Andy Hiraoka: 14:26 na 5000 m. Czy to najszybszy pięściarz świata?
Wynik na poziomie 14:26 na 5000 m nie jest może rezultatem na światowym poziomie, ale pozostaje poza zasięgiem zdecydowanej większości nawet bardzo ambitnych biegaczy. Ciekawostką jest, że właśnie taką życiówką może pochwalić się Japończyk Andy Hiraoka. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jest on… pięściarzem!
Andy Hiraoka to młody japoński bokser, który rozpoczyna właśnie międzynarodową karierę. Po 14 wygranych walkach we własnym kraju, pod koniec listopada weźmie udział w gali rozgrywanej w Las Vegas. Przed czekającym go starciem, w ramach ciekawostki na swoim profilu na Instagramie opublikował informację, według której jest nie tylko utalentowanym pięściarzem, ale także naprawdę niezłym biegaczem.
Andy rozpoczął swoją przygodę z profesjonalnym boksem, kiedy miał 17 lat. Zaledwie 2 dni po swojej pierwszej wygranej walce na zawodowym ringu wziął udział w szkolnych zawodach w biegu na 5000 m. Swój bieg ukończył na 1. miejscu osiągając wynik 14:26,23. Całkiem niezły czas, jak na kogoś, kto już wówczas cały swój trening podporządkowywał pod inną dyscyplinę sportu.
Jeszcze ciekawszy jest fakt, że Hiraoka wcześniej startował w różnych szkolnych zawodach biegowych, osiągając m.in. czasy 8:30 na 3000 m czy ok. 30 min na 10 000 m, ale życiówkę na 5000 m poprawił dopiero wtedy, gdy poświęcił się pięściarstwu. Rezultat 14:26 był o 20 sekund lepszy niż poprzedni najlepszy wynik w jego biegowej karierze. Wiele wskazuje zatem na to, że to właśnie trening bokserski przyniósł Andy’emu tak wymierne biegowe korzyści.
Ktoś mógłby powiedzieć, że pięściarze, zwłaszcza zawodnicy w niższych kategoriach wagowych, muszą charakteryzować się bardzo dużą wytrzymałością i nie powinno być zaskoczeniem, że osiągają dobre wyniki w biegach długodystansowych. Oczywiście boks jest w dużym stopniu dyscypliną opartą na wytrzymałości, ale trzeba uświadomić sobie, że czas Hiraoki dałby mu w tym roku 4. miejsce w Mistrzostwach Polski mężczyzn w biegu na 5000 m!
Nawet fakt, że rezultat japońskiego boksera pochodzi sprzed kilku lat, nie ujmuje niczego osiągnięciu Hiraoki. Niewykluczone, że dzierży nieoficjalny tytuł najszybszego na świecie pięściarza na 5000 m. Swoją drogą, ciekawe jakie czasy w biegu na piątkę osiągnęliby czołowi polscy bokserzy?