fbpx
Jarmuż. Fot. Wikimedia Commons/Rasbak

Blogi > Dieta > Blogi > Piotr Falkowski i Jagoda Wąsowska

JARMUŻ – NIE TYLKO DLA KRÓW

Kupiłam jarmuż. Czytając książkę Scotta Jurka „Jedz i biegaj” dziwiłam się, bo wspominał o jarmużu, który jadł  z awokado, pomidorem, sokiem z cytryny i octem. Gdy czytałam  „Ukrytą siłę” Richa Rolla miałam wrażenie, że autor jest wręcz fanem tego warzywa.

Rich jadł je rano, w południe i wieczorem, przed treningiem, w czasie i po treningu, na śniadanie, lunch i kolację, w postaci koktajli, czipsów, sałatek, burrito, a nawet jako deser pod nazwą „Czarny piorun Majów”. Dziwiło mnie to bardzo, bo pamiętam tę roślinę z dzieciństwa. Rosło toto na polu, miało wielkie zielone pióropusze (na dość grubej łodydze ponad metrowej wysokości rosły długie, kędzierzawe liście przypominające skórę dinozaura, dlatego w krajach anglosaskich nazywa się go dinosaur kale) i było przeznaczone jako pasza zielona dla krów. Nawet kiedy przychodziły przymrozki nadawało się do jedzenia dla zwierząt. No i oczywiście korzystały z niego gospodynie, gdy na spotkaniach Kół Gospodyń Wiejskich uczyły się sztuki dekorowania dań. Jarmuż nadawał się do tego wspaniale! Ciemnozielone karbowane liście nadawały królewskiego uroku półmiskom – szczególnie tym z wędlinami. Nigdy jednak jarmużu NIE JADŁAM!

Kilka dni temu natrafiłam na kilka (wydaje się) fajnych przepisów z jarmużem.  Poszłam więc na targowisko i kupiłam to zielsko u sympatyczngo rolnika. Cena wydawała mi się trochę zbyt wysoka, ale gdy podzieliłam się tym spostrzeżeniem ze sprzedawcą z rozbrajającym uśmiechem odpowiedział: „Proszę pani, ja się tym bawię, nie robię biznesu. Może i cena jest za wysoka, ale tylko ja mam jarmuż na całym targowisku”. Fakt. Nikt inny nie sprzedawal tego warzywa. Zaczęłam się więc targować, sprawdzając równocześnie wiedzę sprzedawcy. „Niech mi pan powie, dlaczego warto jeść jarmuż?”. „Bo jest bombą witaminową” – usłyszałam natychmiast. „A jakie ma konkretnie witaminy?” – drążyłam temat. „Tego, proszę pani, nie wiem, ale tak mówią”- ze szczerą radością odpowiedział sprzedawca. PR więc niezły, ale wiedza… marna. A ponieważ już wcześniej trochę na ten temat poczytałam (dowiedziałam się, że jarmuż był znany w Grecji już w IV w p.n.e., a do końca średniowiecza był jednym z najpopularniejszych warzyw w Europie!), zrobiłam panu krótki wykład: „Jarmuż, proszę pana, ma mnóstwo  witaminy K (bierze udział w krzepnięciu krwi, ma właściwości przeciwbólowe, przeciwzapalne, przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze), witaminę A (wpływa na widzenie, obniża poziom cholesterolu, korzystnie działa na serce, podnosi odporność organizmu, usuwa wolne rodniki), witaminę C (pomaga wchłaniać żelazo i mangan, zwiększa naszą odporność, tworzy kolagen, chrząstki i kości, polepsza sprawność fizyczną) i beta–karoten, który wątroba przetwarza na witaminę A”.

„Oprócz witamin jarmuż zawiera również cenne mikroelementy. Ma  żelazo (potrzebne do wytwarzania hemoglobiny i przenoszenia tlenu po organizmie) i sulforafan o działaniu przeciwnowotworowym. Pewnie pana zaskoczę, ale zawiera tyle samo wapnia co mleko! Ma też działanie przeciwzapalne i odmładzające ze względu na wysoką zawartość silnych przeciwutleniaczy”.

W tym momencie zadzwonił telefon. Dzwonił mój mąż. A do „mojego” rolnika podszedł kolega zainteresowany naszą rozmową. Usłyszałam, jak sprzedawca mówi do niego: „Poczekaj jeszcze chwilę, ciekawych rzeczy się uczę”.  Po skończonej rozmowie kupiłam jarmuż i umówiłam się z panem na kolejny dzień targowy. Zrobiliśmy deal: on przywiezie mi warzywo, ja opowiem mu, jak go przygotować. A przy okazji kolega przypomniał sobie, że w latach 80 Polska eksportowała jarmuż do Niemiec. Więc i ja też się czegoś nauczyłam.

1403261_620920437981075_751199093_o

W domu zrobiłam koktajl – garść listków jarmużu, melon, banan, sok z cytryny, świeży imbir, 2 łyżki oliwy (zawiera Omega-3 i Omega–6, a to tłuszcze, które wchodzą w skład mieliny, która jest budulcem komórek nerwowych; poza tym witaminy A i K rozpuszczają się w tłuszczach). Wszystko zmiksowałam ze szklanką wody. Wyszedł koktajl o przecudnym zielonym kolorze. Smak – znakomity, imbir nadał lekką ostrość tłumiąc trochę gorzkawy smak jarmużu. Nie dodałam miodu, bo banan i melon zawierają sporo węglowodanów. A kiedy pomyślałam, ile wspaniałości zawiera ten napój posmakował mi jeszcze bardziej. Jutro też go zrobię  – jednak zamiast melona dodam mango (Rich Roll zachęcał do eksperymentowania). A potem będzie sałatka: buraczki z jarmużem.

1425310_621341841272268_1650504743_o

Chyba już wiem, dlaczego tak znakomici biegacze jak Scott Jurek i Rich Roll są fanami warzywa o królewskim wyglądzie!

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
mm
Piotr Falkowski i Jagoda Wąsowska

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

Maraton to piękny, choć niełatwy dystans. To również fantastyczna przygoda, do której trzeba się dobrze przygotować. Po to, by potem cieszyć się każdą chwilą na trasie i na mecie tak rewelacyjnych imprez, jak maratony w […]

World Marathon Majors to piękna przygoda! Finiszerka cyklu Ola Mądzik w ramach projektu 100 twarzy maratonu

32. Bieg Konstytucja 3 Maja już w najbliższy piątek! To pierwsza tegoroczna impreza w ramach Warszawskiej Triady Biegowej „Zabiegaj o Pamięć”. Organizatorzy biegu, Fundacja „Maraton Warszawski” wraz ze Stołecznym Centrum Sportu Aktywna Warszawa, przygotowali trasę […]

32. Bieg Konstytucji 3 Maja startuje już niebawem! Zapisy zostały zamknięte!

Nieco ponad tydzień temu chomikował na bieżni warszawskiego stadionu Polonez, a już za kilka dni znowu będzie uciekał przed Kapitanem Wąsem. Darek „szybkie bieganie” Nożyński – bo o nim mowa – ma na swoim koncie […]

Dariusz Nożyński: od chomikowania na bieżni w rekordowym tempie po ucieczkę przed Kapitanem Wąsem, czyli ja się tak łatwo nie zatrzymuję

W 1924 roku odbył się pierwszy w Polsce bieg na dystansie maratonu. W tym samym miejscu, w którym startował ten historyczny wyścig, ale sto lat później – spotkamy się i wyjątkowy sposób uhonorujemy okrągły jubileusz. […]

Rondo im. Polskich Maratończyków, Aleja Sław Maratonu i wspólny czas – przybiegnijcie świętować 100 lat maratonu w Polsce

Adam Nowicki imponującym biegiem obronił tytuł Mistrza Polski w Maratonie. Natomiast wśród kobiet tytuł Mistrzyni Polski podczas DOZ Maratonu Łódź zdobyła Aleksandra Brzezińska. Mimo wysokiej temperatury, która miała wpływ na wyniki, emocji nie zabrakło. Rywalizacja […]

Adam Nowicki i Aleksandra Brzezińska z tytułami mistrzostw Polski – relacja z DOZ Maratonu Łódź

Jazda na rolkach i bieganie to dwie popularne formy aktywności fizycznej, które pomagają utrzymać zdrowie i dobre samopoczucie. Obie dyscypliny oferują znakomite korzyści zdrowotne, ale różnią się w wielu aspektach, od sprzętu po rodzaj obciążenia […]

Jazda na rolkach kontra bieganie – co mają ze sobą wspólnego, a co je różni?

Takie medale otrzymają uczestnicy Maratonu Sztafet już 18 maja! Każdy biegacz, który ukończy swój odcinek biegu, otrzyma medal. Sześć nietypowych „krążków” złożonych razem stworzy jedną całość – to symbol dla zespołowej pracy i znakomity motyw […]

Zobaczcie medale tegorocznego Maratonu Sztafet! Sprawdzian dla ekip i sportowa integracja już 18 maja

Marcina Świerca nikomu, kto choć trochę kojarzy światek polskich biegów górskich, przedstawiać nie trzeba. Zawodnik, który jako jedyny z Polaków stawał na podium podczas festiwalu UTMB, czyli biegowej Ligi Mistrzów. Teraz, w 2024 roku, wraca […]

Dobrze jest wrócić. Znowu mogę biegać! Jeszcze powalczę na trasie. Marcin Świerc prosto z Pieniny Ultra Trail