Sprzęt > Buty do biegania > Sprzęt
Asics DS Trainer 20 – test treningówek
Fot. Asics
Ten roku obfituje w nowości biegowe. Co chwila pojawiają się nowe modele butów biegowych. Jedną z takich nowości jest model DS Trainer od Asicsa. Jest to już 20. odsłona tego modelu, co może świadczyć, że został pozytywnie przyjęty przez szeroka rzeszę biegaczy. Nowy model również nie zawodzi.
Fot. Marta Chmura
Przy pierwszym kontakcie buty te zaskakują lekkością, a ma to dla mnie duże znaczenie. Trzewiki są bardzo wygodne już od pierwszego założenia. Cholewka wykonana jest bardzo starannie, nie posiada żadnych wystających elementów czy grubszych szwów, dzięki czemu idealnie przylega do stopy. Po wielu treningach nie zaobserwowałam na stopach ani jednego obtarcia, bąbla czy odcisku, a zdarzało się to w innych butach. DS Trainery nie wymagały właściwie rozbiegania, od początku leżały dobrze i nie występował dyskomfort.
Buty dobrze trzymają stopę i jest to dla mnie duża zaleta, zmniejsza to ryzyko otarć, bowiem stopa nie pracuje tak mocno w bucie oraz dodaje pewności każdemu krokowi. Mocniejsze trzymanie sprawia także, że stopa wydaje się zwarta, a bieg znacznie bardziej dynamiczny.
Buty wykonane zostały z bardzo wytrzymałego materiału, nie uszkodziły go kamienie, gałęzie czy inne przeszkody, które możemy napotkać w lesie, a również taki teren był poligonem doświadczalnym. Ponadto materiał jest przewiewny, dzięki czemu stopa dobrze się wentyluje, ale to w końcu but o sportowym sznycie, więc gdyby było inaczej, byłoby to poważne niedociągnięcie. Jeśli chodzi o termikę, but sprawdzał się dobrze późną zimą (stopy nie marzły), a i teraz – wiosną – gdy jest już zdecydowanie cieplej, stopa się nie przegrzewa.
Fot. Marta Chmura
Spadek na linii pięta palce, tzw. drop – 10 mm, dla mnie mało odczuwalny i wydaje się nawet mniejszy. Podeszwa stosunkowo sztywna, nie ugniata się ani nie zapada, dzięki czemu but jest dynamiczny. Elastyczność jest całkiem wysoka, podeszwa do ugięcia nie wymaga przesadnie dużo siły. Nie jest to oczywiście model do biegu na 5 km, ale na przykładzie wielu butów, w tym także tych, widać, że Asics stara się nadać swoim produktom więcej lekkości i naturalizmu.
Codzienne treningi na dłuższych dystansach nie zawsze były bardzo przyjemne, spokojne człapanie to jednak nie żywioł DS Trainerów, ale w trakcie treningów szybkościowych sytuacja zmieniała się diametralnie. W takich sytuacjach sportowy charakter buta sprawdzał się znakomicie, ułatwiał sprawne, bardzo dynamiczne poruszanie się. W moim przypadku jest to z całą pewnością obuwie zdecydowanie bardziej startowe niż treningowe.
W środkowej części podeszwa zawiera wypustki, taki niby bieżnik, dzięki któremu nawet biegając w terenie po leśnych szlakach, polnych drogach czy błotnistych ścieżkach, mamy bardzo dobrą przyczepność. But sprawdzi się idealnie w trakcie treningów na zmiennym podłożu.
Fot. Marta Chmura
Ogólnie z butów jestem bardzo zadowolona, mam wrażenie, jakby były stworzone specjalnie na moją stopę, do biegów na różnych podłożach. Jedyny minus to przy bardzo długim bieganiu po twardej nawierzchni miałam mocniej spięte łydki, więc dla mnie buty do biegania średniej długości dystansów oraz interwałów. Po przebiegnięciu w nich sporej liczby kilometrów nie widać za bardzo ich zużycia, tak więc prawdopodobnie posłużą mi jeszcze długo!
Inne wersje kolorystyczne:
Fot. Asics
Fot. Asics
Fot. Asics