Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia > Biegi zagraniczne > Wydarzenia
Fenomenalna Japonka wygrywa maraton w Osace
Kayoko Fukushi świętuje zwycięstwo w Osaka Women’s Marathon 31 stycznia 2016. Fot. The Asahi Shimbun/Getty Images
Japonka Kayoko Fukushi wygrała kobiecy maraton w Osace ze znakomitym wynikiem 2:22:17. Biegu nie ukończyła Polka Karolina Jarzyńska.
Maraton w Osace to jedna z nielicznych tego typu imprez, skierowana wyłącznie do kobiet. I to raczej tych szybszych, chociaż japońskie biegi stopniowo otwierają się również na amatorów. Do mety w tym roku dobiegło 447 zawodniczek, najwolniejsza w 3 godziny i 37 minut. Wśród tych, którym się nie udało, była Polka, Karolina Jarzyńska. Skomplikowało to mocno jej sytuację związaną z występem w Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro. Karolina, mimo tego, że w ostatnich latach była najszybszą polską maratonką, nie ma wymaganego minimum i jeśli go nie osiągnie, pozostanie w domu. Kolejną szansą będzie dla niej maraton w Łodzi, w którym pokazuje się regularnie i dwa lata temu była o włos od pobicia rekordu Polski. Poprzedni sezon Polka poświęciła na urodzenie dziecka.
Zwyciężczyni maratonu w Osace, Kayoko Fukushi, to niezwykle interesująca postać. Była niesłychanym talentem i jako 18-latka pobiegła 5000 metrów w czasie 15:29,70. Rok później wykręciła rekord Japonii – 15:10,23, który kilka lat później doprowadziła do poziomu 14:53,22. W tym czasie startowała głównie na bieżni i poza Japonią nie odnosiła wielkich sukcesów. Była solidną biegaczką, pozbawioną mocnego finiszu. Zajęła m.in. 10. i 11. miejsce podczas Igrzysk Olimpijskich, w których startowała do tej pory trzykrotnie.
W wieku 24 lat zadebiutowała w półmaratonie, i to jak! 1:07:26 uzyskane w Marugame to do dzisiaj rekord kraju. Po drodze pobiła rekord świata na 15 kilometrów. Wydawało się, że będzie kolejną znakomitą japońską maratonką. Początki okazały się jednak bardzo bolesne. W 2008 Fukushi debiutowała w maratonie właśnie w Osace. Ruszyła jak szalona i przez 30 kilometrów prowadziła samotnie. Tam zaczęła zwalniać, ale prawdziwy dramat zaczął się na ostatnich 400 metrach. Na finiszowym okrążeniu stadionu Japonka trzy razy upadła. Nie miała sił stawiać nóg i wydawało się, że może w ogóle nie dotrzeć do mety. Oto film z tego wydarzenia:
Na mecie zanotowała bardzo słaby czas – 2:40:54 i przez kolejne trzy lata unikała maratonu. W 2011 wróciła, tym razem z sukcesem, uzyskując czas 2:24:38, ale rok później w Osace przydarzyła się jej kolejna „ściana” i ponownie wynik tylko 2:37:35. W 2013 zdobyła wreszcie upragniony medal – brąz mistrzostw świata w maratonie, w upalnej Moskwie. Porachunki nadal jednak nie były załatwione. Dopiero w tym roku, 8 lat po debiucie, Kayoko Fukushi osiągnęła to, co wydawało się w jej zasięgu tyle lat wcześniej – zwycięstwo w dużym biegu i znakomity wynik. W Osace biegła do 30. km z dwiema Kenijkami, które jednak nie wytrzymały tempa. Jedna z nich po zejściu z trasy trafiła do szpitala. Ostatnie 12 km Japonka pokonała sama, mając 6 minut przewagi nad resztą konkurentek. Znakomity czas oznacza, że trafi do reprezentacji Japonii i wystąpi na swoich czwartych Igrzyskach Olimpijskich.
Wyniki maratonu w Osace
1. Kayoko Fukushi (Japonia) – 2:22:17
2. Misato Horie (Japonia) – 2:28:20
3. Risa Takenaka (Japonia) – 2:29:14
4. Diana Lobacevske (Litwa) – 2:30:09
5. Risa Shigetomo (Japonia) – 2:30:40
Pełne wyniki wraz z międzyczasami po kliknięciu w link.