Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia
Doskonałe wyniki Polaków i Polek w Rzymie
Mohammed Aman i Nijel Amos w biegu na 800 metrów. W tle widać Adama Kszczota. Fot. Getty Images
Czwartkowe zawody Diamentowej Ligi w Rzymie były bardzo udane dla polskich zawodników i zawodniczek. Na 800 i 1500 metrów reprezentanci naszego kraju uzyskali życiówki i doskonałe wyniki.
Bieg na 800 metrów w Rzymie był pokazem siły polskich 800 metrów. Na starcie stanęło aż trzech naszych zawodników: Adam Kszczot, Marcin Lewandowski i Artur Kuciapski. W zeszłym roku cała trójka była w pierwszej piątce podczas mistrzostw Europy. Tym razem kolejność została nieco zmieniona. Najszybszy był mistrz Europy Adam Kszczot, ale Marcin Lewandowski wyprzedził Artura Kuciapskiego.
Kszczot uzyskał wynik 1:43,94 i zajął czwarte miejsce. Był to jego najszybszy bieg od trzech lat. Marcin Lewandowski dobiegł szósty z wynikiem 1:44,25 – po raz drugi w tym roku przebiegając 800 metrów w czasie szybszym od minimum na mistrzostwa świata. Artur Kuciapski także uzyskał minimum, zajmując dziewiąte miejsce z czasem 1:45,21. W biegu zwyciężył Etiopczyk Mohammed Aman, trenujący na stałe w USA. Na ostatniej prostej stoczył pasjonujący pojedynek z wicemistrzem olimpijskim, Nijelem Amosem z Botswany. Podobnie wyglądała rywalizacja podczas poprzednich zawodów Diamentowej Ligi, w Eugene w USA, i tam także Aman był szybszy. W Rzymie uzyskał wynik 1:43,56 – najszybszy w tym roku na świecie. Amos był drugi z czasem 1:43,80.
Warto dodać, że Polacy co prawda nie dorównują jeszcze czasowo najlepszym, ale bieganie na mityngach za zawodnikiem nadającym tempo wygląda zupełnie inaczej niż podczas mistrzostw świata. Do Pekinu mamy jeszcze ponad dwa miesiące, a na samych mistrzostwach finał jest trzecim z kolei biegiem. Odbywa się na zmęczeniu ściganiem i stresem przedstartowym. Marcin Lewandowski zawsze podkreśla, że wtedy wypada najlepiej, bo pomaga mu wyrobiona wytrzymałość. A rok temu w Zurychu także Adam Kszczot i Artur Kuciapski pokazali, że wiedzą, jak rozłożyć siły na kilka rund.
Drugim polskim wydarzeniem w Rzymie był bieg na 1500 metrów kobiet. Wicemistrzyni Europy w hali, Angelika Cichocka, dokonała długo oczekiwanego przełamania na 1500 metrów. Poprawiła życiówkę o ponad 3 sekundy i na mecie osiągnęła czas 4:03,06, zostając szóstą najszybszą zawodniczką w historii Polski. Bieg był bardzo szybki, bo wystarczyło to do zajęcia tylko dziewiątego miejsca. Zwyciężyła Amerykanka Jenny Simpson z czasem 3.59,31. W biegu był jednak drugi bardzo miły polski akcent. Na 14. miejscu dobiegła 20-letnia Sofia Ennaoui, zapowiadająca się na największą polską gwiazdę kolejnych kilkunastu lat. Poprawiła znacznie zyciówkę, uzyskując czas 4:04,97, lepszy niż minimum na mistrzostwa świata. Oznacza to, że minimum mają już trzy zawodniczki: Cichocka, Ennaoui oraz Renata Pliś. Tak wysokiego poziomu nie było w kraju od lat.
Bardzo szybki był bieg na 5000 metrów mężczyzn. Zwyciężył po raz drugi w tym sezonie 18-letni Etioczyk Yomif Kejelcha, zapowiadający się na kolejnego wielkiego długodystansowca z Afryki. Uzyskał najlepszy wynik w tym roku na świecie – 12:58,39. Na kolejnych miejscach byli sami Afrykanie, dopiero 13. z wynikiem 13:22,92 był 35-letni Hiszpan Jesus Espana.
Na uwagę zasługuje także zwycięstwo czarnoskórego Amykanina Justina Gatlina w biegu na 100 metrów z doskonałym wynikiem 9,75.
Pełne wyniki dostępne są TUTAJ.
Kolejne zawody Diamentowej Ligi już w niedzielę 7 czerwca w brytyjskim Birmingham. Transmisja o 16.00 na kanale Polsat Sport Extra.