Triathlon > TRI: Trening > Triathlon
Bieganie „na sucho” a bieganie w triathlonie
Wszyscy znamy uczucie drewnianych nóg, które nie chcą biec po zejściu z roweru. To jeden z powodów, przez które pierwsze starty w triathlonie mogą nas mocno zaskoczyć. Jak sprawić, aby wejście w ostatni etap triathlonu odbyło się jak najbardziej gładko i czy każdy triathlonista doświadcza tego problemu?
Zacznijmy od końca. Biorąc pod uwagę wyniki etapu biegowego w triathlonie i konfrontując je z czasami zawodów biegowych można stwierdzić, że bieg w triathlonie zawsze jest nieco wolniejszy. Trzeba jednak pamiętać o tym, że trasy w triathlonie nie są atestowane – według regulaminu dystans biegu w olimpijce może mieć od 9 do 11 kilometrów (+/- 10% dystansu).
Warto także podkreślić, że w przypadku triathlonistów porównywanie ich biegów w zawodach docelowych z wynikami z biegu ulicznego bądź z bieżni miałoby głębszy sens tylko wówczas, gdyby dany zawodnik przygotowywał się równie rzetelnie do obydwu startów. Oczywistym jest, że wyczynowi triathloniści starty w biegach traktują jako mocny trening, przetarcie przed sezonem lub jego zakończenie. Trudno więc oczekiwać, że wynik osiągnięty w zawodach biegowych będzie miarodajnym wyznacznikiem ich możliwości. Z obserwacji wynika, że najlepsi zawodnicy na świecie biegają w triathlonie wolniej o około 5-6%.
Czy da się sobie ulżyć na tyle, żeby bieganie w triathlonie nie było drogą przez mękę? Jeśli każdy trening na rowerze będziemy kończyć choćby 2-3-kilometrowym biegiem, będziemy zaskoczeni, jak szybko nasze nogi zaczynają akceptować taki stan rzeczy. Dzięki takiemu bodźcowi nauczymy się także pilnować tempa biegu po zejściu z roweru. Początkujący triathloniści często łapią się na tym, że pierwszy kilometr biegu na zawodach pokonują znacznie szybciej niż zaplanowali, a to skutkuje brakiem sił na kolejnych odcinkach. Jest to spowodowane nie tylko adrenaliną związaną z rywalizacją, lecz także odmienną mechaniką ruchu w poszczególnych etapach triathlonu. Jak zwykle wszystko jest kwestią treningu i zdroworozsądkowego podejścia. Bądźmy cierpliwi i wytrwali.