Sprzęt > Aplikacje > Sprzęt > Buty do biegania > Sprzęt
Buty do biegania: Li-ning budżetowe smart shoes
Buty do biegania ewoluują i wprowadzane są do nich coraz to nowe technologie. Zazwyczaj na nowe rozwiązania decydują się rynkowi potentaci, a ich produkty kosztują worek pieniędzy. W przypadku Li-ning, budżetowej, chińskiej marki, nowa technologia ma być dostępna dla wszystkich.
Marka Li-ning nie jest specjalnie znana, zwłaszcza w Polsce, co najwyżej garstka pasjonatów sprzętu o niej słyszała. Była co prawda przez pewien czas obecna na naszym rynku, nawet miałem okazję testować ich buty, ale chińska wersja biegowych butów, jak dotąd, rynku nie zawojowała, mimo całkiem przyzwoitych cen i sportowych korzeni założyciela. Ta mało znana firma postanowiła jednak wejść w zupełnie nowy rynek „smart shoes”.
W butach wygospodarowano miejsce na specjalną „pastylkę”, podobnie jak miało to miejsce np. u Adidasa. Pastylka jest wyposażona w moduł bluetooth, dzięki czemu może łączyć się bezprzewodowo z iPhone’m, na którym trzeba mieć zainstalowaną odpowiednią aplikację. Dzięki pastylce otrzymamy takie dane jak: liczba kroków, liczba spalonych kalorii, być może także tempo czy dystans, może urządzenie będzie zbierało i inne dane. Na razie producent nie chce zdradzić większej ilości szczegółów.
Za produkcję czujnika montowanego w bucie odpowiada firma Xiaomi, która także stworzyła aplikację na telefon. Ich apka łączy się nie tylko z butami, ale również np. z opaskami monitorującymi aktywność. Niby pastylka w bucie to żadna nowość, inne firmy miały podobne wynalazki już jakiś czas temu, ale w tym przypadku cena jest powalająca. Przewidywana kwota, jaką trzeba będzie wydać na buty to około 65 dolarów, czyli trochę ponad 250 zł.
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.