Wydarzenia > Aktualności > Ludzie > Elita biegaczy > Wydarzenia
36. PZU Maraton Warszawski – znamy elitę
Yared Shegumo przecina metę podczas 35. Maratonu Warszawskiego. Fot. Filip Zwierzchowski
Organizatorzy 36. PZU Maratonu Warszawskiego ogłosili nazwiska zawodników elity, którzy pojawią się na starcie 28 września. Bieg rozgrywany od lat w ostatni weekend września jest największym maratonem w Polsce.
Maraton Warszawski przez lata wspierał polskich zawodników i zapraszał szeroką czołówkę krajową. W ostatnich latach mocno się to zmieniło. Podobnie będzie w tegorocznej edycji – trudno szukać polskich nazwisk, dominują raczej mało znani zawodnicy z Kenii. Wśród nich ten, który w stolicy pokazał się już wiosną, wygrywając z rekordem trasy Półmaraton Warszawski – Victor Kipchirchir. Biegacz ma formalnie 27 lat i na razie mocno przeciętny rekord życiowy – 2:09:13. Jego wiosenny wynik z połówki – 1:00:48 – sugeruje jednak, że w Warszawie może pobiec szybciej. Tym bardziej, że życiówkę na tym dystansie ma jeszcze mocniejszą – 59:31 z 2012 roku.
Na podobnym poziomie biega kilku innych Kenijczyków. Samson Kiprono Barmao w 2011 wygrał mały maraton w Koeln, a jego rekord życiowy to 2:08:52. Na poziomie w okolicach 2:09 biega regularnie od lat, w Warszawie można się więc spodziewać podobnego wyniku. Jonatahan Kiptoo Yego to biegacz mocno zaawansowany wiekowo, szczególnie jak na Afrykanina. Ma 38 lat i w przeszłości wygrywał duże biegi, m.in. w 2008 maraton w Rzymie. Chociaż jego życiówka to 2:09:57, to od 2008 roku nie pokonał bariery 2:12, trudno więc zaliczyć go do faworytów rywalizacji.
Honoru Etiopii będzie bronił Botoru Tsegaye Wolde, którego życiówka także wynosi 2:09:57. Etiopczyk ma 29 lat i regularnie biega na poziomie 2:10-2:11. Oprócz niego na starcie stanie dwóch Marokańczyków debiutujących na dystansie maratońskim, ale biegających półmaraton na poziomie 1:01-1:02. Jest także Kenijczyk debiutujący w maratonie – Benson Olenakeri Oloisunga pobiegł w półmaratonie 1:01:07.
Kobiety
Wśród kobiet mamy kilka starszych biegaczek z krajów byłego ZSRR oraz parę Afrykanek. Większość z nich już wcześniej można było spotkać w Polsce. 38-letnia Ukrainka Svitlana Stanko w przeszłości wygrywała już w Warszawie, a jej życiówka to 2:31:28. Etiopka Abeba Teklu Gebremeskel była w zeszłym roku druga, natomiast Kenijka Hellen Mzembi Musyoka pokazała się w stolicy w tym roku, zajmując czwarte miejsce w Półmaratonie Warszawskim. Najciekawszą biegaczką w stawce może być młoda Etiopka Meseret Kitata Tolwak. Ma zaledwie 21 lat i na trasach światowych biegów pojawiła się w zeszłym roku, przebiegając półmaraton w Madrycie w czasie 1:11:31. W tym roku zadebiutowała w maratonie, wygrywając w Ottawie z niezłym czasem 2:27:26. Na jej niekorzyść przemawia brak doświadczenia, ale jeśli szukać zawodniczki, która jest w stanie zaskoczyć wynikiem, to będzie to właśnie ona.
Startem towarzyszącym będzie bieg na dystansie 5 kilometrów, gdzie zobaczymy Yareda Shegumo – Polaka pochodzenia etiopskiego, tegorocznego wicemistrza Europy w maratonie. Yared od kilkunastu lat mieszka w Warszawie i jest dobrze znany biegaczom z tego miasta.
Podsumowując stawkę 36. Maratonu Warszawskiego – mamy kilka solidnych nazwisk, ale trudno oczekiwać fajerwerków. Brakuje wielkiej, rozpoznawalnej gwiazdy oraz zawodników z Polski. Mimo wszystko można się spodziewać, że zwycięzcy rozprawią się z barierą 2:10 w biegu męskim oraz 2:30 wśród kobiet.
Więcej informacji na pzumaratonwarszawski.com.