Wydarzenia > Aktualności > Ludzie > Elita biegaczy > Ludzie > Wydarzenia
10 najlepszych maratończyków w USA przed Olympic Trials
Meb Keflezighi po maratonie w Bostonie. Fot. Getty Images
Przedstawiamy faworytów jednego z najciekawszych maratonów tego roku – amerykańskich eliminacji olimpijskich. Bieg odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu.
Olympic Trials, czyli amerykańskie eliminacje do reprezentacji olimpijskiej, to doskonała okazja, żeby przedstawić amerykańskich maratończyków. Wielu z nich to światowa czołówka biegów, a na pewno czołówka biegaczy spoza Afryki. Stany Zjednoczone są w tej chwili trzecią siłą na świecie w biegach długich, po Etiopii i Kenii. Mimo to część zawodników i zawodniczek pozostaje nieznana, bo – mając własny, wielki rynek – rzadko startują poza USA. Na liście pojawia się też kilku Afrykanów, którzy przyjęli obywatelstwo amerykańskie, a tekst wyjaśnia, skąd się tam wzięli.
Warto jednak pamiętać, że wpływ na wyniki będzie miała pogoda oraz kręta trasa w Los Angeles. Start jest o 10 czasu amerykańskiego, ma być nawet 28 stopni. Transmisja tylko w amerykańskiej telewizji NBC, dostępnej w kablówce albo on-line.
W męskiej rywalizacji nie ma zdecydowanego, jednego faworyta. Nawet ci najbardziej doświadczeni biegacze mają na koncie jakiś słabszy punkt:
1. Meb Keflezighi
– urodzony w Erytrei, w dzieciństwie przyjechał do USA i tutaj spędził całe życie. Jeden z najbardziej utytułowanych, a równocześnie najmniej znanych maratończyków świata. Wszystko dlatego, że ma słaby rekord życiowy – 2:09:08 z Houston, jeśli chodzi o regulaminowe trasy oraz 2:08:37 z Bostonu. Meb jest jednak piekielnie skuteczny w biegach odbywających się bez „bez zająców”. Ma na koncie srebrny medal olimpijski z Aten w 2004 i czwarte miejsce z Igrzysk w Londynie w 2012. Poza tym zwycięstwa w Nowym Jorku i Bostonie oraz znakomite życiówki z bieżni, m.in. 27:13,98 na 10 000 metrów i 13:11,77 na 5000 metrów. Obecnie ma prawie 41 lat i nadal pozostaje jednym z głównych faworytów rywalizacji. Czy jednak zaawansowany wiek nie odezwie się w końcu?
2. Galen Rupp
– jeden z najwybitniejszych białych biegaczy w historii biegów długich. Rekordzista USA na 10 000 metrów z wynikiem 26:44,36. Srebrny medalista olimpijski na tym dystansie. Mimo rzadkich startów w półmaratonie posiada znakomity rekord życiowy – 1:00:30, ale na nieregulaminowej trasie. Podopieczny Alberto Salazara i towarzysz treningowy Mo Faraha. Niespełna 30-letni biegacz byłby murowanym faworytem, gdyby nie jedna sprawa: nigdy wcześniej nie startował w maratonie.
3. Dathan Ritzenhein
– wcześniej członek Oregon Project i podopieczny Alberto Salazara, obecnie trenuje sam. Najlepsza życiówka w całej stawce (2:07:47), a równocześnie spore doświadczenie tego 33-letniego biegacza. Kto wie, czy to on nie jest najbardziej prawdopodobnym zwycięzcą biegu. Problemem Ritza były jednak zawsze kontuzje, to bardzo kruchy zawodnik. Ostatnio, w listopadzie, zmagał się z problemami z biodrem. Rzadko biega poza USA.
4. Luke Puskedra
– kolejny były zawodnik teamu Alberto Salazara. Prawdopodobnie przetrenowany, zaczął biegać na wysokim poziomie dopiero po odejściu z Oregon Project. Posiada jedną z najlepszych życiówek w stawce – 2:10:24, ma dopiero 26 lat i niedawno pobiegł znakomity półmaraton – 1:01:29. Jego największym problemem jest brak doświadczenia. Ma na koncie dopiero trzy maratony, w tym jeden katastrofalny, pokonany w czasie 2:28. Poza USA praktycznie nieznany.
5. Bobby Curtis
– trenuje w znanym z wydanej niedawno książki teamem Hansonów. Niebywale mocny w krótszych biegach – jego życiówka na 10 000 metrów to 27:24,67. W maratonie pobiegł na razie 2:11:20, a żeby oszczędzić nogi na Olympic Trials, nie startował na tym dystansie od 1,5 roku. To może być problemem, podobnie jak niewielkie doświadczenie maratońskie 31-latka.
6. Diego Estrada
– pochodzący z Meksyku, reprezentował ten kraj na Igrzyskach Olimpijskich na dystansie 10 000 metrów. W USA mieszka od dzieciństwa i posiada podwójne obywatelstwo. Piekielnie szybki na krótkich dystansach, mistrz USA w półmaratonie z wynikiem 1:00:51. Trenuje ze słynnym trenerem Joe Vigilem, który prowadziłł m.in. rekordzistkę USA w maratonie Deenę Kastor. Podobnie jak Galen Rupp, 26-latek ma jedną podstawową słabość: nigdy nie przebiegł maratonu.
7. Brett Gotcher
– bardzo dobra życiówka – 2:10:36, niezły wiek, 31 lat. Duże doświadczenie maratońskie. Jedyny problem w tym, że trenujący ze znanym trenerem Gregiem McMillanem biegacz od kilku lat jest w dużo słabszej dyspozycji. W poprzednich Olympic Trials był piąty.
8. Sam Chelanga
– Kenijczyk, który od czasów studiów mieszka w USA. Niedawno otrzymał obywatelstwo. Należy do grupy ścigaczy piekielnie mocnych na krótkich dystansach. Jego rekord życiowy na 10 000 metrów to fenomenalne 27:08,39. W czasach studenckich ogrywał samego Galena Ruppa. I podobnie jak on oraz Diego Estrada, 30-latek ma wielką słabość: absolutny brak doświadczenia maratońskiego.
9. Elkanah Kibet
– kolejny Kenijczyk po zmianie obywatelstwa. Jego droga do reprezentacji USA była jednak ciężka – przez ochotniczą służbę w armii i misje m.in. w Iraku i Afganistanie. Maratońska życiówka 32-latka to 2:11:20 i ma szanse ja poprawić, bo dopiero ostatnie 6 miesięcy trenuje w pełni wyczynowo.
10. Jared Ward
– 27-latek ma życiówkę tylko 2:12:56, ale posiada dwie niezaprzeczalne zalety. Po pierwsze, świetnie biega w upale i rok temu w Los Angeles zdobył tytuł mistrza USA w maratonie. Po drugie, ma bardzo doświadczonego trenera – Eda Eyestone’a, który dwukrotnie reprezentował USA na Igrzyskach Olimpijskich i wie, jak biegać oraz jak trenować do Olympic Trials.