Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia
Drżyjcie rywalki – wraca Meseret Defar!
Metseret Defar przed domem swojego wuja w rodzinnej okolicy w Addis Abebie. Fot. Photo by Gary M. Prior/Getty Images
Do ścigania po urodzeniu dziecka wraca jedna z najlepszych biegaczek długodystansowych w historii, Etiopka Meseret Defar.
Samo wymienienie tytułów zdobytych przez Meseret Defar zapełniłoby połowę tekstu. Dwukrotna mistrzyni olimpijska i brązowa medalistka olimpijska, dwukrotna mistrzyni świata, wicemistrzyni i dwa razy brązowa medalistka – to wszystko na dystansie 5000 metrów. Na 3000 metrów mistrzostwo świata w hali zdobywała cztery razy, oprócz tego dwa inne medale. Prawie 14 lat temu była też dwukrotną mistrzynią świata juniorek.
Jej wielka kariera zaczęła się od jeszcze innej imprezy, rozgrywanej w Polsce. W 1999 roku została wicemistrzynią świata juniorek młodszych, czyli zawodniczek poniżej 18 roku życia. Była koleżanką z reprezentacji Yareda Shegumo, który po tych zawodach zdecydował się na pozostanie w Polsce.
Życiówka Etiopki na 5000 metrów dałaby jej w większości lat medal mistrzostw Polski wśród mężczyzn – to 14:12,88, drugi wynik w historii tej konkurencji. Na 10 000 metrów pobiegła czas, który jest marzeniem większości męskich biegaczy – złamała 30 minut, osiągając 29:59,20. W 2013 zadebiutowała też w półmaratonie. Jej wynik – 1:07:25. I przy tym wszystkim Etiopka nie należy do muskularnie zbudowanych biegaczek, których płeć poddawana jest w wątpliwość. To drobna i ładna kobieta, o wzroście tylko 155 centymetrów i wadze 42 kilogramów.
W czerwcu 2014 Meseret Defar urodziła córkę. Nie jest to jej jedyne dziecko, oprócz tego adoptowała kilka sierot. Po raz ostatni startowała jesienią 2013. Wydawało się, że wróci do biegania wcześniej w tym roku, ale ostatecznie wystartowała dopiero teraz: w biegu ulicznym na 15 kilometrów w Holandii. Wygrała zdecydowanie, w czasie 50:04, z dużą przewagą i na luzie. Po dwóch latach nieobecności wraca i wysyła rywalkom mocny sygnał: będę się liczyć w walce o medale na Igrzyskach w Rio de Janeiro!