Sprzęt > Buty do biegania > Sprzęt
Buty na UTMB – jakie wybrać?
Wybór butów na start jest często bardzo trudny. Buty muszą być wygodne, dobrze leżeć, odpowiednio trzymać stopę i jednocześnie dawać wystarczającą ilość miejsca na palce, muszą też mieć odpowiednią podeszwę. Teoretycznie wygodę czy dopasowanie można sprawdzić tylko mierząc buty, jednak to, czy się rzeczywiście sprawdzą, okazuje się dopiero „w praniu”.
Nie licząc niektórych krótkich fragmentów, nawet taki drobny bieżnik spełni swoje zadanie na trasie UTMB
UTMB jest najbardziej znanym biegiem ultra na świecie. Trudno lekceważyć dystans 170 km i 10000 m przewyższenia, ale należy przyznać, że trasa UTBM nie jest trudna pod względem technicznym. Nawierzchnia, jak przystało na góry i pokonywanie wielu pięter roślinnych jest zmienna, ale w zdecydowanej większości nie będzie to sprawdzian przyczepności dla obuwia. Całkiem spora część trasy to po prostu szutrowe drogi, mniej więcej takie jakie można spotkać np. w Sudetach, gdzie sprawdzą się nawet buty na asfalt.
Fot. Damiano Levati
Gdy trasa wchodzi w najwyżej położone rejony na wysokości około 2500 m, zaczynają występować ścieżki z ziemią i kamieniami. Nie są one jednak specjalnie wymagające i przesadnie strome. Można je porównać do tych, jakie spotykamy w Tatrach Zachodnich. Podłoże zazwyczaj nie jest luźne, kamienie się nie usypują pod nogami, a często większe trudności występują na podejściu niż na zbiegu, co również ułatwia ich pokonanie. Bywają oczywiście fragmenty zbiegów ze śliską ziemią, czy z kruszącą skałą pokrytą piachem, ale są to tylko krótkie odcinki. Każdy, kto zna choćby Oszusta na „Chudym Wawrzyńcu”, czy generalnie Beskidzkie błotne trasy, dla tego przyczepność nawierzchni wokół Mont Blanc będzie niezwykle wysoka. Trasa na UTMB jest dość odporna na wodę, grząskiego błota gdzie zjeżdża się na butach, nie ma się co spodziewać.
Bieżnik uniwersalny z gumy Vibram Megagrip jak w Scarpa Neutron to bardzo dobry wybór na trasę UTMB.
Jakie więc buty wybrać? Najrozsądniejszym wyborem będą modele z możliwie uniwersalnym bieżnikiem np. Scarpa Neutron, Inov-8 Roclite 305, La Sportiva Akasha, Hoka Speedgoat. Może buty z najdrobniejszym bieżnikiem nie będą optymalne, ale tak naprawdę to poza niektórymi odcinkami nawet takie modele jak Columbia Bajda powinny podołać wyzwaniu. X-talony, Mudclawy od Inov-8 czy Speedcrosy Salomona, które tak dobrze spisują się na grząskiej nawierzchni w Bieszczadach czy Beskidach, lepiej zostawić w domu. Na z reguły dość twardej nawierzchni nie spiszą się one najlepiej i nie będą też specjalnie wygodne.
Warto też pamiętać o odpowiedniej ilości amortyzacji. Po pierwsze sam dystans robi swoje, 170 km to nie przelewki, można porządnie skatować nogi. Po drugie nawierzchnia jest dość twarda, co w połączeniu ze zbiegami na których pokonuje się np. 800, 1000 czy nawet i 1200 m w pionie, również bardzo mocno obciąża aparat ruchu. Wybór odchudzonych modeli z niewielką ilością pianki pod stopą nie musi być najlepsza opcją, choć wiadomo, że tutaj duże znaczenie odgrywają osobiste upodobania każdego biegacza.
Tak agresywny bieżnik (Inov-8 mudclaw) to przesada na UTMB, nawet gdy pada pełnie swoich możliwości pokaże na krótkich odcinkach.
Wybierając się na UTMB, większym problemem jest logistyka, możliwe upały czy spore różnice wysokości niż dobór obuwia do podłoża. Trasa nie jest wymagająca, niewiele jest stromych śliskich odcinków, błota lub niestabilnych kamieni. Przy wyborze butów warto zwrócić uwagę na przyczepną mieszankę gumy, dzięki czemu na kamieniach będziemy mieli większa pewność ruchów.