Zdrowie i motywacja > Psychologia biegania > Zdrowie i motywacja
Kontuzje biegaczy – mogą mieć pozytywne skutki?
Fot. istockphoto.com
Większość biegaczy chciałaby to słowo wymazać ze swojego słownika. Kontuzja. W wielu przypadkach – stanowi wyrok, utracone nadzieje, niezrealizowane plany, przymusowy rozbrat z treningami. Ale czy zawsze kontuzja musi oznaczać tylko i wyłącznie to, co najgorsze?
Choć brzmi to paradoksalnie, okazuje się że naciągnięty mięsień dwugłowy, czy bolący Achilles mogą wiązać się nie tylko z negatywnymi emocjami, ale również generować pewne korzyści.
W 2009 roku, brytyjscy naukowcy z Uniwersytetu w Londynie przeprowadzili badania na reprezentatywnej grupie ponad 1200 biegaczy, począwszy od sprinterów, poprzez średniodystansowców, na maratończykach kończąc. Celem badania była ocena wpływu urazu sportowego na poziom motywacji i poczucie własnej skuteczności wśród kontuzjowanych sportowców. Poddani badaniu biegacze zostali podzieleni na 3 grupy różniące się od siebie powagą urazu i czasem trwania rekonwalescencji.
Grupę pierwszą stanowili biegacze cierpiący na najbardziej łagodne kontuzje, które wiązały się z maksimum 3-tygodniową przerwą w treningach. Do drugiej grupy zaklasyfikowano biegaczy, których uraz wymagał od jednego do sześciu miesięcy pauzowania, natomiast ostatnią, trzecią grupę utworzono z biegaczy dotkniętych kontuzją przewlekłą, wiążącą się z intensywną opieką lekarską, rehabilitacją i niejednokrotnie farmakoterapią (okres niebiegania wynosił w tym przypadku od 7 do 12 miesięcy). Kilkukrotne badania, dokonywane w trakcie trwania kontuzji oraz po jej całkowitym wyleczeniu dały jednoznaczną odpowiedz, iż biegacze dotknięci najpoważniejszymi urazami – po powrocie do zdrowia – oceniali doznaną kontuzję głównie w kategoriach pozytywnych, jako czynnik motywujący do pracy i pozwalający na sportowy rozwój.
W przypadku 76% badanych przebyty uraz uwrażliwiał ich m.in. na potrzebę rozgrzewki, rozciągania, odnowy biologicznej, czy właściwego trybu życia.
Koniec świata?
Kontuzja w istocie może stać się doświadczeniem konstruktywnym. Tak naprawdę wszystko zależy od naszego sposobu myślenia – czy uznamy dany uraz za przysłowiowy koniec świata, czy też będziemy chcieli zobaczyć w nim rodzaj wyzwania, któremu należy sprostać.
Z psychologicznego punktu widzenia uraz sportowy stanowi sytuację trudną, która potrafi mobilizować organizm do efektywnego działania. Brytyjskie badania wykazały, że w 81% przypadków kontuzja stawała się dla biegaczy przyczynkiem do przeprowadzenia wnikliwych obserwacji w zakresie swojego biegowego życia, reorganizacji treningów oraz poszukiwania nowych bodźców i metod treningowych. W przypadku 76% badanych, przebyty uraz uwrażliwiał ich m.in. na potrzebę rozgrzewki, rozciągania, odnowy biologicznej, czy właściwego trybu życia. Aż 62% biegaczy uznało, iż dzięki długotrwałej kontuzji, nabrało „głodu biegania”, co zwrotnie przyczyniło się do osiągania przez nich lepszych rezultatów.
Kontuzje czynią sportowca lepszym?
Amerykański psycholog sportowy Matthew Grenner, który współpracował z kadrą lekkoatletów podczas Igrzysk Olimpijskich w Pekinie podkreśla, iż jasne strony kontuzji niejednokrotnie przewyższają te negatywne. – Większość biegaczy, których znam, w pierwszym odruchu po doznaniu kontuzji łapie się za głowę, lamentując co teraz z nimi będzie… Zapominają, że kontuzja to szereg korzyści – możliwość zdobycia wiedzy o swoich słabościach, niedostatkach fizycznych, popełnionych błędach. Nikt zdrowy nie zastanawia się nad tym. Dopiero kontuzja uwrażliwia na pewne rzeczy i otwiera biegaczom oczy. I tak oto, niepozornie – dzięki kontuzji – stajemy się lepszymi sportowcami – twierdzi.
Myślę, że niezależnie od przytoczonych badań, większość z nas pozostanie wierna przekonaniu, iż kontuzja nie jest najlepszym przyjacielem biegacza. W przypadku jednak – gdy się ona pojawi – a co jest przecież nieuniknione – warto zastanowić się nad tym jak ją mądrze i konstruktywnie wykorzystać do własnych celów. Jak twierdzi Grenner – Kontuzja jest zawsze SYGNAŁEM, a na każdy sygnał trzeba odpowiednio zareagować – coś poprawić, zmienić, ulepszyć, zastanowić się. Nie ma sygnału – nie reagujesz, nie poprawiasz, nie zmieniasz, nie ulepszasz, nie zastanawiasz się. Efekt? Stoisz w miejscu. Nie rozwijasz się.
Przeczytaj również: Psychologia: Walka z kontuzją