fbpx

Czytelnia > Czytelnia > Książki o bieganiu

„Biec albo umrzeć” Kiliana Jorneta – recenzja książki

Kilian Jornet - Biec albo umrzec

„Biec albo umrzeć” to nie autobiografia, raczej kilka historii, związanych z różnymi przedsięwzięciami Kiliana, wyścigami i projektami, opowiedzianych z jego perspektywy. Opowieści są inspirujące, choć niewiele w nich nastawienia na fakty. Można za to dowiedzieć się wiele z tego, co siedzi w głowie jednego w najlepszych biegaczy górskich i ultra na świecie.

„Biec albo umrzeć” wpadło w moje ręce niemal jako prezent gwiazdkowy. Bardzo cenię Kiliana Jorneta, jako sportowca, podoba mi się jego fantazja i sposób, w jaki łączy bieganie z wyzwaniami turystycznymi. To niezwykle inspirująca postać, a niektóre filmy na Youtube.com z jego udziałem znam na pamięć. Przymierzałam się już do przeczytania jego książki po angielsku, gdy okazało się, że lada moment na rynek wchodzi wersja polska, nieznanego mi wówczas wydawnictwa SQN. W moje ręce wpadła wersja recenzencka, przed ostateczną korektą i łamaniem.

Nie mogłam się doczekać żeby zacząć ją czytać i otworzyłam ją już mknąc chodnikiem do domu, z nosem w książce, zerkając tylko od czasu do czasu czy nie wpadnę na klomb z kwiatami albo nie staranuję jakiegoś dziecka czy starszej pani. Obietnica wspaniałej lektury pojawiła się już na samym początku. „Chcę liczyć jeziora. Gdy dorosnę chcę liczyć jeziora!” – takie pierwsze słowa widnieją na papierze w pierwszym rozdziale. – Cudownie! – pomyślała moja poruszona do głębi, geograficzna dusza. – Dobrze się zaczyna, ten Kilian to fajny gość – zadecydowałam.

Ponieważ od dawna chodziło mi po głowie żeby napisać artykuł o Kilianie do papierowej wersji magazynu Bieganie, książka dała mi tym większą motywację do tego żeby wreszcie zrealizować ten plan. Niestety, być może po kompletnej historii Scotta Jurka w „Jedz i biegaj”, sporo mi u Kiliana zabrakło. Im dalej się zagłębiałam w jego opowieść, tym częściej trafiałam na kolejne wrażeniowe opisy, pełne emocji, za to często jednak pozbawione faktów, które te wrażenia umieściłyby w odpowiednim miejscu i czasie.

Kilian bardzo mało pisze o faktach. Chociaż, jeśli się mocno skupić i spróbować je wyseparować spomiędzy opowieści o jego walce z samym sobą i klarowaniu jakiego typu człowiekiem jest – da się ich trochę znaleźć. Brakowało mi jednak bardzo często podkreślenia tego, czego właśnie udało mu się dokonać. Podobnie jak kiedyś z książką Kazimierza Nowaka o rowerowej podróży po Afryce, gdzie Nowak z pełnym luzem opowiada jak zaatakował go lew i odparł jego atak kawałkiem kija, Kilian ma trochę problem z opowiedzeniem ludziom co naprawdę zrobił. Mnóstwo rzeczy bagatelizuje, prześlizguje się po nich, opowiada o tym, co sprawiło mu trudność i jak udało mu się to przełamać, dzięki sile woli lub grupce przyjaciół, ale czytelnikowi brakuje, być może kogoś z zewnątrz, kto by powiedział – Hej! Ludzie, to co on właśnie opisuje to cholernie długi i trudny szlak, który normalnie robi się w wiele, wieeeele dni.

Mimo to, opowieści Kiliana są bardzo inspirujące. Od razu zapragnęłam jechać w Pireneje, gdy zaczęłam czytać fragment o tym, jak przemierza je przez trochę ponad 8 dni. Aż chce się jechać w góry, lub nawet wyjść z domu i biec do lasu. Ci, którzy chcieliby przeczytać biografię tego człowieka-kozicy zawiodą się na książce. Obraz dzieciaka, który wychowuje się w górach z zapaloną na wędrówki mamą, czy młodziaka mieszkającego z kolegami na kupie, żyjącego treningiem – wyłania się niezbyt często. „Biec albo umrzeć” to raczej kilka historii, związanych z różnymi przedsięwzięciami Kiliana, wyścigami i projektami, opowiedzianych z jego perspektywy. Skupia się na tym co czuje, czego się boi, co myśli. Dużo za to czyta się między wierszami, w głowie układa się obraz gościa, którego życie skupione jest całkowicie wokół biegania i gór.

Ci, którzy po książkę sięgną będą musieli wybaczyć wydawcy wiele błędów. A właściwie tłumaczowi. „Pacers” tłumaczy jako trenerzy, co nie ma sensu. Chodzi o osobistych pacemakerów, zająców, często kolegów, innych zawodników, którzy nie trenują Cię na co dzień, ale mogą pobiec z Tobą od któregoś kilometra, będąc wsparciem, dyktując tempo np. w wyścigach w USA. Zamiast „zbiegi” tłumacz używa słowa „zejścia”, co niefortunnie kojarzy się ze zgonem (i czy naprawdę lepiej używać takiego skojarzenia niż zbiegi, które trochę może się kojarzyć z uciekinierem?). Po za tym: – Zejścia?! – Zapyta każdy, kto umie biegać w górach. Przecież gość pędzi w dół z zawrotną wręcz prędkością, która z chodzeniem nie na nic wspólnego, a raczej z niemal swobodnym spadkiem. Tłumacz używa również dziwnego określenia: „Western States to najbardziej znany i prestiżowy utra-trail po drugiej stronie Atlantyku”, zamiast użyć używanego w Polsce powszechnie słowa ultramaraton czy bieg ultra”. Tego typu błędów jest więcej, a niektóre sformułowania powodują, że przestaje się rozumieć treść. Również „Biec albo umrzeć” wydaje się słabym tytułem. „Biegnij albo zgiń” byłoby chyba bardziej trafne.

Mimo różnych, drobnych niedociągnięć – polecam lekturę.  Książka nie jest tak kompletnym obrazem jak opowieść Scotta Jurka, to nie autobiografia, życie opowiedziane krok po kroku. Na końcu nie znajdzie się usystematyzowanych list wyników i osiągnięć Kiliana. Mimo to, warto ją przeczytać – właśnie dla inspiracji i zajrzenia do głowy, człowiekowi z tak wysokiego poziomu sportowego, z tak bardzo niepoukładanej dyscypliny, jaką są biegi górskie i ultra.

Autor: Kilian Jornet
Tytuł: Biec albo umrzeć
Wydawnictwo: SQN
Cena: 39,90 zł

W numerze listopadowym Magazynu Bieganie przeczytasz artykuł: „Kilian – dziecko gór”.

Kilian Jornet - artykuł w Bieganiu

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
mm
Magda Ostrowska-Dołęgowska

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

Mistrzostwa Polski, maraton w Londynie, Adizero: Road to Records – ostatni weekend obfitował w ciekawe wydarzenia biegowe. Dla tych, którzy chcą być na bieżąco, przygotowaliśmy krótkie podsumowanie wydarzeń z ostatnich dni. Adizero: Road to Records […]

Rekordy Polski, świata i Guinessa – co to był za weekend!

W tym roku obchodzimy 1000-lecie koronacji pierwszego króla Polski. W obchody tej rocznicy (milenicy?) włączyli się także organizatorzy imprez biegowych. Jednym z projektów organizowanych z tej okazji jest cykl Stolice Milenium. Czym jest, na czym […]

Stolice Milenium – okazja na to trofeum zdarza się raz na 1000 lat. Dosłownie!

Jak zacząć biegać?

Ciepła, wiosenna pogoda, która towarzyszy nam w ostatnich dniach sprawia, że wiele osób nabiera ochoty na aktywność fizyczną. Szybko jednak natrafiają na wątpliwości i pytania – Jak zacząć biegać? Jak powinny wyglądać biegowe początki? Jak […]

Jak zacząć biegać? Plan dla początkujących biegaczy

Bernard Kiprotich Too z Kenii zwycięzcą PKO Gdynia Półmaratonu. Pokonał trasę w czasie 1:03:54. Wśród kobiet najszybsza była jego rodaczka – Valentine Jebet, która potrzebowała 1:10:24 na dotarcie do mety. Pierwszym Polakiem, który przekroczył linię […]

Rekord Polski M45 wśród mężczyzn i debiut w półmaratonie Mistrzyni Europy. Podium należało jednak do Kenijczyków – PKO Gdynia Półmaraton za nami!

5 tysięcy osób pobiegnie w biegu głównym. W PKO Gdynia 5K oraz biegach dziecięcych Frugo Kids Run ponad tysiąc. W trakcie biegowego weekendu będzie śniadanie dla zawodników i rywalizacja rodziców z wózkami. Podczas konferencji prasowej […]

Gdynia czeka na biegaczy. PKO Gdynia Półmaraton startuje już w ten weekend!

Fundacja „Maraton Warszawski” kontynuuje współpracę z Nationale-Nederlanden. Już 28 września 2025 roku Warszawa po raz kolejny stanie się areną wielkich sportowych emocji, społecznego zaangażowania i promocji zdrowego stylu życia. 47. Nationale-Nederlanden Maraton Warszawski zapowiada się […]

Zwiększona pula miejsc i sponsor tytularny 47. Maratonu Warszawskiego!

Zapraszamy do obejrzenia oficjalnego wideoreportażu z TAURON 22. Cracovia Maratonu, który odbył się 6 kwietnia 2025 roku oraz zorganizowanych dzień wcześniej: OSHEE Biegu Nocnego na 10 km, 18. Mini Cracovia Maratonu im. Piotra Gładkiego o […]

TAURON 22. Cracovia Maraton i wydarzenia towarzyszące – oficjalne wideo

Kto by pomyślał, że od pierwszej edycji GWiNT Ultra Cross minęło 10 lat! Tymczasem już za chwilę będziemy odliczać minuty do startu kolejnej odsłony tego popularnego w Wielkopolsce biegu ultra. Zanim jednak gromkimi brawami przywitamy […]

10 lat biegowej pasji: GWiNT Ultra Cross już w najbliższy weekend!

Wygraj pakiet startowy na jeden z najpiękniejszych półmaratonów świata!
Weź udział