Odzież biegowa – jak o nią dbać, by służyła nam dłużej?
Sport dzisiaj to nie tylko ciągła walka z własnymi słabościami i ograniczeniami. To także wysiłki specjalistów i inżynierów, którzy szukają najlepszych rozwiązań materiałowych, tworząc odzież i obuwie dla najbardziej wymagających klientów. Jednak zakup odpowiedniego sprzętu to tylko jedna strona medalu. Na drugiej znajdziemy jego konserwację, aby służył jak najlepiej przez lata.
Zapytaliśmy eksperta z branży, Krzysztofa Skrockiego z firmy Paker – polskiego dystrybutora specjalistycznych preparatów firmy Granger’s do czyszczenia oraz konserwacji butów i ubrań – w jaki sposób dbać o akcesoria do uprawiania sportów.
Dzisiaj biegacze najczęściej sięgają po ubrania z materiałów syntetycznych. W jakim zakresie różnią się od stosowanej jeszcze do niedawna bawełny czy innych włókien naturalnych?
Przede wszystkim, musimy zapytać, dlaczego uprawiając sport, decydujemy się na syntetyki. Tkaniny funkcyjne, jak sama nazwa wskazuje, mają do spełnienia pewną rolę. Ich zadaniem jest wspomaganie naszego organizmu w trakcie treningu, żeby ciało zachowało odpowiednią temperaturę – doprowadzenie do wychłodzenia czy przegrzania mogłoby być dla nas fatalne w skutkach.
Cienkie tkaniny, z jakich tworzy się koszulki czy bieliznę termiczną, mają przede wszystkim ułatwiać wyprowadzanie wilgoci na zewnątrz. Ćwicząc w bawełnianym T-shircie pozornie spocimy się bardziej, niż przychodząc na trening w specjalnej koszulce do biegania. To wrażenie spowodowane właśnie tym, że bawełna zatrzymuje pot, a jej włókna dużo wolniej wysychają.
Z kolei ciepłe materiały służą do tworzenia odzieży outdoorowej – nieodzownego wyposażenia na piesze wędrówki, narty czy chociażby do biegania w sezonie jesienno-zimowym. Również dobrze odprowadzają wilgoć, ale dodatkowo izolują przed utratą ciepła, dzięki czemu nie grozi nam przewianie.
Zatem rzecz leży tylko w temperaturze ciała podczas treningu?
Oczywiście, że nie. Przepocona odzież może powodować otarcia i odparzenia oraz prowadzić do dyskomfortu w trakcie treningu. Nie twierdzę, że nie da się uprawiać sportu bez wykorzystania tkanin funkcyjnych – sam zaczynałem chodzić po górach we flanelowej koszuli i zwykłym T-shircie. To były jednak zupełnie inne czasy.
Skoro obecnie producenci oferują nam szeroką gamę tkanin i ubrań na każdą kieszeń, warto po nie sięgnąć i wyposażyć się chociaż w jeden – dwa zestawy takiego stroju, szczególnie jeśli trenujemy regularnie.
W jaki sposób dbać o taką odzież, żeby służyła nam jak najdłużej?
Jak powiedziałem wcześniej, ubrania funkcyjne, takie jak koszulki czy spodenki, odprowadzają wilgoć, jednak na włóknach zostają inne składniki potu. Dlatego pranie jest nieodłącznym elementem konserwacji. Pamiętajmy jednak, że użycie zwykłego proszku do prania czy popularnego w górskich warunkach szarego mydła, może znacznie obniżyć właściwości takiej tkaniny.
Materiały funkcyjne są projektowane w taki sposób, że swoje cechy zachowają na lata, jednak tylko pod warunkiem odpowiedniej konserwacji. Wskazana jest niska temperatura prania – większość producentów pisze o 30ºC – oraz ręczne czyszczenie. I tu pojawiają się schody. O ile większość pralek posiada programy zastępujące pranie ręczne, o tyle bardzo ciężko jest skutecznie wyczyścić przepocone ubranie w temperaturze trzydziestu stopni w taki sposób, żeby nie straciło swoich właściwości.
Czy na rynku możemy zatem znaleźć preparaty, które pomogą nam wyjść z tej sytuacji?
Oczywiście. Z własnego doświadczenia oraz na podstawie opinii naszych klientów, mogę polecić płyn Active Wash od firmy Granger’s. To produkt, który nie tylko nie niszczy funkcyjnych syntetyków, dzięki czemu świetnie sprawdza się przy czyszczeniu bielizny termicznej czy polarów, ale także umożliwia naprawdę dokładne dopranie nawet starych zabrudzeń. Warto dodać, że amatorzy naturalnych tkanin, takich jak bawełna czy wełna merynosów, również z powodzeniem mogą go stosować. Dodatkowo to produkt ekologiczny – biodegradowalny i działający już w temperaturze 30ºC.
Odpowiedni środek do prania wystarczy, żeby długo cieszyć się właściwościami tkanin funkcyjnych?
Warto też pamiętać o unikaniu intensywnego wirowania i suszarek bębnowych. Czyli, mówiąc krótko, najlepiej czytać metki i stosować się do zaleceń producentów.
Nie chcę teraz zagłębiać się w temat impregnacji, ale tu również sugeruję troskę o posiadane kurtki, polary i obuwie. Po zastosowaniu odpowiednich preparatów nie tylko będą nas dobrze izolować przed deszczem, ale także same nie zaczną niszczeć w wyniku kontaktu z wodą.
Skoro wydajemy niemałe nieraz pieniądze na sprzęt – ubrania, buty, bidony, plecaki itd. – planując ponoszone koszty, pamiętajmy o konserwacji. To naprawdę ułatwia czerpanie przyjemności z uprawiania sportu. I zamiast martwić się, że koszulka zniszczyła się w praniu, będziemy mogli konsekwentnie dążyć do bicia kolejnych rekordów.
Krzysztof Skrocki – jeden z założycieli firmy Paker, partnera Narodowej Zimowej Wyprawy Polaków na K2. Doświadczony przewodnik górski, amator pieszych wędrówek i innych sportów. outdoorowych. Od 25 lat zajmuje się sprzętem sportowym i specjalistycznym.