Norweg Jakob Ingebrigtsen, rywal Marcina Lewandowskiego, ustanowił w debiucie rekord kraju w biegu na uliczne 10 km, osiągając w norweskich zawodach czas 27 minut i 54 sekundy.
Monika Stefanowicz (kiedyś: Drybulska) wygrała maraton w Poznaniu z wynikiem 2:37:42. Wśród mężczyzn najszybszy był Kenijczyk Cosmas Kyeva – 2:12:05.
W 2015 pobiegła tylko 2:47:59 w maratonie. Cztery lata później zostaje niespodziewaną rekordzistką świata, z fenomenalnym wynikiem 2:14:04. Skąd się wzięła Kenijka Brigid Kosgei?
Poziom biegu na dystansie 10 km jest na świecie tak wysoki, że nie do każdego kibica to dociera. Podczas mistrzostw świata w Al-Dausze czołówka przebiegła ten dystans w tempie 2:40/km. A rekord świata jest jeszcze mocniejszy!
Marcin Lewandowski osiągnął w Al-Dausze wielki i wyczekiwany sukces, zdobywając brązowy medal mistrzostw świata. Polskie biegi wyglądałyby bez niego blado. W chwili obecnej mamy Lewandowskiego i długo, długo nic, a wynika to głównie z klasy Marcina.
Etiopczyk Lelisa Desisa wygrywa mistrzostwa świata w maratonie, z czasem 2:10:40. Na drugim miejscu jego rodak Mosinet Geremew – 2:10:44, na trzecim Kenijczyk Amos Kipruto – 2:10:51. 4. miejsce dla Brytyjczyka Calluma Hawkinsa z wynikiem […]
Dystans 800 metrów, od lat polska specjalność, tym razem nie okazał się łaskawy dla naszych reprezentantów. Podczas mistrzostw świata w Dausze dwukrotny wicemistrz świata, Adam Kszczot, nie dał rady awansować do finału.
Adam Kszczot nie awansował do finału biegu na 800 metrów podczas mistrzostw świata w Dausze. Polak zajął 6. miejsce w swoim biegu półfinałowym, z czasem 1:45,22.
Kenijka Ruth Chepngetich została mistrzynią świata w maratonie, z wynikiem 2:32:43. Drugie miejsce zajęła jej rodaczka w barwach Bahrajnu, Rose Chelimo (2:33:46), a trzecie Namibijka Helalia Johannes (2:34:15). Zawody zostały rozegrane w nocy, w upalnych […]
Krajowi działacze sportowi nigdy nas nie zawodzą. Polski Związek Lekkiej Atletyki dawno nie rozpętał żadnej afery, w ostatnich dniach uderzono więc z grubej rury. Na mistrzostwa świata nie zabrano najlepszego polskiego sprintera ostatnich lat, twierdząc, że jest zbyt słaby. Na zawody pojadą natomiast jego wolniejsi koledzy z reprezentacji. Logiczne, prawda?