fbpx

Triathlon > TRI: Wydarzenia > Triathlon

Lotto Night of the Year 2014 – relacja subiektywna

Wczorajsza gala podsumowująca triathlonowy rok 2014 – Lotto Night of the Year – przeszła już do historii. Jako pierwsi zdradzamy, kto został laureatem w plebiscytach rozstrzygniętych podczas wydarzenia.

21417_562870253750125_758803968_n_0

Fot. sportevolution.pl

Imprezą roku na dystansie 1/2 Ironman / Ironman w Polsce został Herbalife Triathlon Gdynia. Do nagrody były nominowane także Enea Triathlon Poznań i JBL Triathlon Sieraków.

Imprezą roku na dystansie olimpijskim i krótszym został Susz Triathlon. Dostał więcej głosów niż Beko Ełk Triathlon i Elemental Triathlon Olsztyn.

Najlepszym cyklem imprez triathlonowych został Garmin Iron Triathlon, pokonując Volvo Triathlon Series i Enea Tri Tour.

Mecenasem roku 2014 zostało Herbalife Polska, w którego imieniu nagrodę odebrała Renata Rosłoniak. Przedstawicielka firmy w ładnych słowach wyjaśniła, czym dla firmy Herbalife stała się praca przy organizacji triathlonu.

W związku z obchodzonym w tym roku 30-leciem polskiego triathlonu przyznano także wyróżnienia dla osób, które w znacznym stopniu przyczyniły się do wprowadzenia, rozwoju i popularyzacji dyscypliny w Polsce. Nagrodę otrzymali: Jerzy Górski, Jerzy Bednarz, Andrzej Person, Jarosław Łabus i Ewa Dederko. Czterej panowie osobiście stawili się po odbiór statuetki i wykorzystali tę okazję do podzielenia się z zebranymi gośćmi opowieściami i anedgotkami z pierwszych triathlonów w Polsce. Wszyscy słuchali z przejęciem, nie mogąc uwierzyć, że regulaminy imprez – wówczas pisane na kolanie – miały tyle dziur i niedociągnięć, a mimo to wszyscy uczestnicy świetnie się bawili i dawali z siebie nie mniej niż dzisiejsi triathloniści. Kilkanaście lat temu nie było profesjonalnie oznakowanej trasy ani skrupulatnego pomiaru wody w akwenie. „Teraz jest trochę wydelikacenie..” – skwitował to zjawisko Jerzy Górski. Zebrani mieli także okazję zobaczyć film z pierwszych multisportowych imprez w Polsce. Kilkudziesięcioosobowe listy startowe wypisane długopisem na kartce, „profesjonalne” stroje pływackie zawodników, całkowite przebieranie się w strefie zmian T1, porzucenie roweru w krzakach jako zmiana przed częścią biegową.. Tylko jedno wcale nie różniło się od zapisów video z ubiegłorocznych triathlonów: determinacja w oczach zawodników na trasie.

Poinformowano oficjalnie, że na powstają książka i film na podstawie historii Jerzego Górskiego. Książkę o przełamywaniu poważnych trudności życiowych, o wychodzeniu z nałogu i o drodze do Double Ironmana pana Jerzego pisze Łukasz Grass. Na ekranizację zbierane są fundusze, do których każdy może dorzucić swoją cegiełkę. Reżyserii filmu podjął się Łukasz Palkowski, twórca filmu „Bogowie”.

Podczas gali połączono się via Skype z Grzegorzem Zgliczyńskim i trenującej pod jego okiem Ewą Bugdoł. Palmę pierwszeństwa podczas krótkiego wywiadu przejął jej trener, który opowiadał o swoim skromnym objętościowo treningu. Przyznał się też, że nie startuje już zbyt dużo. Zapytany o wyniki tegorocznych zawodów wyrecytował: „Pierwsze, drugie i piąte miejsce”. Na Mistrzostwach Świata!

Jako gościa specjalnego zaproszono w tym roku Lothara Ledera – m.in. trzykrotnego mistrza Niemiec na dystansie olimpijskim, pierwszego zawodnika, który złamał 8h na dystansie Ironman (7:57 w 1996 roku). Przyznam szczerze, że spodziewałam się po nim zupełnie czegoś innego, a zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Niezwykle sympatyczny człowiek, którego naprawdę bardzo miło się słuchało. Opowiedział między innymi o swoich – niecodziennych jak na polskie realia – początkach z triathlonem. Leder zainteresował się sportem w wieku 23 lat, gdy wchodząc w nieuniknioną dorosłość zaczął pracować w banku.. i stwierdził, że niespecjalnie pasuje mu ta robota. Triathlon wówczas był zupełnie nieznany, także w jego rodzinnych Niemczech, więc uczył się dyscypliny z jedynej książki, jaką udało mu się znaleźć. Co było później, to już wiemy: pięciokrotne Mistrzostwo Europy, dwa razy podium na Hawajach i kilka innych sukcesów.. Wygląda na to, że Lothar Leder ma w biografii podobną historię jak Chrissie Wellington czy Heather Jackson – wejście w świat profesjonalnego sportu bez przeszłości wyczynowca we wczesnej młodości.. i niesamowite wyniki na swoim koncie. Za granicą, jak widać, nie są to wyjątkowe historie pojedynczych przypadków. W przypadku Ledera warto też zwrócić uwagę na fakt, że osiągał znaczące sukcesy także na dystansie olimpijskim, uważanym za przeznaczony wyłącznie dla młodych, którzy w sporcie „siedzą” od juniora.

Jaki jest sekret sukcesu Lothara? „There is no secret” – kilkukrotnie powtarzał gość. Wpływ diety na wyniki sportowe? „Kompletnie przeceniany!”. Alkohol? „Oczywiście, uwielbiam wino!”. W tym momencie rozmowy prowadzący galę Łukasz Grass wyglądał, jakby chciał się rozpłakać. „To powiedz, jaka była Twoja objętość treningowa? Ile muszę trenować, żeby złamać 10 godzin na Hawajach? Teraz trenuję 25 godzin w tygodniu” – Łukasz na wszelkie sposoby próbował wyciągnąć z Lothara jego tajemnice, które ten na pewno skrzętnie ukrywał. A co na to nasz gość? „Dwadzieścia pięć godzin?! To za dużo! Możesz osiągnąć to samo, trenując piętnaście”. Filuternie puścił oko do publiczności, a Łukasz wykorzystał tę okazję, aby zbiec ze sceny i porwać ze stolika lampkę wina, które popijał przez następne minuty („Lothar pozwolił!”). Chwilę później na scenę został zaproszony Filip Szołowski z Labosport, trener Łukasza i laureat plebiscytu na najlepszy cykl imprez triathlonowych roku. Zanim odebrał statuetkę, usłyszał niemal sakramentalne pytanie: „Słyszałeś? To co – będą zmiany w treningu?”. Deklaracje przed liczną publicznością – owszem – padły, jednak nie takie, jakich spodziewał się prowadzący. „Nie będzie”.

Gratulujemy udanej organizacji, a zwycięzcom plebiscytów życzymy dalszych sukcesów. Na sam koniec jeszcze krótka refleksja, która w zamyśle nie ma być gorzka, choć w pewnym stopniu może tak zabrzmieć. Z jednej strony można by mieć nadzieję, że kiedyś nastanie dzień, w którym będzie można pójść na galę ogólnotriathlonową, obiektywną, nie związaną z kontraktami pomiędzy firmami. Z drugiej strony – Akademia Triathlonu jest jedynym organizatorem w Polsce, który organizuje wydarzenie dla całej triathlonowej społeczności i zaprasza wszystkich liczących się na rynku graczy. Świat polskiego triathlonu rośnie, ale jest nadal zbyt mały, żeby w kraju pojawiło się wydarzenie całkowicie obiektywne i bezstronne. Zalążek nepotyzmu w postaci silnej promocji działań Sport Evolution i Herbalife Triathlon Gdynia był rzeczywiście odczuwalny, ale nie do końca zawinili w tym organizatorzy, lecz.. nieobecni na gali. Wielka szkoda, że na wydarzenie nie przyjechali przedstawiciele jednej z dwóch najbardziej wypatrywanych imprez przyszłego roku – Challenge Poznań 2015. Uważam to za mocno zastanawiające niedociągnięcie. Gdyby organizatorzy z Poznania również dali sobie pogratulować i dali się przepytać, gala nabrałaby innego wymiaru – byłaby wówczas wyraźnie bardziej otwarta na imprezy „pozaautorskie”.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
mm
Joanna Skutkiewicz

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

Maraton to piękny, choć niełatwy dystans. To również fantastyczna przygoda, do której trzeba się dobrze przygotować. Po to, by potem cieszyć się każdą chwilą na trasie i na mecie tak rewelacyjnych imprez, jak maratony w […]

World Marathon Majors to piękna przygoda! Finiszerka cyklu Ola Mądzik w ramach projektu 100 twarzy maratonu

32. Bieg Konstytucja 3 Maja już w najbliższy piątek! To pierwsza tegoroczna impreza w ramach Warszawskiej Triady Biegowej „Zabiegaj o Pamięć”. Organizatorzy biegu, Fundacja „Maraton Warszawski” wraz ze Stołecznym Centrum Sportu Aktywna Warszawa, przygotowali trasę […]

32. Bieg Konstytucji 3 Maja startuje już niebawem! Zapisy zostały zamknięte!

Nieco ponad tydzień temu chomikował na bieżni warszawskiego stadionu Polonez, a już za kilka dni znowu będzie uciekał przed Kapitanem Wąsem. Darek „szybkie bieganie” Nożyński – bo o nim mowa – ma na swoim koncie […]

Dariusz Nożyński: od chomikowania na bieżni w rekordowym tempie po ucieczkę przed Kapitanem Wąsem, czyli ja się tak łatwo nie zatrzymuję

W 1924 roku odbył się pierwszy w Polsce bieg na dystansie maratonu. W tym samym miejscu, w którym startował ten historyczny wyścig, ale sto lat później – spotkamy się i wyjątkowy sposób uhonorujemy okrągły jubileusz. […]

Rondo im. Polskich Maratończyków, Aleja Sław Maratonu i wspólny czas – przybiegnijcie świętować 100 lat maratonu w Polsce

Adam Nowicki imponującym biegiem obronił tytuł Mistrza Polski w Maratonie. Natomiast wśród kobiet tytuł Mistrzyni Polski podczas DOZ Maratonu Łódź zdobyła Aleksandra Brzezińska. Mimo wysokiej temperatury, która miała wpływ na wyniki, emocji nie zabrakło. Rywalizacja […]

Adam Nowicki i Aleksandra Brzezińska z tytułami mistrzostw Polski – relacja z DOZ Maratonu Łódź

Jazda na rolkach i bieganie to dwie popularne formy aktywności fizycznej, które pomagają utrzymać zdrowie i dobre samopoczucie. Obie dyscypliny oferują znakomite korzyści zdrowotne, ale różnią się w wielu aspektach, od sprzętu po rodzaj obciążenia […]

Jazda na rolkach kontra bieganie – co mają ze sobą wspólnego, a co je różni?

Takie medale otrzymają uczestnicy Maratonu Sztafet już 18 maja! Każdy biegacz, który ukończy swój odcinek biegu, otrzyma medal. Sześć nietypowych „krążków” złożonych razem stworzy jedną całość – to symbol dla zespołowej pracy i znakomity motyw […]

Zobaczcie medale tegorocznego Maratonu Sztafet! Sprawdzian dla ekip i sportowa integracja już 18 maja

Marcina Świerca nikomu, kto choć trochę kojarzy światek polskich biegów górskich, przedstawiać nie trzeba. Zawodnik, który jako jedyny z Polaków stawał na podium podczas festiwalu UTMB, czyli biegowej Ligi Mistrzów. Teraz, w 2024 roku, wraca […]

Dobrze jest wrócić. Znowu mogę biegać! Jeszcze powalczę na trasie. Marcin Świerc prosto z Pieniny Ultra Trail