fbpx

Ludzie > Historie biegaczy > Ludzie

Przebiegł 7 maratonów w 7 dni na 7 kontynentach. By wziąć w nich udział, sprzedał nieruchomość

miłosz pasiecznik world marathon challenge

W ciągu 7 dni przebiegł 7 maratonów na 7 kontynentach. Jechał z nastawieniem, że chce być pierwszym Polakiem, któremu uda się zmierzyć z tym wyzwaniem, a wrócił jako zwycięzca zawodów. Miłosz Pasiecznik w rozmowie z nami opowiedział o tych niezwykłych zawodach, kulisach startu, kryzysach na trasie i kolejnych biegowych planach.

Poniżej fragmenty wywiadu, którego pełną wersję przeczytasz w nr 60 „Magazynu Bieganie” dostępnym w aplikacji na telefon.

Na początku gratulacje – udało ci się wygrać World Marathon Challenge. Dociera już do ciebie, jak wielkie to osiągnięcie?

Dopiero teraz to ze mnie schodzi. Trudno w to było uwierzyć na mecie. Chciałem po prostu w tym wystartować i wypaść jak najlepiej, a udało się wygrać. To dla mnie niespodziewane, ale jestem szczęśliwy i powoli to do mnie dociera.

Co robi się bezpośrednio po zwycięstwie? Miałeś czas, aby chwilę odpocząć i odespać cały ten wysiłek? Jak w ogóle regeneruje się organizm po takim wyzwaniu?

Po kolejnych maratonach nie było czasu, żeby odpocząć. Dopiero teraz jest na to trochę czasu. Jestem dwie noce po. Pierwszej nocy nie mogłem spać. Zmiany stref czasowych źle wpływają na organizm. Jeszcze nie zdążył się przestawić. Teraz to sześć godzin różnicy w stosunku do czasu w Polsce, więc trudno mi się śpi, choć już w normalnym łóżku. W trakcie tego startu odpoczywaliśmy tylko w samolocie. Przez siedem dni tam staraliśmy się odpocząć, na ile się da. Nie było w ogóle spania w hotelach. Gdy wysiadaliśmy na lotnisku, wsiadaliśmy na autobus, dojeżdżaliśmy na start i zaczynał się bieg. Po dobiegnięciu do mety czekaliśmy na ostatnich zawodników, dalej wsiadaliśmy w autobus, samolot i czekała nas podróż na kolejny kontynent.

Dla wielu zaporowym czynnikiem mogą być finanse. Kwota, którą trzeba wpłacić, jest wysoka. Jak udało ci się ją zebrać?

Kwota wpisowego faktycznie jest bardzo wysoka. Próbowałem zrobić zbiórkę pieniędzy na zrzutka.pl, ale nie miałem znajomości w mediach, nie miałem tego jak rozpromować, więc wypadło to bardzo kiepsko. Szukanie sponsorów również nie przyniosło spodziewanych efektów. Finalnie, po konsultacji z rodziną, aby zapewnić sobie środki, zdecydowałem się na sprzedaż swojej nieruchomości.

Jak dużym utrudnieniem jest fakt, że właściwie nie mieliście czasu na odpoczynek w normalnych warunkach? Ile miałeś w ciągu tych 7 dni czasu na sen?

Starałem się spać jak najwięcej. Straciliśmy tam rachubę czasu. Nie wiedzieliśmy, czy jest dzień, czy noc, czy wtorek, czy środa. Na Antarktydzie maraton odbywał się w nocy, ale tam przez cały dzień jest jasno. Dwie doby miałem nieprzespane, a cały czas było jasno, a w takiej sytuacji organizm głupieje. Nie znaliśmy dnia tygodnia czy godziny. Wiadomo, byłoby zupełnie inaczej, gdybym po każdym maratonie wracał do hotelu, wykąpał się, zregenerował, wyspał w wygodnym łóżku. To byłoby dużo łatwiejsze. Tu mieliśmy tylko samolot.

Zmiana miejsc to też olbrzymie różnice pogodowe, klimatyczne. Jak reagował organizm na to, że jednego dnia trzeba biegać w RPA, kolejnego na Antarktydzie, a po chwili jesteście już w Australii?

Powiedzmy, że dla nas temperatura na Antarktydzie była „przyjemna”. W Polsce też było zimno, gdy wyjeżdżaliśmy, więc to nam aż tak nie zaszkodziło jak innym zawodnikom. Wiedzieliśmy, jak się ubrać, nie mieliśmy żadnych odmrożeń. Czułem, że marzną mi palce, ale nie było tragedii – byliśmy odpowiednio przygotowani. W cieplejszym klimacie było odwrotnie. Tu lepiej wypadały osoby, które na co dzień żyją w takich warunkach. Nam szło bardzo, bardzo trudno.

Miałeś momenty poważnego zwątpienia i chęć wycofania się ze startu czy to w ogóle nie wchodziło w grę?

Kryzysy oczywiście były. W trzecim maratonie biegło mi się ciężko, ale najgorsza była Brazylia. Po pierwszym kilometrze zastanawiałem się, czy nie iść. Temperatura mnie wykańczała. Miałem duże zwątpienie. Myślałem, czy nie przejść do marszu. Na trzecim kilometrze zszedłem do bazy, żeby zjeść mrożone arbuzy i wylać na siebie lodowatą wodę. To działo się na samym początku. Nie mogłem się poddać i musiałem krok po kroku dotrzeć do mety. Z każdym kilometrem było coraz lepiej. Na innych biegach też były kryzysy. Startowaliśmy w nocy w Australii, Dubaju i Madrycie. Mój organizm chciał spać, a ja musiałem biec. Kolejna rzecz to wyczerpanie energetyczne. Zaskoczyło mnie to. W jednym maratonie można zaplanować, kiedy wziąć żele energetyczne, kiedy się napić, coś zjeść. Okazało się, że ten plan przełożony na siedem startów dzień po dniu w ogóle nie funkcjonuje. Zacząłem brać więcej żeli, ale i tak czułem ogromne braki kaloryczne, wyczerpanie energetyczne organizmu.

Jak Miłosz przygotowywał się do projektu? M.in. o tym przeczytasz w pełnej wersji wywiadu, dostępnej w aplikacji „Magazyn Bieganie.

86790882_196234321469654_1916097700881760256_n

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Jarek Więcławski

Podoba ci się ten artykuł?

3 / 5. 2

Przeczytaj też

Mistrzostwa Polski, maraton w Londynie, Adizero: Road to Records – ostatni weekend obfitował w ciekawe wydarzenia biegowe. Dla tych, którzy chcą być na bieżąco, przygotowaliśmy krótkie podsumowanie wydarzeń z ostatnich dni. Adizero: Road to Records […]

Rekordy Polski, świata i Guinessa – co to był za weekend!

W tym roku obchodzimy 1000-lecie koronacji pierwszego króla Polski. W obchody tej rocznicy (milenicy?) włączyli się także organizatorzy imprez biegowych. Jednym z projektów organizowanych z tej okazji jest cykl Stolice Milenium. Czym jest, na czym […]

Stolice Milenium – okazja na to trofeum zdarza się raz na 1000 lat. Dosłownie!

Jak zacząć biegać?

Ciepła, wiosenna pogoda, która towarzyszy nam w ostatnich dniach sprawia, że wiele osób nabiera ochoty na aktywność fizyczną. Szybko jednak natrafiają na wątpliwości i pytania – Jak zacząć biegać? Jak powinny wyglądać biegowe początki? Jak […]

Jak zacząć biegać? Plan dla początkujących biegaczy

Bernard Kiprotich Too z Kenii zwycięzcą PKO Gdynia Półmaratonu. Pokonał trasę w czasie 1:03:54. Wśród kobiet najszybsza była jego rodaczka – Valentine Jebet, która potrzebowała 1:10:24 na dotarcie do mety. Pierwszym Polakiem, który przekroczył linię […]

Rekord Polski M45 wśród mężczyzn i debiut w półmaratonie Mistrzyni Europy. Podium należało jednak do Kenijczyków – PKO Gdynia Półmaraton za nami!

5 tysięcy osób pobiegnie w biegu głównym. W PKO Gdynia 5K oraz biegach dziecięcych Frugo Kids Run ponad tysiąc. W trakcie biegowego weekendu będzie śniadanie dla zawodników i rywalizacja rodziców z wózkami. Podczas konferencji prasowej […]

Gdynia czeka na biegaczy. PKO Gdynia Półmaraton startuje już w ten weekend!

Fundacja „Maraton Warszawski” kontynuuje współpracę z Nationale-Nederlanden. Już 28 września 2025 roku Warszawa po raz kolejny stanie się areną wielkich sportowych emocji, społecznego zaangażowania i promocji zdrowego stylu życia. 47. Nationale-Nederlanden Maraton Warszawski zapowiada się […]

Zwiększona pula miejsc i sponsor tytularny 47. Maratonu Warszawskiego!

Zapraszamy do obejrzenia oficjalnego wideoreportażu z TAURON 22. Cracovia Maratonu, który odbył się 6 kwietnia 2025 roku oraz zorganizowanych dzień wcześniej: OSHEE Biegu Nocnego na 10 km, 18. Mini Cracovia Maratonu im. Piotra Gładkiego o […]

TAURON 22. Cracovia Maraton i wydarzenia towarzyszące – oficjalne wideo

Kto by pomyślał, że od pierwszej edycji GWiNT Ultra Cross minęło 10 lat! Tymczasem już za chwilę będziemy odliczać minuty do startu kolejnej odsłony tego popularnego w Wielkopolsce biegu ultra. Zanim jednak gromkimi brawami przywitamy […]

10 lat biegowej pasji: GWiNT Ultra Cross już w najbliższy weekend!

Wygraj pakiet startowy na jeden z najpiękniejszych półmaratonów świata!
Weź udział