fbpx
mKon

Triathlon > TRI: Trening

Rozgrzewka biegowa vs. rozgrzewka w triathlonie według MKONa

mKon

mKon

Lekkoatleta rozgrzewkę ma wpisaną w DNA, a co z triathlonistą? Oto jak zmieniały się moje rytuały przed startem.

Artykuł pochodzi z miesięcznika BIEGANIE maj 2017

prenumerata nowa

Jako biegacz-dziadek (zaczynałem trenowanie w latach 90.) byłem przyzwyczajony do następującego schematu podczas rozgrzewki przed wysiłkiem biegowym…

Trucht rozgrzewkowy

Na początek, dla wdrożenia i rzeczywistego rozgrzania mięśni, truchtam. Specyfiką tego etapu rozgrzewki jest szybkie „zgrzanie” mięśni. Trucht trwający nie więcej niż 2-3 km (maksymalnie) odbywa się w tempie spacerowym i przy ubiorze raczej cieplejszym niż zimniejszym. Nawet jak jest ciepło (ale nie gorąco oczywiście) raczej rozgrzewam się w rajtkach i długim rękawie.

Po co? Chodzi o to, żeby „ciepłota” rozgrzała mięśnie w szybkim czasie, ale żeby się nie przegrzać. Z drugiej strony, trochę cieplejsze ubranie ma za zadanie utrzymać temperaturę podczas drugiego etapu rozgrzewki – rozciągania.

Rozciąganie

Część znacznie mniej dynamiczna, stąd potrzeba cieplejszego ubioru. Nie jest sztuką po bieganiu wystygnąć, jeśli temperatura na dworze nie jest sprzyjająca. Rozciąganie zaczynam od mięśni łydek (najpierw brzuchatego, a potem płaszkowatego), na drugi ogień idą dwójki (lekko rozciągnięte podczas rozciągania łydek), w ostatniej kolejności rozciągam czwórki oraz pachwiny. Rozciąganie pachwin podczas wymachów wprowadza do rozciągania element dynamiczny.

Przykład: można rozciągać mięśnie czworogłowe łapiąc się za stopę (przeciwstawną ręką i podciągać piętę do pośladka), a można też robić skip C. Podobnie z rozciąganiem dwójek. Można robić skłony (przyciskając głowę do kolan), ale można też robić to poprzez wymachy. Rozciąganie pachwin to wypady, kucanie na piętach i rozciąganie kolan łokciami. Ostatnią częścią rozgrzewki jest pobudzenie.

Rytmy

Problemem każdej mojej rozgrzewki jest głowa. Nie, nie chodzi o jej rozgrzanie. Chodzi raczej o odczytywanie sygnałów organizmu. Truchtamy wolno, jesteśmy lekko „przegrzani” – naprawdę niedaleko do wmawiania sobie: „nie mam siły”, albo „ale jestem słaby”. Rytmy służą do pobudzenia organizmu. Ważne jest to, że do rytmów zdejmuję dół ubrania, tak jak do odcinka docelowego (zawodów, akcentu). Staram się zrobić 4-6 rytmów po ok. 80-100 m w prędkości zbliżonej do tempa startowego. Przerwa między rytmami to albo bardzo wolny trucht, albo marsz. Zwykle, pierwsze 2-3 są ciężkie. Potem nogi się rozluźniają. Na tym rozgrzewka właściwa się kończy, przynajmniej biegowa…

…bo cały świat mi się zmienił, jak zacząłem trenować triathlon

Najpierw rozgrzewałem się klasycznie. Ale cały upocony nie miałem szans, aby komfortowo wejść w piankę. Potem, kiedy podejrzałem lepszych ode mnie, zacząłem stosować następujący schemat.

Po pierwsze, nie biegam, żeby się nie spocić. Statycznie rozciągam mięśnie łydek, potem dwójki oraz czwórki. Po drugie, rozgrzewkę właściwą zaczynam dopiero, jak mam założoną piankę do wysokości bioder. Dopiero wtedy rozgrzewam górne partie ciała. Wymachy rąk, przekładanie rąk nad głową i w końcu po ubraniu pianki, kontrolne pływanie. Dlaczego kontrolne? Po pierwsze, sprawdzam wtedy jakość założenia przeze mnie okularków. Mają nie przeciekać i dawać względną widoczność. Dopiero potem spokojnie odpływam kilkanaście metrów luźno i raczej żabką, a potem nawigując na pierwszą boję robię 4-6 sprintów po 10-15 sekund. Wracam na brzeg kraulem mocno pracując nogami. Robię to oczywiście maksymalnie późno, żeby stać na brzegu jako jeden z ostatnich wychodzących, czyli w pierwszym rzędzie do startu.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
Marcin Konieczny

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

Po pięknej nie tylko z powodu pogody majówce czas na kolejny aktywny biegowo weekend. Gdzie odbędą się najważniejsze imprezy tego weekendu? Jakie dystanse, jaki charakter wydarzenia? Przygotowaliśmy krótki przewodnik. Dla każdego coś dobrego Powiedzmy sobie […]

Co, gdzie, kiedy? Najważniejsze imprezy biegowe drugiego weekendu maja

Czym i kim zajmuje się obesitolog i co ma to wspólnego z kardiologią? Jak leczy się chorobę otyłościową? Czy leczenie farmakologiczne szybko przynosi rezultaty? Jak dużą rolę w leczeniu odgrywa psychika? Co ludzie są w […]

A Ty jakie masz relacje z jedzeniem i… z samym sobą? Rozmowa z obesitolożką i kardiolożką Anną Ścibisz

Bieszczady to góry, które znają chyba wszyscy. To tam od ponad 20 lat odbywa się kultowy Bieg Rzeźnika, a ale to nie wszystko. Już w piątek, 10 maja, wystartuje trzecia edycja imprezy, która potrzebowała naprawdę […]

Najpierw jedziesz, a potem wracasz. Bieszczady wzywają! Trzecia edycja UltraBiesa startuje w ten weekend

Już w najbliższy weekend (11-12 maja) odbędzie się 11. PKO Białystok Półmaraton. Jak skrupulatnie obliczyli organizatorzy, dotychczasowe dziesięć edycji półmaratonu ukończyło dokładnie 19 465 biegaczy, a to oznacza, że osoba, która w niedzielę zajmie 535. […]

11. PKO Białystok Półmaraton na mecie powita 20-tysięcznego uczestnika. Ostatnia szansa, aby dołączyć

Stań się częścią spektakularnego biegu — weź udział w rywalizacji na 10 kilometrów rozgrywanej równolegle z 46. Nationale-Nederlanden Maratonem Warszawskim. Impreza startuje w niedzielę 29 września. Zapisy na Nice To Fit You Warszawską Dychę właśnie […]

Ruszyły zapisy na Nice To Fit You Warszawską Dychę! Sprawdź się na dystansie 10 km

Roztocze: wyjątkowa kraina na mapie Polski, przez wielu jeszcze nieodkryta. Pora to zmienić! Zwłaszcza że okazja ku temu zbliża się wielkimi krokami. To rozgrywane już po raz ósmy zawody Ultra Roztocze, które odbędą się w […]

Roztocze poleca się do biegania. Posmakuj go 18 maja!

Bieg SGH to coroczne wydarzenie organizowane przez Samorząd Studentów Szkoły Głównej Handlowej we współpracy z Szkołą Główną Handlową oraz Urzędem Dzielnicy Mokotów. Bieg poprowadzony ulicami Mokotowa odbędzie się 12 maja 2024 roku. To nie tylko […]

Bieg SGH! Największy Studencki Bieg Charytatywny w Polsce już 12 maja!

Pomidory, które przywędrowały do Europy z Ameryki Południowej, nie podbiły z początku serc ludzi, uważano je wręcz za trujące. Określano mianem owocu zepsutego czy zdradliwego i hodowano tylko ze względów estetycznych. Dopiero w XIX wieku odkryto ich potencjał smakowy i odżywczy. Przedstawiamy ich wartości i kilka smakowitych przepisów.

Pomidory – wartości odżywcze i przepisy dla biegaczy