fbpx

Ludzie > Elita biegaczy > Ludzie > Historie biegaczy > Ludzie

Michiko Gorman – rekordzistka świata, która zaczęła biegać po 30. roku życia, by… zyskać na wadze!

Miki Gorman (2) approaches the finish line in Central Park as the first woman finisher in the New York City Marathon, Sunday, Oct. 23 1977. The 42-year-old Japanese-American from San Francisco, Ca., won the 26-mile, 335-yard race for the second straight year. (AP Photo)

Miki Gorman (AP Photo)

Rozpoczęła swoją przygodę z bieganie już po 30. roku życia, a przeszła do historii jako zwyciężczyni maratonów w Nowym Jorku, Bostonie i nieoficjalna rekordzistka świata w maratonie i półmaratonie. Poznajcie niezwykłą historię Michiko „Miki” Gorman.

Nierzadko możemy spotkać się ze stwierdzenie, że powodów do biegania jest tyle, ilu mamy biegaczy. To nie do końca prawda, bo są ludzie, którzy zaczynają swoją przygodę z bieganiem z identycznych pobudek. Np. chcą schudnąć. Jednak powód, dla którego swoją biegową przygodę rozpoczęła Michiko Gorman był zupełnie inny. Jej celem było… przybranie na wadze.

Za rozpoczęcie przygody Miki ze sportem w dużym stopniu odpowiada jej mąż, który miał narzekać iż jego żona… nie była zbyt wysportowana. Sama Gorman twierdziła, że nie czuła się najlepiej w swoim ciele, brakowało jej pewności siebie, gdyż przy wzroście 153 cm ważyła niecałe 40 kg. Małżeństwo uznało, że ćwiczenia nie tylko dodadzą Michiko pewności siebie, ale także wzbudzą jej apetyt. I wzbudziły. Ten do sportowej rywalizacji.

Z Chin przez Japonię do USA

Michiko Suwa, bo tak brzmiało panieńskie nazwisko Gorman, urodziła się w 1935 r. w chińskim Qingdao. Jej rodzice byli Japończykami i to własnie w Japonii Miki dorastała. Jej dzieciństwo przypadło na trudny okres – wojny chińsko-japońskiej oraz II wojny światowej. Jak wspominała w wywiadzie udzielonym New York Times w 2005 r., wszyscy w rodzinie byli bardzo chudzi i głodowali. Mimo niełatwego czasu, Michiko ukończyła edukację w Tokio, a w 1963 r. jeden z oficerów amerykańskiej armii stacjonujących w Japonii zaproponował jej wyjazd do USA do pracy w charakterze opiekunki. W ten sposób trafiła do Ameryki.

W Stanach Michiko początkowo pracowała jako pomoc domowa w Carlisle w Pensylwanii. Jednak z czasem przeniosła się do Kalifornii, akceptując posadę sekretarki. Zawód ten wykonywała przez całą swoją karierę sportową i zawodową aż do 1994 r., kiedy przeszła na emeryturę. Przeprowadzając się do Los Angeles była już obywatelką USA, bowiem wcześniej poślubiła Michaela Gormana.
Embed from Getty Images

Początek przygody z bieganiem

Pod koniec lat 60. XX w., Gorman za namową męża rozpoczęła treningi w lokalnym klubie. Miała wówczas 33-34 lata (według różnych źródeł). Jak już wspomniano wcześniej, jej celem nie było osiąganie wyników sportowych. Jednak bardzo szybko okazało się, że Gorman doskonale radzi sobie w bieganiu, a jej wojowniczy charakter prowadzi ją do rywalizacji.

W związku z tym postanowiła wziąć udział w zawodach. Na debiut przypadło skromne… 100 mil! Zgodnie z informacją Stowarzyszenia Statystyków Biegów Ulicznych (ARRS), Gorman wygrała bieg, pokonując dystans w nieco ponad 21 godzin i 4 minuty. Było to 31 października 1970 r. W tych lokalnych zawodach wystartowała jeszcze trzykrotnie.

Po kilku latach treningów nadszedł czas na debiut na królewskim dystansie. W 1973 r. w wieku 38 lat Michiko Gorman po raz pierwszy wzięła udział w zorganizowanym biegu maratońskim. Jej debiut okazał się imponujący. W Culver City podczas Western Hemisphere Marathon okazała się bezkonkurencyjna a jej czas 2:46:36 był najszybszym w historii osiągniętym przez kobietę na regulaminowej trasie. Dzisiaj określilibyśmy go mianem rekordu świata osiągniętego w debiucie!

Zwycięskie serie

Pierwszy bieg maratoński otworzył nowy rozdział w karierze Michiko. Już w kolejnym sezonie wystartowała w legendarnym Maratonie Bostońskim. Dla kobiet była to dopiero 3. edycja, w której mogły oficjalnie rywalizować. Gorman nie tylko wygrała bieg, ale także przeszła do historii jako pierwsza biegaczka, która pokonała tę trasę w czasie poniżej 3 godzin. Wynik 2:47:11 był tylko kilkadziesiąt sekund słabszy niż jej rekordowy rezultat z Culver City.

Rok 1975 to dla wówczas 40-letniej biegaczki zmiany w życiu personalnym. Na początku roku urodziła córkę. Nie powinno zatem dziwić, że we wrzesniu nie była główną faworytką do zwycięstwa w maratonie w Nowym Jorku. Mimo tego i tak stanęła na podium, zajmując 2. miejsce. Już 3 miesiące później wróciła do wygrywania, ponownie odnosząc tryumf w Culver City.

Szczyt formy Michiko przypadł na lata 1976-1977. Wtedy odniosła 2 zwycięstwa w maratonie w Nowym Jorku i zajęła 1. oraz 2. miejsce w Bostonie. Jej najlepszy czas 2:39:11 z Nowego Jorku z 1976 r. był wówczas 2. wynikiem w historii kobiecego maratonu. Tryumf odniesiony w tej imprezie rok później był ostatnim wygranym maratonem w jej karierze. Miała wówczas 42 lata.

Ostatni rekord

Rok 1977 to także pierwszy w życiu Michiko start w mistrzostwach świata weteranów. W Goteborgu wywalczyła w swojej kategorii złote medale na 3000 m, w biegu przełajowym i maratonie. Jednak od 1978 r. kontuzje zaczęły zbierać swoje żniwo i nie potrafiła regularnie nawiązywać do swoich najlepszych rezultatów.

Od tej reguły zdarzały się jednak wyjątki. W listopadzie 1978 r. w Pasadenie pokonała półmaraton w czasie 1:15:58, co stanowiło wówczas nieoficjalny rekord świata na tym dystansie. W kolejnych 2 sezonach wciąż aktywnie startowała w biegach ulicznych, ale nie odnosiła już tylu zwycięstw. Ostatnim biegiem odnotowanym w jej karierze jest 5 km w Los Angeles z 1981 r. W wieku 46 lat Gorman pokonała ten dystans w 17 minut i 59 sekund.

Po zakończeniu sportowej kariery Michiko Gorman pracowała dalej w charakterze sekretarki. Wielokrotnie była wyróżniana jako najlepsza biegaczka uliczna lat 70. XX w., otrzymując szereg prestiżowych odznaczeń od organizatorów m.in. maratony nowojorskiego. Zmarła w wieku 80 lat po wieloletniej walce z rakiem płuc.

Więcej tego typu historii znajdziesz w e-tygodniku Magazyn Bieganie, dostępnym w aplikacji na urządzenia mobilne. 

received_357239965156933

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
mm
Jakub Karasek

Podoba ci się ten artykuł?

5 / 5. 1

Przeczytaj też

„Komfort na każdym kroku i przy każdej prędkości” – tak opisuje model Velocity Nitro 3 marka PUMA na swojej stronie internetowej. Czy rzeczywiście jest to but, który wyróżnia się komfortem? A może ma inne charakterystyczne […]

PUMA Velocity Nitro 3 – najbardziej „treningowe” buty do biegania?

Obok produktów tej firmy ciężko przejść obojętnie: przyciągają wzrok kolorami, ciekawym designem i dużym spektrum kolekcji. Nessi Sportswear – bo o niej mowa – do szaf biegaczek i osób aktywnych wdarła się szturmem kilkanaście lat […]

Nessi Sportswear: kolorowa radość z aktywności w wydaniu ultra. Test odzieży z kolekcji Sea Breath

Ćwiczenia rozciągające – czy jest potrzebne? Czy lepiej rozciągać się statycznie czy dynamicznie? Czy robić to przed treningiem, po nim, czy może w trakcie? A jeśli już się rozciągamy, to jak długo to robić i […]

Ćwiczenia rozciągające – rozciąganie dynamiczne, rozciąganie statyczne. Zestaw ćwiczeń

Jak taktycznie pobiec piątkę? Jak rozłożyć siły? Ostatnie wskazówki, jak poprawić życiówkę w Biegu Ursynowa.

Jak zrobić życiówkę na 5 km? Taktyka na bieg

Czy każde przegrzanie organizmu jest niebezpieczne? Po czym poznać, że grozi nam niebezpieczeństwo? Jak sobie pomóc w sytuacji kryzysowej? O tym, jak biegać w upale odpowiada Łukasz Łaniewski – ratownik medyczny. Najlepiej trenuje nam się […]

Jak biegać w upale, by uniknąć przegrzania? Wskazówki od ratownika medycznego

Maj rozkręca się na dobre. 18 i 19 maja w całej Polsce odbywa się tak wiele imprez, że każdy z powodzeniem znajdzie coś dla siebie. Zapraszamy po inspiracje i do kibicowania. Maraton Sztafet, czyli team […]

Biegiem w Noc Muzeów, czyli gdzie startujemy w ten weekend?

Gościem piątego odcinka cyklu RRAZEM W FORMIE. Sportowy Podcast, który powstaje we współpracy z marką Rough Radical jest Tomek Słupik – bardzo ambitny i bardzo dobry triathlonista. Jak wygląda jego sportowa droga do tak dobrych […]

Triathlon to moja przygoda życia. Tomasz Słupik w RRAZEM W FORMIE. Sportowy podcast – odcinek 5.

Do 46. Nationale-Nederlanden Maratonu Warszawskiego pozostało 20 tygodni. Z tej okazji w ramach naszej akcji treningowej przygotowaliśmy dla Was plany treningowe na wyniki 3:30, 3:45 lub 4:00 oraz oddzielny plan dla początkujących. Jak czytać plany, […]

Plany treningowe do 46. Nationale-Nederlanden Maratonu Warszawskiego