Triathlon > TRI: Wydarzenia > Triathlon
Wszystkiego najlepszego, triathlonie!
W porównaniu do trzech dyscyplin będących składowymi triathlonu, sam triathlon jest sportem bardzo młodym. Choć pierwsze zawody złożone z pływania, jazdy na rowerze i biegu odbywały się w latach dwudziestych ubiegłego wieku (francuskie „Les trois sport”), to oficjalne urodziny dyscypliny datuje się na 25 września 1974 roku. Dwa dni temu świętowaliśmy zatem okrągłą, czterdziestą rocznicę rozegrania pierwszego „nowoczesnego” triathlonu.
Wszystko zaczęło się od wspólnego trenowania pływaków, kolarzy i biegaczy w San Diego. W pierwszym triathlonie The Mission Bay, zorganizowanym przez Johna Johnstone’a i Dona Shanahana, wzięło udział 46 zawodników. Kolejność dyscyplin była odwrotna do tej, którą znamy dzisiaj, a dystanse bardzo niestandardowe. Triathloniści – choć trudno nazwać tak osoby, które nigdy w życiu nie robiły „zakładek” i nie miały pojęcia o tym, w czym biorą udział – mieli do pokonania 9,6 km biegiem, 8 km na rowerze i 823 m w wodzie. Najwięcej obaw organizatorzy mieli w kwestii liczby uczestników – czy będzie wystarczająco dużo chętnych, żeby w ogóle można było przeprowadzić zawody? Na zachętę wpisowe ustalono na symbolicznego dolara. Zwycięzcą rywalizacji został Bill Phillips z czasem 55:44. Na trzydziestym i trzydziestym piątym miejscu uplasowali się Judy i John Collinsowie, którzy po latach zadzwonili do Johnstone’a z “reklamacją” na temat wyniku – według nich John Collins zajął 22., a nie 35. miejsce. Temu małżeństwu najwyraźniej triathlon wyjątkowo przypadł do gustu, ponieważ…
Pierwsi „triathloniści” na starcie we Francji. Fot. triathlonhistory.com
“Kto jest lepszym sportowcem – pływak, kolarz czy biegacz?”. Takie pytanie zadał sobie wspomniany Collins podczas jednego z przyjacielskich spotkań w barze w Honolulu. W okolicach odbywały się akurat trzy różne rywalizacje: wyścig pływacki Waikiki Rough na dystansie 3,8 km, zawody kolarskie na 180 km wokół wysp Oahu i maraton w Honolulu. I tak zrodził się plan połączenia trzech dyscyplin w jedną całość, mającą wyłonić najlepszego, najbardziej sprawnego sportowca. Człowieka z żelaza.
John i Judy Collins. Fot. triathlonfacts.com
Jak postanowiono, tak zrobiono. Ironmanami zostało dwunastu mężczyzn, choć na linii startu stanęło o trzech śmiałków więcej. Najszybszym z nich był Gordon Haller, który pokonał morderczy dystans w 11 godzin i 46 minut. A potem wszystko potoczyło się lawinowo. Już rok później, w 1979 roku wyłoniono pierwszą kobietę z żelaza. Sporo czasu musiało upłynąć, aby włączono triathlon w poczet dyscyplin olimpijskich. O najważniejsze sportowe medale triathloniści po raz pierwszy zawalczyli w 2000 roku w Sydney.
W tym roku triathlonowy klub w San Diego świętował 40. rocznicę urodzin dyscypliny, która przyciąga coraz większe rzesze pasjonatów. Imprezę odwiedzili Don Shanahan, państwo Collinsowie oraz kilku triumfatorów pierwszych edycji triathlonu. Jeden z nich – Russ Johnes – w upamiętniających zawodach na dystansie sprinterskim wziął udział na tym samym rowerze, na którym startował w 1975 roku.