W poprzednim wpisie podzieliłem się wrażeniami z trzech imprez z serii IRONMAN 70.3 – z Panamy, Meksyku i Wysp Dziewiczych. Przyglądałem się otoczce startów pod kątem klimatu, trasy, okolicznych atrakcji i możliwości transportu oraz zakwaterowania. Dziś druga część wrażeń.
Triathlon w Bydgoszczy wdarł się przebojem na arenę polskiego multisportu. Nieczęsto się zdarza, aby debiutancka impreza tak szybko zaskarbiła sobie sympatię w środowisku. Podczas ENEA Gali Polskiego Triathlonu, która odbyła się w listopadzie w Warszawie, organizatorzy bydgoskiej imprezy odebrali aż dwie nagrody: za najlepszą imprezę na dystansie olimpijskim/sprinterskim oraz za najlepszy debiut roku 2015.
Od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem podzielenia się moimi wrażeniami ze startów w innych częściach świata niż Europa. A że były to zawody zazwyczaj w okresie naszej zimy lub wiosny, zlokalizowane były w znacznie cieplejszych, a niekiedy orientalnych strefach klimatycznych.
Tegoroczny cykl Elemental Tri Series szturmem wszedł do triathlonowego kalendarza. Dystans olimpijski w formule no-drafting oraz dystans sprinterski z draftingiem okazał się strzałem w dziesiątkę i skupił zarówno amatorów oraz najlepszych krajowych i zagranicznych triathlonistów. Sporą grupą byli też uczestnicy, którzy po raz pierwszy spróbowali swoich sił w triathlonie na sprincie, a także w rywalizacji triathlonowych sztafet.
Zakończył się konkurs na organizację dwóch imprez mistrzowskich w sezonie 2016. Poznaliśmy terminy i miejsca rozgrywania jednych z najważniejszych przyszłorocznych zawodów. Polski Związek Triathlonu uchylił także rąbka tajemnicy w związku ze zmianami w przyznawaniu tytułów Mistrza Polski w kolejnym roku.
Druga edycja Herbalife IRONMAN 70.3 Gdynia odbędzie się już za osiem miesięcy, a to znaczy, że wiele kwestii organizatorzy mają już dopiętych na ostatni guzik. Jak zwykle nie obejdzie się bez niespodzianek. Co czeka triathlonistów startujących w Gdyni w 2016 roku?
Jesienno-zimowe ciemności przyprawiają Was o ból głowy? Nie możecie przeprosić się z trenażerem, a dźwięk bieżni mechanicznej przypomina Wam, że do wiosny jeszcze daleko? Marzycie o tym, żeby zostawić za sobą mrozy, śniegi i zawieruchy, a jutro obudzić się w ciepłych krajach? Możemy Wam w tym pomóc.
W ubiegłą niedzielę, 25. października 2015 roku odbyły się zawody serii Ironman 70.3 w Turcji. W kategorii PRO mężczyzn startowało dwóch Polaków – Miłosz Sowiński, który uplasował się na czwartej lokacie oraz Mikołaj Luft, który nie ukończył zawodów.
Historia narodzin Ironmana jest powszechnie znana. Zawody powstały jako efekt sporu pływaków i biegaczy o miano najbardziej wysportowanego człowieka na świecie. Obydwie strony zaproponowały włączenie swojej koronnej imprezy na wyspie Oahu, jako części wyścigu mającego rozstrzygnąć ten spór.
Marcin Konieczny – mKON – i spółka, czyli Klub Sportowy NIEMANIEMOGĘ, zapraszają do koleżeńskiej rywalizacji w ramach Triathlonu Korespondencyjnego. To kolejna dobroczynna inicjatywa Marcina, łącząca przyjemne z pożytecznym. Znowu można zrobić coś dobrego dla innych, świetnie się przy tym bawiąc!