finałowe […]

Golden Trail Series powraca do Lądka-Zdroju – walka o złote bilety podczas DFBG!

Woda kokosowa to naturalna alternatywa dla popularnych napojów izotonicznych. Dostarcza elektrolitów, minerałów i witamin wspomagających regenerację. Ale czy rzeczywiście sprawdzi się równie dobrze co sklepowe izotoniki? A może wystarczy po prostu pić “zwykłą” wodę? W […]

Woda kokosowa – właściwości, wartości odżywcze, zastosowanie. Czy nawadnia lepiej niż woda?

Do 47. Nationale-Nederlanden Maratonu Warszawskiego pozostało 20 tygodni. Z tej okazji w ramach naszej akcji treningowej przygotowaliśmy dla Was plany treningowe na wyniki 3:30, 3:40, 3:45, 3:50 lub 4:00 oraz oddzielny plan dla początkujących. Jak […]

Plany treningowe do 47. Nationale-Nederlanden Maratonu Warszawskiego

Good Coach App aplikacja dla trenerów

Czy aplikacja do trenowania zawodników faktycznie ułatwia pracę trenera? W jakim zakresie stanowi wsparcie? Jakie dodatkowe funkcje ułatwiają współpracę z zawodnikami? Jeżeli jesteś trenerem i prowadzisz zawodników, np. trenując ich online, koniecznie poznaj możliwości, jakie […]

Dla trenerów biegania: aplikacja Good Coach App – jak wypada po ponad 3 miesiącach testów?

Salomon Ultra Glide 3

Testowany przeze mnie model Salomon Ultra Glide 3 to propozycja, która ma zagwarantować niesamowity komfort podczas długich biegów, nawet w trudnym terenie. Stabilne, dobrze pochłaniające wstrząsy i inspirowane uznaną linią S/lab, ale dostępne w bardziej […]

Salomon Ultra Glide 3 – test bez litości jednego z najbardziej komfortowych modeli terenowych

Wygraj pakiet startowy na jeden z najpiękniejszych półmaratonów świata!
Weź udział