Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia
Wysoka temperatura nie pozwoliła na bicie rekordów. 38 tysięcy uczestników w Półmaratonie Berlińskim
Półmaraton Berliński, mimo swej rangi jako jedno z największych wydarzeń biegowych na tym dystansie na świecie, nie zapisał się z powodu wyników sportowych. Wyjątkowo ciepły dzień w stolicy Niemiec, z temperaturami przekraczającymi 20 stopni Celsjusza, uniemożliwił osiągnięcie rekordowych wyników, niwecząc nadzieje na spektakularny bieg, choć emocji nie brakowało.
Półmaraton w Berlinie wygrał kenijski biegacz Daniel Ebenyo z czasem 59:30. Drugie i trzecie miejsce zajęli Amos Kurgat (59:42) i Isaia Lasoi z czasem odpowiednio 59:42 i 59:47. 19-letni debiutantka Tekle Muluat została niespodziewaną najszybszą kobietą z wynikiem 66:53. Drugie miejsce zajęła Etiopka Ftaw Zeray z wynikiem 67:22, a trzecie Niemka Melat Kejeta z czasem 67:26.
Rekord świata mężczyzn poza zasięgiem
Daniel Ebenyo unikał mówienia o próbie pobicia rekordu świata na piątkowej konferencji prasowej przed wyścigiem, ale to był jego wielki cel na niedzielę. Srebrny medalista ubiegłorocznych Mistrzostw Świata w Półmaratonie wystartował bardzo szybko i szybko wyprzedził swojego pacemakera Bravina Kiptoo. Obaj przekroczyli granicę 5 km w 13:28, co wskazywało na rewelacyjny czas poniżej 57:00, znacznie poniżej wyniku Jacoba Kiplimo z Ugandy (57:31). Tempo to było jednak nieco zbyt ambitne, a przy rosnących temperaturach Daniel Ebenyo nie miał szans na utrzymanie tak szybkiego biegu. Z czasem 27:29 na 10 km był poza rekordem świata. Ebenyo zwolnił jeszcze bardziej i wkrótce po 15 km (41:35) rekord trasy 58:42 również wydawał się być poza zasięgiem.

„Przyjechałem do Berlina, bo chciałem pobić rekord świata. Ale od około jedenastu kilometrów miałem problem z kolanem i zrobiło się bardzo ciepło. Wiedziałem więc, że nie będę w stanie pobić rekordu, ale na pewno spróbuję ponownie następnym razem” – powiedział Daniel Ebenyo, który stracił większość swojej ogromnej przewagi na ostatnich siedmiu kilometrach. Utrzymał się jednak i finiszował dwanaście sekund przed Amosem Kurgatem.
Rywalizacja kobiet w Półmaratonie Berlińskim
Podczas gdy widzowie mogli cieszyć się ciepłą pogodą w letnich strojach dla biegaczy, było to dalekie od ideału. Widać to było również w wyścigu elity kobiet. Pierwsze odcinki kilku kilometrów wskazywały, że rekord trasy 65:02 może zostać pobity, a Melat Kejeta może pobić rekord Europy 65:15. Kiedy jednak kobiety osiągnęły granicę 10 km w 31:25, nadzieje na rekordy już nie istniały.
Wyścig toczył się teraz o zwycięstwo. Etiopki Tekle Muluat i Ftaw Zeray były już na prowadzeniu na 10 km i szybko odskoczyły na prowadzenie. Na niespełna pięć kilometrów przed metą debiutantka Muluat zostawiła w tyle rywalkę. Z czasem 66:53 wyprzedziła Zeray o 29 sekund.
„Jestem przytłoczona zwycięstwem w wyścigu, ponieważ nigdy nie spodziewałam się dzisiejszego zwycięstwa” – powiedziała Tekle Muluat, która dziś pobiegła dopiero w swoim drugim wyścigu poza Etiopią. Miesiąc temu była druga w półmaratonie Rzym Ostia z czasem 67:41.

Polacy pobiegli w Berlinie
Berlin to jeden z najbardziej popularnych kierunków wybieranych przez biegaczy i biegaczki z Polski. W Półmaratonie Berlińskim pobiegło ponad 1000 naszych rodaków. Najszybszy okazał się Bartłomiej Falkowski, który sklasyfikowany został na 54. pozycji i osiągnął czas 01:08:53. Kolejni Polacy to: Bartłomiej Stajniak (01:09:14; 60. miejsce), Mateusz Kałuża (01:10:05). Najszybszą Polką była Agnieszka Kibiersza (01:25:34).
Najlepsi mężczyźni:
1. Daniel Simiu Ebenyo (KEN) 59:30 min
2. Amos Kurgat (KEN) 59:42 min
3. Isaia Kipkoech Lasoi (KEN) 59:47 min
Najlepsze kobiety:
1. Tekle Muluat (ETH) 66:53 min
2. Ftaw Zeray (ETH) 67:22 min
3. Melat Kejeta (GER) 67:26 min
Więcej wyników (tutaj)