Wydarzenia > Biegi zagraniczne > Wydarzenia
A kiedy się przyśni Sekwana… czyli półmaraton i maraton w Paryżu
Podobno najwięcej turystów przyjeżdża do Paryża w Walentynki. W końcu, nie do końca wiedzieć czemu, francuska stolica uchodzi za jedno z najbardziej romantycznych miejsc świata. I każdy znajdzie tam coś dla siebie – i historyk-amator, i architekt-gawędziarz, i wielbiciel bukolik, i fan industrialnych budowli, i zwolennik architektury co najmniej nowoczesnej. A także biegacz, bo między tym wszystkim oczywiście jest mnóstwo ścieżek do biegania.
I dlatego maraton w Paryżu, choć nie należy do „majorów”, w Europie nie ma sobie równych. Jego 37. edycję ukończyło ponad 38 tysięcy uczestników. Dzięki temu pod względem frekwencji Paryż zdystansował stolicę Zjednoczonego Królestwa i zjednoczonych Niemiec. Nie bez znaczenia zapewne było to, że ten bieg odbył się na kilka dni przed tragicznym zamachem podczas maratonu w Bostonie, kiedy jeszcze nikt nie myślał o tym, że bieg może mieć finał zgoła inny i nie tak radosny, do jakiego przywykliśmy.
Ale nie o tym ma być ten tekst. Tylko o Paryżu, którego ulicami już w pierwszą niedzielę marca biegnie półmaraton, a miesiąc później ponad 40 000 ludzi staje na starcie królewskiego dystansu, czując, że w romantycznym mieście dokonują bardzo romantycznego czynu. Półmaraton paryski zwyczajowo był drugim najbardziej licznym ulicznym biegiem we Francji, zaraz po maratonie, ale obecnie wyraźnie walczy o palmę pierwszeństwa. Paryż w marcu i kwietniu wydaje się być idealnym miejscem na szybkie bieganie, zima tam jest łagodniejsza niż u nas, wiosna przychodzi wcześnie, a upałów jeszcze być nie powinno (choć z maratonem to już pewne ryzyko jest…)
Półmaraton z historią w tle
Półmaraton Paryski, którego dzisiejsza edycja jest edycją 22., zaczyna się (i kończy) właściwie na obrzeżach Paryża, przed zamkiem de Vincennes. Zamek to tak naprawdę okazały dwór obronny zbudowany XII w. dla Ludwika VII. Przyszło w nim na świat trzech królów Francji, a dwóch innych wzięło ślub. W XVIII wieku zamek przekształcono najpierw na manufakturę porcelany, następnie na więzienie stanu. Z historią zamku wiążą się dwie słynne egzekucje, które miały miejsce w pobliżu murów, stracono: księcia d’Enghien w 1804 (fałszywie oskarżonego o chęć restauracji Burbonów) oraz Matę Hari w 1917.
Otaczający zamek lasek Vincennes jest jedną z pozostałości puszczy, która w czasach antycznych porastała większą część okolic współczesnego Paryża. W 1900 miały na jego terenie miejsce niektóre zawody igrzysk olimpijskich. W 1930 r. (!) miasto Paryż sfinansowało urządzenie nowej sieci dróg dla pieszych i rowerzystów w celu łatwiejszego przemieszczania się po parku.
Z Lasku Vincennes trasa wiedzie ulicami miasta do Placu Bastylii, potem wzdłuż Sekwany z widokiem na Notre Dame, potem znów na Plac Bastylii i przez miasto z powrotem. Na trasie roi się od zespołów muzycznych, w tym roku organizatorzy zapowiadają, że zagra ich aż 50. Sama trasa jest w miarę płaska i szybka, co w sprzyjających warunkach pogodowych może się skończyć naprawdę znakomitymi wynikami, bo start w biegu zapowiedzieli m.in. mistrz olimpijski i świata, Ugandyjczyk Stephen Kiprotich, Kenijczyk Victor Kipchirchir, Etipczyk Azmeraw Molalign i kolejny z Kenijczyków, Mike Kigen – wszyscy z życiówkami poniżej 60 minut. Wśród kobiet tytułu bronić będzie Kenijka Gladys Kipsoi.
Na razie rekordy trasy paryskiego półmaratonu należą do Kenijczyka Stanleya Biwotta (59:44) i Kenijki Pauline Njeri (1:07:55).
Półmaraton w Paryżu:
Dane podstawowe:
Dystans: 21,097 km
Limit czasu: 2 godz. 50 min
Trasa: wschodnia cześć Paryża, start i meta przed Chateau de Vincennes
Zapisy: od października roku poprzedzającego
Wpisowe: od 40 do 55 EUR
Limit uczestników: 36 500
Więcej informacji: www.semideparis.com
Największy, najbardziej malowniczy, naj…szybszy? Maraton Paryski
Mniej więcej miesiąc po półmaratonie, w pierwszą niedzielę kwietnia (w tym roku 6.04.), na ulice Paryża wylegają maratończycy. Na tegoroczną edycję, 38., właściwie miejsc już nie ma, ale za stosownie słoną opłatę oferują je wybrane biura podróży oraz organizacje charytatywne. Na razie organizatorzy informują o ponad 50 000 zapisanych. To odpowiednia oprawa dla maratońskiego debiutu Kennenisy Bekele, który jest jednym z faworytów biegu, a na pewno – jedną z jego najjaśniejszych gwiazd.
Trasa paryskiego maratonu sprzyja nie tylko kontemplacji zabytków architektonicznych, ale i osiąganiu dobrych wyników. Rekord należy do 2:05:10 Kenijczyka Stanleya Biwotta, ale organizatorzy nie kryją, że w tym roku liczą na więcej. Sam przebieg maratonu jest…malowniczy. Start znajduje się na słynnych Champs-Elysées, następnie trasa prowadzi lekko w dół, w kierunku Placu Zgody, okrąża go, biegnie przy ogrodach Tuileries i Luwrze, następnie przez Plac Bastylii w stronę Lasku i Zamku de Vincennes. Stamtąd maratończycy wracają do miasta, zbiegając m.in. nad Sekwanę, gdzie czeka ich kilka tuneli… Wreszcie Lasek Buloński – i ostatni odcinek lekko pod górkę w kierunku Łuku Triumfalnego, gdzie znajduje się meta. Po drodze biegacze mają okazję zobaczyć m.in. katedrę Notre-Dame, Muzeum Orsay i Wieżę Eiffla.
Historia maratonu w paryskiej stolicy sięga roku 1896. W biegu wzięło udział 191 uczestników, którzy przebiegli ponad 40 km (zgodnie z ówczesnymi regulacjami dotyczącymi trasy maratonu).Wygrał wtedy Brytyjczyk Len Hurst z czasem 2:31:30, a sędziowe zdecydowali się przyznać medale wszystkim, którzy ukończyli bieg w limicie 4 godzin.
Tym, którzy do Paryża na maraton i tak się wybierają, polecamy również Bieg Śniadaniowy. Bieg jest otwarty także dla osób towarzyszących. Start – w sobotę o 9.00. z Avenue Foch, spod Łuku Triumfalnego. Meta – przy Wieży Eiffla. Na luzie, bez pomiaru czasu, za to w specjalnych koszulkach i pod własną flagą. Po biegu – typowe francuskie śniadanie – croissant, bułeczka z czekoladą, kawa i soki. Można się rejestrować przez stronę maratonu.
Maraton w Paryżu
Dane podstawowe:
Dystans: 42, 195 km
Data: 6 kwietnia 2014, g. 8:45
Limit czasu: 6 godz.
Start: Pola Elizejskie
Zapisy: od września roku poprzedzającego
Wpisowe: od 65 do 110 EUR
Limit uczestników: 46 000
Więcej informacji: www.schneiderelectricparismarathon.com