Świąteczne Bieganie powraca w nowej odsłonie. Zrób coś dobrego dla siebie i innych

Znana i lubiana akcja Świąteczne Bieganie, którą od kilku lat prowadzi Marcin Konieczny [MKON] powraca w nowym wydaniu. Tym razem sponsorami są sami uczestnicy, którzy mogą wesprzeć wybraną organizację charytatywną i jej podopiecznych. Zrób coś dobrego dla siebie i innych!

Akcja Świąteczne Bieganie z roku na rok miała jeden cel: zachęcić jak największą grupę osób, by po świątecznych spotkaniach przy stole wyszli na spacer czy poszli pobiegać. W tym roku zmieniły się jednak założenia, o czym opowiada pomysłodawca inicjatywy Marcin Konieczny w rozmowie z Ewą Paciorek.

EP: Ci, co czekali, mogą odetchnąć. Świąteczne bieganie powraca. Inicjatywa, bez której niektórzy już sobie nie wyobrażają Świąt Bożego Narodzenia. Zanim porozmawiamy o tegorocznej odsłonie, przypomnij proszę w kilku zdaniach, skąd się wziął pomysł na nią i jak to wyglądało w poprzednich latach.

MKON: W 2016 r. założyłem się z kilkoma znajomymi na Facebooku, że nie namówię ich do tego, żeby wstali od stołu 25 i 26.12 i przebiegli bądź przespacerowali 1 000 km. Tymczasem… inicjatywa tak się rozkręciła, że Świąteczne Bieganie w 2021 roku przyniosło 88 tysięcy 491 pokonanych kilometrów. W 2022 roku niestety tego wyniku nie udało się pobić i myślałem nawet o zawieszeniu akcji.

Jednak oddolne zahaczanie i wywoływanie w social mediach skłoniło mnie do podjęcia decyzji, żeby jednak ruszyć z akcją również w tym roku. Zmienię wyłącznie formułę rozgrywania. Choć sama idea, żeby wstać od pierogów i serniczników jest bez zmian.

EP: Na czym zatem Świąteczne Bieganie będzie polegać w 2023 roku, jak można pomóc i komu? Co należy zrobić i w jakiej kolejności?

MKON: Są dwie zasadnicze różnice w stosunku do lat ubiegłych. Pierwsza to fundusze. Do tej pory najpierw zachęcaliśmy sponsorów, żeby Ci założyli się z nami o to, ze pobijemy wynik z zeszłego roku. Potem o ten wynik walczyliśmy i poza rokiem 2022 wygrywaliśmy. Sponsorzy płacili środki na stypendia Nidzickiego Funduszu Lokalnego, a my przez całe 2 dni siedzieliśmy jak na szpilkach śledząc licznik raportowanych kilometrów.

W tym roku impreza jest biletowana. Biletem jest wpłata 1,5% na jakąkolwiek OPP. I to jest podstawowa forma wsparcia. Podkreślam. JAKĄKOLWIEK organizację. Namawiam jednak serdecznie do wspierania założonego m.in. przeze mnie Funduszu Lokalnego z Nidzicy. Więc jeśli biegający chce otrzymać ode mnie pamiątkę z akcji, powinien wpłacić na konto NFL darowiznę w wysokości 20 zł (100 zł, jeśli będzie to od rodziny). W przypadku akcji zorganizowanej przez Firmę i jej pracowników próg wejścia to kwota 1 000 zł.

Warto wybrać tę formę pomocy, bo tylko od 2019 roku (kiedy formalnie to sponsorzy wpłacali) NFL rozdał na stypendia 74 000 zł z samego tylko Świątecznego Biegania. Wspomnę tylko, że od początku funkcjonowania funduszu rozdaliśmy 1021 stypendiów na kwotę 2 459 540,00 zł. NETTO! Więc warto.

Druga zmiana to archiwizowanie i śledzenie kilometrów. W tym roku nie mam żadnego partnera technologicznego, który postawiłby mi stronę, gdzie widzielibyśmy klikający licznik z kilometrami, więc śledzić będziemy to analogowo i od czasu do czasu siedzieć będę z kalkulatorem i będę podsumowywał wrzutki na FB wydarzenia oraz przesyłanych mailem bezpośrednio do mnie.

EP: Brzmi zachęcająco. To na koniec zapytam jeszcze: jak Ci idzie nauka biegania na nowo?

MKON: Dobrze, dawno nie spędziłem tyle czasu na treningu wzmacniającym i stabilizującym. W końcu Achilles to kontuzja starcza, a ja mam zamiar jeszcze trochę pobiegać. Po 4-tygodniowym protokole odpuszczenia biegam już normalnie. Choć ćwiczeń nie odpuszczam. Choć na razie muszę się przebijać przez zaspy śnieżne, to od połowy stycznia planuje obóz i prace zdalną w Portugalii.

EP: Powodzenia!

Aktualny status akcji Świąteczne Bieganie znajdziecie na profilu FB MKON-a.

A my zachęcamy Was również do przesłuchania odcinka podcastu z cyklu Czy tu się biega? w którym gościem był właśnie Marcin Konieczny [MKON]. Rozmowę pod dość konkretnym tytułem „W trójkącie: pasja, rodzina i praca to nie pasja jest najważniejsza” znajdziecie TUTAJ.