Sprzęt na Ultramaraton Karkonoski. Część I: odzież
Fot. Magda Ostrowska-Dołęgowska
Biegi górskie, szczególnie na dystansach ultra, wymagają specjalnego sprzętu. Oprócz butów terenowych potrzebny jest plecak, lekka kurtka, czołówka i duża ilość jedzenia oraz picia. Biegi zimowe to jednak nieco inna para kaloszy i tam potrzeba jeszcze bardziej rozbudowanego wyposażenia. W marcu odbędzie się po raz pierwszy Ultramaraton Karkonoski, więc warto już teraz zastanowić się co będzie potrzebne na jego pokonanie.
Zimowe biegi ultra, szczególnie te rozgrywane w górach to nie lada wyzwanie i odpowiedni sprzęt jest konieczny do bezpiecznego jego ukończenia. Warto dokładnie przemyśleć co nam będzie potrzebne i co jest niezbędne. Zimą potrzebujemy znacznie więcej sprzętu niż latem, co zwiększa objętość i wagę bagażu, dlatego tak ważne jest wcześniejsze zaplanowanie potrzebnego wyposażenia.
Bielizna
Gromadzenie sprzętu należy zacząć od odzieży. Po pierwsze warto wyposażyć się w dobrą i sprawdzoną bieliznę. Warto wybrać modele typowo sportowe przeznaczone do użytkowania w czasie bardzo wysokiej aktywności. Z reguły taka bielizna nie jest tak ciepła jak typowo zimowe górskie grube produkty ale dzięki jej sportowemu charakterowi bardzo dobrze radzi sobie z odprowadzaniem potu i zapobiega zawilgoceniu i wychłodzeniu. Bardzo dobrze sprawdzają się modele przeznaczone do skitouringu czyli aktywności niezwykle zbliżonej do zimowych biegów górskich. Bielizna taka jak choćby Odlo model Evolution Warm, Craft Keep Warm lub X-bionic Ski Touring nie należą do tanich ale ich produkty podołają w nawet najcięższych i zmiennych warunkach.
Sprawdzona bielizna to bardzo ważna część zimowego ekwipunku. Fot. Odlo
Druga warstwa
Druga warstwa oraz kalesony w zasadzie nie będą się specjalnie różnić od ubrań, które nosimy podczas zwyczajnych zimowych treningów. Potrzebna będzie z całą pewnością bluza, najlepiej rozpinana, dzięki czemu łatwiej będzie regulować temperaturę. W warunkach zimowych bardzo dobrze spisują się bluzy wykonane z elastycznego materiału typu fleece, dzięki czemu taka odzież zapewnia ciepło oraz bardzo dobre odprowadzanie potu. Szczególnie godnym polecenia materiałem jest Polartec Power Stretch Pro, czyli rozciągliwy fleece z gładkim materiałem zewnętrznym, zapewniającym dodatkowo pewną ochronę przed wiatrem. W przypadku legginsów sprawa jest prostsza, bowiem zakładamy po prostu te możliwe najcieplejsze, bowiem ponad granicą lasu może być bardzo zimno. Warto zainteresować się spodniami które posiadają dodatkowo w przedniej części panele chroniące przed wiatrem.
Ciepła bluza biegowa Kwark Zmierzch Polskiej produkcji. Fot. Kwark
Grań Karkonoszy wznosi się ponad granicę lasu, silny wiatr potęguje uczucie zimna, dlatego koniecznie należy to wziąć pod uwagę. W lesie na podbiegu może panować cisza i będzie ciepło, podczas gdy ponad granicą lasu będzie panowała wichura, dlatego koniecznie trzeba zabrać dodatkową drugą warstwę. Może to być dodatkowa bluza, może cienki „polarek” ale dodatkowa warstwa docieplająca jest absolutnie niezbędna nawet jeśli w dolinie jest słoneczna pogoda, a temperatura jest dodatnia.
Kurtki
Trzecia warstwa, zewnętrzna, warto żeby składała się z kilku elementów. Pierwszym z nich jest cienka wiatrówka, którą warto mieć pod ręką. Waga poniżej 200 g, a w przypadku niektórych modeli poniżej 100 g znacząco nas nie obciąży, a może bardzo się przydać. Jeśli nie występuje opad, ani nie wieje huraganowy wiatr cieniutka kurteczka zapewni bardzo dobrą izolację od zimnych podmuchów. W stosunku do hardshelli czyli kurtek membranowych ograniczone będzie zawilgocenie ubrania, co jest kluczowe przy długim biegu w zimnych warunkach. Hardshella jednak koniecznie trzeba mieć w plecaku. W wypadku załamania pogody, opadu śniegu bądź deszczu czy przy bardzo silnym wietrze tylko taka kurtka jest w stanie nas zabezpieczyć przed skrajnie trudnymi warunkami. Kurtek membranowych przeznaczonych w góry jest cała masa, ale do biegania kierujmy się przede wszystkim wagą oraz objętością po spakowaniu. Oczywiście im lepsze i lżejsze materiały, tym wyższa cena, ale w tym przypadku warto wydać więcej. Odchudzone tanie produkty mniej uznanych producentów niestety często pozostawiają wiele do życzenia szczególnie w kwestii trwałości. Warto zainteresować się takimi kurtkami jak Rab Pull Pulse On, Montane Minimus, Arc’teryx Alpha Fl czy Inov-8 Race Elite 150 Stormshell, które przy bardzo niskiej masie zapewnią pełną ochronę przed deszczem, śniegiem i wiatrem.
Rab Pull Pulse – On to doskonała kurtka na zimowy ultramaraton. Ochroni przed opadami, waży poniżej 200 g i zajmuje minimalną ilość miejsca w plecaku. Fot. Rab
Jeśli chodzi o spodnie, które założymy w wypadku ciężkich warunków to najlepszym wyborem wydają się te o luźnym kroju. Dodatkowe legginsy średnio się sprawdzą, bowiem ich zakładanie w polowych warunkach jest bardzo niekomfortowe, a ponadto nie zapewnią one ochrony przed opadami czy wiatrem. Spodnie, podobnie jak wypadku kurtki, wato kupić możliwie lekkie i zajmujące mało miejsca w plecaku, dodatkowym plusem mogą być rozpinane nogawki, które często umożliwiają zakładanie spodni bez zdejmowania butów. Modele, które z całą pewnością są godne polecenia, to podobnie jak w przypadku kurtek Montane Minimus, Rab Kinetic, Inov-8 Racepant 150, Arc’teryx Beta sl.
Kurtki (na zdjęciu kurtka Dynafit Altitude) z wypełnieniem primaloft zapewniają bardzo dobra izolację przy niewielkich rozmiarach i umiarkowanej wadze, dlatego bardzo dobrze nadają się jako awaryjne docieplenie. Fot Dynafit
Co jeszcze warto mieć do ubrania? Na pewno przyda się dodatkowe awaryjne docieplenie, które zajmuje mało miejsca. Bardzo dobrym wyborem będą kurtki czy kamizelki wykonane z primaloftu czy innych podobnych syntetycznych ocieplin imitujących puch. Materiał ten zapewnia bardzo dobrą izolację od zimna, wysoką ochronę przed wiatrem i możliwość spakowania do bardzo małych rozmiarów, a to wszystko przy wadze nie wiele większej niż przy naturalnym puchu. Taki strój przyda się w przypadku ekstremalnych zimowych warunków, lub w wypadku gdy dopadnie nas kryzys, spotęgowany odwodnieniem i termika organizmu będzie mocno rozregulowana. Taka kurtka czy kamizelka ochroni nas przed wychłodzeniem nawet w bardzo trudnej sytuacji.
Czapka i rękawiczki
Czapka oraz rękawiczki to wyposażenie oczywiste, zimą w górach niezbędne. Warto wyposażyć się w dwie czapki. Jedną przewiewną np. „polarową” która zapobiegnie zapoceniu i ewentualnemu przegrzaniu głowy, oraz drugą cienką chroniącą przed wiatrem, którą wkładamy pod spód, gdy zaczyna silnie wiać. W roli cienkiej czapki bardzo dobrze sprawdzają się kolarskie, przeznaczone do używania pod kaskiem. Posiadają one specjalne wiatroszczelne panele w przedniej części oraz na uszach. Podobnie jak w wypadku czapek, również warto wziąć dwie pary rękawiczek, jedne cienkie „polarowe” i drugie grubsze i cieplejsze, które ochronią także przed opadami czy większym mrozem.
Przeczytaj zapowiedź Ultramaratonu Karkonoskiego.