fbpx

Triathlon > TRI: Trening > Triathlon

Papier przyjmie wszystko – o planach treningowych

Ciężka syzyfowa praca biegacza Fot. istock

Fot. istockphoto.com

Często staramy się z największą starannością realizować zalecenia planów treningowych, zarówno tych z książek, jak i tworzonych przez trenerów specjalnie na nasze potrzeby. Czy potrzebna jest aż taka precyzja?

Przede wszystkim należy postawić sobie pytanie o to, jaki poziom precyzji planu jest możliwy i potrzebny podczas jego układania. W większości przypadków liczby nie biorą pod uwagę stanu naszej regeneracji czy ogólnej formy fizycznej i psychicznej. Szczególnie ten drugi element ma duży wpływ na to, jak uda nam się sprostać treningowym zadaniom. A plany tworzone są w oderwanym od życia laboratoryjnym środowisku, i nawet jeżeli uwzględnią narastające zmęczenie spowodowane sportowymi wyzwaniami, to nie mamy co liczyć na dostosowanie do prywatnych obowiązków. Na pewno nie uda się wykonać interwału w planowanym tempie po bezsennej nocy spędzonej przy dziecięcym  łóżeczku czy odrabianiu zaległości z pracy. Na takie modyfikacje liczyć możemy tylko w przypadku niezwykle starannej opieki trenerskiej, gdzie kontakt pomiędzy stronami utrzymywany jest na bieżąco. Równie dużym błędem jest próba wykonania treningu wbrew wszystkim przeciwnościom losu, ponieważ znacznie zwiększamy siłę zastosowanego bodźca o intensywności nie dostosowanej do obniżonych możliwości. Ta zniżka formy nie jest jednak powodem do szczególnego zmartwienia, jeżeli tylko będziemy potrafili powstrzymać nasze sportowe ego i zaakceptować zastaną sytuację.

Diabeł tkwi w szczegółach

W przypadku naszej dyscypliny na poziom realizacji zadań wpływ mają nie tylko tak ogólne czynniki, jak omówione wcześniej, ale nawet wymuszona rozkładem dnia zmiana kolejności wykonywanych treningów. Wyobraźmy sobie typowy dzień, gdzie łączymy jakościowy trening np. biegowy z tlenową jazdą na rowerze. Zalecaną kolejnością będzie tu poranny bieg i popołudniowy rower. Na zadaniu jakościowym jesteśmy bardziej wypoczęci (latem mamy również znacznie lepsze warunki pogodowe). Trening tlenowy po południu stanowi świetne rozluźnienie po pracy oraz znacząco przyspiesza regenerację. Odwróćmy tę kolejność i sytuacja zmienia się diametralnie. Biegamy w temperaturze o kilkanaście stopni wyższej. Nogi mamy podmęczone poranną jazdą i zakwaszone całym dniem siedzenia za biurkiem. Czy jesteśmy w stanie pobiec z tą samą prędkością, przy tym samym obciążeniu organizmu? Wątpliwe. Czy trzeba się tym przejmować? Na pewno nie. Nie przywiązujmy się więc za bardzo do liczb, uczmy się słuchać organizmu i kierować się odczuwalnym zmęczeniem jako wspomagającym wskaźnikiem. Warto również w treningowym dzienniczku notować komentarze do sesji, które wyraźnie nam się nie udały. Uwagi takie przydadzą się w przyszłości aby oddzielić problemy pozorne lub usprawiedliwione od tych rzeczywistych.

Innym przykładem może być obniżanie się wyników w zależności od ogólnego obciążenia treningowego. Typowym wzorcem jest tu pływanie. Zajęcia na basenie rozpoczynane jesienią przynoszą bardzo dynamiczną poprawę wyników, która zmniejsza się wyraźnie wiosną. Zdarza się wtedy nawet regres. Nie jest to jednak zazwyczaj winą trenera czy planu. Skokowy wzrost objętości na rowerze i biegu musi skutkować nasilającym się zmęczeniem, które pojawiając się stopniowo często pozostaje przez nas niezauważone.

Odczucie zamiast liczb

Polecam więc raz jeszcze uzupełnianie informacji zwrotnych z ekranów zegarków uczciwie ocenianymi spostrzeżeniami dotyczącymi intensywności wysiłku. Uczmy się tego podczas sesji, które świetnie nam idą i stosujmy na tych, które trafiają się w cięższych dniach.

Takie z pozoru nieco „oldskulowe” podejście wcale nie jest niespotykane wśród zawodników zajmujących się sportem indywidualnie. Spójrzcie ilu uczestników wyścigów ITU ma na rękach zegarki?

Ciekawym przykładem może być również historia rywalizacji Dave Scotta z markiem Allenem. Pierwszy rzadko miał ze sobą nawet stoper, drugi podchodził do spraw sprzętowych bardzo poważnie. Pulsometr czy specjalnie przygotowany rower nie pomogły mu jednak w odniesieniu zwycięstwa w kilku kolejnych próbach. Owszem, Mark Allen wygrał wreszcie ze Scottem w czasie pamiętnego Iron War. Nie stało się to jednak dzięki matematycznie wytyczonym tempom – postanowił cały wyścig towarzyszyć ramię w ramię rywalowi, przyjmując jego warunki i zaatakować na ostatnich metrach.

I całe szczęście, że właśnie tak się dzieje. Pozwala to na chwile niepewności, obawy , chęć podejmowania ryzyka i wyniki, które nas potrafią zaskoczyć. Jeżeli jest to miłe zaskoczenie, to satysfakcja jest znacznie większa niż ze starannie wykonanego planu założonego przed startem.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
mm
Maciej Żywek

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

Bieg Konstytucji 3 Maja coraz bliżej! Już w sobotę tysiące biegaczy wspólnie uczci jedno z najważniejszych świąt państwowych, biorąc udział w pierwszej tegorocznej odsłonie Warszawskiej Triady Biegowej. W tym roku limit uczestników został zwiększony do […]

33. Bieg Konstytucji 3 Maja: Czas na sportowe święto w sercu stolicy!

Mistrzostwa Polski, maraton w Londynie, Adizero: Road to Records – ostatni weekend obfitował w ciekawe wydarzenia biegowe. Dla tych, którzy chcą być na bieżąco, przygotowaliśmy krótkie podsumowanie wydarzeń z ostatnich dni. Adizero: Road to Records […]

Rekordy Polski, świata i Guinessa – co to był za weekend!

W tym roku obchodzimy 1000-lecie koronacji pierwszego króla Polski. W obchody tej rocznicy (milenicy?) włączyli się także organizatorzy imprez biegowych. Jednym z projektów organizowanych z tej okazji jest cykl Stolice Milenium. Czym jest, na czym […]

Stolice Milenium – okazja na to trofeum zdarza się raz na 1000 lat. Dosłownie!

Jak zacząć biegać?

Ciepła, wiosenna pogoda, która towarzyszy nam w ostatnich dniach sprawia, że wiele osób nabiera ochoty na aktywność fizyczną. Szybko jednak natrafiają na wątpliwości i pytania – Jak zacząć biegać? Jak powinny wyglądać biegowe początki? Jak […]

Jak zacząć biegać? Plan dla początkujących biegaczy

Bernard Kiprotich Too z Kenii zwycięzcą PKO Gdynia Półmaratonu. Pokonał trasę w czasie 1:03:54. Wśród kobiet najszybsza była jego rodaczka – Valentine Jebet, która potrzebowała 1:10:24 na dotarcie do mety. Pierwszym Polakiem, który przekroczył linię […]

Rekord Polski M45 wśród mężczyzn i debiut w półmaratonie Mistrzyni Europy. Podium należało jednak do Kenijczyków – PKO Gdynia Półmaraton za nami!

5 tysięcy osób pobiegnie w biegu głównym. W PKO Gdynia 5K oraz biegach dziecięcych Frugo Kids Run ponad tysiąc. W trakcie biegowego weekendu będzie śniadanie dla zawodników i rywalizacja rodziców z wózkami. Podczas konferencji prasowej […]

Gdynia czeka na biegaczy. PKO Gdynia Półmaraton startuje już w ten weekend!

Fundacja „Maraton Warszawski” kontynuuje współpracę z Nationale-Nederlanden. Już 28 września 2025 roku Warszawa po raz kolejny stanie się areną wielkich sportowych emocji, społecznego zaangażowania i promocji zdrowego stylu życia. 47. Nationale-Nederlanden Maraton Warszawski zapowiada się […]

Zwiększona pula miejsc i sponsor tytularny 47. Maratonu Warszawskiego!

Zapraszamy do obejrzenia oficjalnego wideoreportażu z TAURON 22. Cracovia Maratonu, który odbył się 6 kwietnia 2025 roku oraz zorganizowanych dzień wcześniej: OSHEE Biegu Nocnego na 10 km, 18. Mini Cracovia Maratonu im. Piotra Gładkiego o […]

TAURON 22. Cracovia Maraton i wydarzenia towarzyszące – oficjalne wideo

Wygraj pakiet startowy na jeden z najpiękniejszych półmaratonów świata!
Weź udział