Czytelnia > Czytelnia > Książki o bieganiu
Nawadnianie organizmu – więcej szkody niż pożytku?
Na polskim rynku pojawia się coraz więcej tłumaczeń książek o bieganiu. Ale tej pozycji pewnie po polsku nigdy nie ujrzymy, bo – co bo o niej nie mówić – jest mocno niszowa. A szkoda, bo jej wartość jest o wiele większa niż niejedne treningowe farmazony, wciskane polskim biegaczom przez rynek.
Timothy Noakes ma w świecie biegania status mniej więcej taki, jak Nelson Mandela wśród bojowników o równość społeczną. Od lat publikuje naukowe prace na temat treningu i fizjologii wysiłku. Jego konikiem jest zaś nawadnianie.
Noakes od lat powtarza, że w świecie sportów wytrzymałościowych problemem nie jest odwodnienie, lecz nadmierne nawadnianie organizmów przez sportowców w czasie zawodów i treningów. Dla wielu teza ta pozostaje wciąż jeszcze zaskakująca, ale na pewno nie dla uważnych czytelników prac prof. Noakesa. Jego najnowsza książka – Waterlogged: The Serious Problem of Overhydration in Endurance Sports, przedstawia nowe dowody na to, że sportowcy – zarówno zawodowi jak i amatorzy – powinni zmienić swoje nawyki związane ze sposobem przyjmowania płynów w czasie wysiłku. Według Noakesa „dziesiątki milionów uprawiających sport zawodowo i amatorsko uporczywie tkwi przy starych nawykach związanych z uzupełnianiem płynów, traktując je niemal z nabożną czcią; podczas gdy w rzeczywistości czynią one ich organizmom więcej szkody niż pożytku”.
Teza Noakesa jest prosta: z punktu widzenia efektywności wysiłku lepiej pić mniej niż więcej. W książce autor podsumowuje ponad trzy dekady badań i analiz prowadzonych przez naukowców i lekarzy na całym niemal świecie, którzy – wedle Noakesa – „wyciągali wnioski z danych poszukując dowodów przyjętych z góry tez i założeń. „Ci pseudoeksperci, którzy w dużej części pracują dla firm związanych z przemysłem sportowym (producentów napojów czy obuwia), byli bezpośrednio motywowani przez komercyjny sukces swoich produktów. Zdrowie i bezpieczeństwo maratończyków i przedstawicieli innych sportów wytrzymałościowych siłą rzeczy schodziło na plan dalszy.
„Skoro człowiek został naprawdę stworzony po to, by biegiem pokonywać długie dystanse w skrajnym upale i bez picia, to po co każe mu się przyjmować w czasie wysiłków duże ilości płynów i wchłaniać sód niezależnie od tego, jakie wokół niego panują warunki pogodowe?”
Gdy w latach 70. na świecie wybuchła moda na bieganie i maraton, amatorom wmawiano, że trzeba pić więcej, za to trenować można… mniej. Przełożyło się to na fatalne w skutkach konsekwencje. Noakes opisuje tragiczny przypadek Cynthii Lucero, która zmarła w 2002 roku podczas maratonu w Bostonie wskutek nadmiernego poziomu płynów w organizmie. Lucero piła w czasie maratonu dokładnie takie ilości płynów, jakie sugerowały reklamy Gatorade publikowane w magazynach dla biegaczy.
Noakes nie poprzestaje jednak na dyskredytowaniu prac innych – to zupełnie nie w jego stylu. Prezentuje swoje własne badania i ustalenia, umieszczając w książce wykresy i tabele. Na początek bierze pod lupę fizjologię ludzkiego organizmu, historię jego ewolucji i wyjaśnia w tym kontekście, co dzieje się z ludzkim organizmem w sytuacji nadmiernej podaży płynów. Czytelnik zapoznaje się z terminami, takimi jak choćby „encefalopatia hiponatremiczna okołowysiłkowa” („exercise-associated hyponatremic encephalopathy”), co na pewno nie czyni lektury płynniejszą czy bardziej dramatyczną, ale też daje poczucie, że poruszamy się w świecie konkretów. Na szczęście narracja w wykonaniu Noakesa jest na tyle błyskotliwa, że naukowe terminy i przyciężka chwilami atmosfera laboratorium staje się całkiem znośna. Noakes na 400 stronach stara się w zasadzie odpowiedzieć na jedno pytanie: „Skoro człowiek został naprawdę stworzony po to, by biegiem pokonywać długie dystanse w skrajnym upale i bez picia, to po co każe mu się przyjmować w czasie wysiłków duże ilości płynów i wchłaniać sód niezależnie od tego, jakie wokół niego panują warunki pogodowe?”
Nawet jeśli lektura tej książki nie zmieni naszego podejścia do picia w czasie wysiłku, to i tak warto zapoznać się z badaniami i wnioskami Noakesa, a dopiero potem robić tak, jak nam każą w reklamach. Bo im dłuższy dystans – tym więcej wody do wypicia. Ale też więcej czasu na to, by pomyśleć nad tym, co próbuje nam przekazać prof. Noakes.
Prof. Timothy Noakes: “Waterlogged: The Serious Problem of Overhydration in Endurance Sports”
Wydawnictwo: The Human Kinetics
Liczba stron: 432
Cena: 24,95 dolarów
Marek Tronina, „Noakes na tropie Watergate”, Bieganie, lipiec-sierpień 2012