Sprzęt > Buty do biegania > Sprzęt
Hoka bardziej zaskakująca niż się wydaje
Fot. Tomasz Moskalik
Buty Hoka przyjęły się na dobre, ale cały czas wzbudzają pewne kontrowersje. Mają one swoich zagorzałych przeciwników, jak i zwolenników. Jak wypadają Hoki w badaniach naukowych? Zaskakująco.
John Porcari i jego zespół badawczy z Department of Exercise Sport Science at the University of Wisconsin–La Crosse przebadali buty Hoka (nie podali jakie konkretnie modele) na kilka możliwych sposobów.
Wpływ na biomechanikę i działające siły
W eksperymencie wzięło udział 8 biegaczek i 8 biegaczy, biegający przynajmniej 6 mil tygodniowo i którzy nie doświadczyli minimum przez pół roku kontuzji i którzy. Żadne z nich nie biegało wcześniej w butach Hoka. Przy pierwszej próbie zostali wyposażeni w szereg czujników, które odczytywały biomechanikę ruchu, siłę uderzenia w czasie lądowania. Badani wykonywali biegi testowe w Hokach oraz zwykłych butach New Balnce.
Wyniki tej części są zaskakujące. Po pierwsze buty Hoka nie miały wpływu na biomechanikę ruchu biegaczy. Nie zmieniły techniki ich biegu, nie zmieniły się w sposób istotny kąty zgięcia nóg. Aprzecież tyle można się naczytać, że duża ilość amortyzacji zmienia technikę biegu, podczas gdy to tu nie wystąpiło. Wyniki z pomiaru działających sił są jeszcze bardziej zaskakujące. W bardzo grubej Hoce siła uderzenia w czasie lądowania była o 4,5 % wyższa, niż w przypadku butów New Balance. Zatem wyniki pokazują, że obciążenia są większe.
Ekonomika biegu / zapotrzebowanie na tlen
W drugiej części ci sami biegacze biegali na bieżni mechanicznej przez 6 minut, po kolei w jednej z 3 par butów. Skąd trzecia para? To buty New Balance, dociążone do masy butów Hoka. W tej części celem było sprawdzenie, jaki wpływ mają buty na ekonomikę biegu. W czasie testu mierzone było zapotrzebowanie na tlen, tętno oraz biegacze sami oceniali intensywność wysiłku.
Tutaj efekty również były zaskakujące, a może nawet jeszcze bardziej. Okazało się, że pomiędzy trzema parami butów nie wykryto istotnych różnic, że są one według naukowców nic nie znaczące. Może to nieco dziwić, bo skoro buty New Balance są lżejsze o około 70 g, to zapotrzebowanie na tlen powinno być mniejsze o około 0,7%. Tym bardziej. że amortyzacja NB również była lepsza, zatem przewaga powinna się zwiększyć. Można przypuszczać, że pianka w butach Hoka lepiej oddaje energię, niż ta w NB, stąd nadrobienie strat. Skąd zatem brak różnicy w przypadku dociążonych NB? Trudno powiedzieć.