Wydarzenia > Nadchodzące imprezy > Wydarzenia > Zapowiedzi imprez
III Zimowy Ultramaraton Karkonoski już 12 marca!
Między innymi taki widok mieli okazję podziwiać uczestnicy poprzednich edycji Zimowego Ultramaratonu Karkonoskiego. Fot. Facebook.com/zimowyultramaraton
Trzecia edycja Zimowego Ultramaratonu Karkonoskiego zbliża się wielkimi krokami. Uczestnicy biegu grzbietem Karkonoszy wyruszą na trasę w sobotę 12 marca i będą mieli do pokonania 53 kilometry. W tym roku w zawodach udział weźmie rekordowa liczba 320 biegaczy.
Zimowy Ultramaraton Karkonoski od pierwszej edycji, rozegranej w 2014 r. cieszy się dużą popularnością wśród biegaczy górskich. Nic dziwnego, impreza zachęca nie tylko atrakcyjną trasą, pięknymi widokami czy niepowtarzalną atmosferą, ale także wysokim poziomem organizacyjnym i sportowym. O tym, że i w tym roku organizatorzy są już przygotowani do imprezy przekonuje jedna z nich – Agnieszki Korpal.
Przede wszystkim chcemy, żeby wszyscy szczęśliwie dobiegi do mety, a GOPR nie musiał interweniować. To zupełnie inny bieg niż letnie ultramaratony, niebezpieczeństw jest dużo więcej. Jesteśmy na to przygotowani, mamy dużą obstawę GOPRu, ratowników medycznych na trasie, sędziów w newralgicznych miejscach, bezpieczeństwo zawodników jest dla nas najważniejsze. Poza tym chcielibyśmy ponownie stworzyć wyjątkowe wydarzenie, które będzie nie tylko biegiem ale również miejscem spotkań i rozmów z ludźmi, między innymi dlatego biuro zawodów mieści się w dużym domu wczasowym gdzie śpi większość zawodników. Poza tym przygotowaliśmy prelekcje, górskie filmy, koncert. Będzie się działo!
Trasa
Zawodnicy wyruszą na trasę z Polany Jakuszyckiej. Do pokonania będą mieli cały grzbiet Karkonoszy, czyli 53 kilometry w trudnych, zimowych warunkach. Uczestnicy zmagań wbiegną m.in. na Szrenicę, Śnieżne Kotły i Śnieżkę, pokonają Przełęcz Okraj, przebiegną przez Kowary i Budniki, by zakończyć zmagania na deptaku w Karpaczu. Łączna suma podbiegów to ok. 1800 m, zbiegów – 2000 m. Na trasie rozlokowane będą 4 punkty odżywcze – po 7 km, 19,5 km, 27,2 km oraz 36 km. Sama trasa oznaczona zostanie przy pomocy żółtych taśm. W przypadku rozwidleń, czy zmian szlaku organizatorzy dodatkowo oznaczą złe kierunki taśmą czerwoną. Transport zawodników z Karpacza na miejsce startu (Polanę Jakuszycką) zapewnia organizator. Pełny opis trasy wraz z jej profilem można znaleźć na stronie zawodów.
Zdaniem Agnieszki Korpal, trasa może okazać się szczególnie wymagająca ze względu na pogodę.
Zawodnicy powinni przede wszystkim czuć respekt przed tymi górami, szczególnie w terminie zimowym i szczególnie przy takich warunkach jakie teraz tam panują. Możliwe, że ciężko będzie nawet mówić o prawdziwym klasycznym bieganiu. Warunki w Karkonoszach na tą chwilę są bardzo zimowe. Przez ostatnie dni dopadało sporo śniegu, a prognozy zapowiadają dalsze opady. Trasa będzie więc bardzo wymagająca. Jaka będzie pogoda w dniu biegu ciężko przewidzieć, wiarygodne prognozy dostaniemy dopiero w czwartek rano.
Karkonosze zimą nie zawsze są tak słoneczne. Uczestnicy ZUK muszą być przygotowani na każde warunki pogodowe. Fot. Facebook.com/zimowyultramaraton
Wymagany sprzęt
Zgodnie z regulaminem III Zimowego Ultramaratonu Karkonoskiego, zawodnicy są zobowiązani do posiadania obowiązkowego wyposażenia, które może być kontrolowane na trasie, a którego brak może skutkować dyskwalifikacją lub karą czasową. W jego skład wchodzą:
– kurtka wodoodporna z długim rękawem
– 1 para rękawiczek (wodo- lub wiatroodporne)
– czapka / Buff
– dodatkowa (schowana w plecaku) warstwa docieplająca z długim rękawem
– plecak lub nerka biegowa mieszcząca cały sprzęt obowiązkowy
– czołówka z naładowanymi bateriami
– para ogrzewaczy chemicznych (zapakowanych)
– pojemnik na wodę o pojemności przynajmniej 0,75 litra
– włączony i naładowany telefon komórkowy (z roamingiem) z wgranymi numerami telefonu alarmowego oraz do organizatora (607590756)
– dowód osobisty lub ważny paszport
– folia NRC o wymiarach przynajmniej 140 x 200cm
– gwizdek
– czerwone światło migające (przyczepione do plecaka, nerki lub elementu ubioru na plecach)
– numer startowy (przypięty w widocznym miejscu, na klatce piersiowej – dostarczony przez organizatora)
– mapa trasy – dostarczona przez organizatora
Konieczność posiadania odpowiedniego wyposażenia jest podyktowana względami bezpieczeństwa, bowiem pogoda w Karkonoszach o tej porze roku może być naprawę różna. Silne wiatry i zamglenia są na porządku dziennym. Zdaniem Agnieszki Korpal sprzęt obowiązkowy to jednak tylko absolutne minimum.
Wyposażenie obowiązkowe obejmuje najważniejsze elementy, ale każdy dla własnego komfortu i bezpieczeństwa powinien przemyśleć co przyda mu się na trasie i czy na pewno zapewni sobie komfort termiczny. Trzeba pamietać, że tam na górze nawet kilkuminutowy postój może mieć niebezpieczne konsekwencje. Warto zastanowić się nad dodatkową parą rękawic czy ogrzewaczy chemicznych i niezawodnymi raczkami biegowymi.
Proponowana przez organizatorów lista wyposażenia nieobowiązkowego, ale z punktu widzenia bezpieczeństwa – pożądanego, wygląda następująco:
– rakiety śnieżne
– odbiornik GPS z wgraną trasą biegu
– raki
– buty z kolcami
– buty z membraną Gore-tex
– stuptuty
– wodoodporne, wiatroodporne spodnie
– kije trekkingowe – na starcie kije muszą być przymocowane do plecaka lub nerki, grotami do dołu
Kto wygra?
Rywalizacja w tegorocznej edycji Zimowego Ultramaratonu Karkonoskiego zapowiada się naprawdę pasjonująco. Nie sposób wymienić wszystkich faworytów, ale na liście startowej znajdują się takie nazwiska, jak Bartosz Gorczyca – zwycięzca m.in. pierwszej edycji ZUK, a także Biegu Ultra Granią Tatr 2015, III Ultra Maratonu Bieszczadzkiego i wielu innych imprez, Piotr Paszyński – ubiegłoroczny tryumfator II ZUK czy Piotr Bętkowski – zwycięzca m.in. Biegu Rzeźnika i Chudego Wawrzyńca. Wśród kobiet o zwycięstwo powalczą Malwina Jachowicz, która ma już na koncie tryumf w ZUK w 2015 r., Agnieszka Łęcka – zwyciężczyni m.in. Zimowego Półmaratonu Gór Stołowych oraz II Ultra Maratonu Bieszczadzkiego czy Katarzyna Wachowska – w ubiegłym roku na najniższym stopniu podium ZUK.
Bieg i memoriał
Zimowy Ultramaraton Karkonoski to nie tylko impreza biegowa, ale także memoriał Tomka Kowalskiego – jednego z dwóch polskich alpinistów, którzy nie wrócili z wyprawy na Broad Peak w 2013 r. Oprócz miłości do gór i wspinaczki, Tomasz Kowalski był również zapalonym ultramaratończykiem i miał na koncie starty w wielu polskich i zagranicznych imprezach ultra. Uczestnicy Zimowego Ultramaratonu Karkonoskiego będą mogli lepiej poznać sylwetkę Tomka Kowalskiego podczas prelekcji filmu wspominającego, która odbędzie się po obowiązkowej odprawie technicznej w piątek 11 marca.
A tak w skrócie wyglądała zeszłoroczna edycja imprezy: