Triathlon > TRI: Trening > Triathlon
Elementy Open Water do wykonania w basenie
Choć wiosna zbliża się wielkimi krokami, na pierwsze treningi w otwartej wodzie przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Radzimy nie spieszyć się nadmiernie z tegorocznym debiutem w jeziorze – nie warto ryzykować zdrowiem i długą przerwą od jakichkolwiek treningów! Możemy jednak podpowiedzieć, jakie elementy pływania Open Water da się z powodzeniem przećwiczyć w basenie.
Powiedzmy sobie szczerze – basen nie zastąpi w stu procentach otwartej wody, podobnie jak pływanie open water nie przekłada się całkiem na to, co robimy na pływalni. Basen jest jednak podstawowym środowiskiem do realizacji treningu pływackiego i to nie tylko jesienią i zimą, ale przez cały rok. Pływacy, którzy nigdy wcześniej nie rywalizowali w otwartej wodzie, nie mają większych problemów związanych z pierwszymi startami w tym skądinąd nowym dla siebie środowisku – wypracowane umiejętności i doświadczenie w wodzie w wystarczającym stopniu przekładają im się na wynik w jeziorze.
Nie ulega wątpliwości, że warto regularnie trenować w basenie, realizując nawet trening typowo pływacki. Nie zmienia to jednak faktu, że na pływalni możemy przećwiczyć co najmniej kilka umiejętności, które przydadzą nam się w otwartej wodzie.
Oddech na obie strony
To podstawa i element, o którym nie powinniśmy zapominać podczas codziennych treningów. Niezależnie od tego, czy trenujemy właśnie z myślą o pływaniu w otwartej wodzie czy nie, oddychanie na dwie strony to umiejętność, którą powinniśmy opanować biegle. Dlaczego to takie ważne w open water? Z kilku powodów. Po pierwsze, oddychając tylko na jedną stronę, możemy nieświadomie skręcać w tym kierunku i niepotrzebnie nadkładać przez to dystansu. Po drugie, jeśli podczas zawodów z jednej strony będzie mocno świeciło słońce, spoglądanie w drugą stronę uratuje nam nawigację i komfort płynięcia. Po trzecie w końcu, bierzemy udział w zawodach po to, aby ścigać się z rywalami, a żeby się z nimi ścigać… musimy ich widzieć!Nawigacja
Nawigacja w otwartej wodzie bywa zdecydowanie bardziej skomplikowana niż ćwiczenie nawigacyjne w kontrolowanych warunkach, jakimi są pływalnie. Warto jednak przećwiczyć tę umiejętność w basenie, aby w jeziorze była dla nas prostsza do opanowania. Nawigowanie w kraulu sprawia, że musimy nieco dostosować swoją technikę. Gdy podnosimy głowę, nogi opadają w dół, mięśnie szyi i grzbietu muszą mocno zapracować, ruch ramion ulega zmianie. Aby mieć lepszą kontrolę nad tym, co się z nami dzieje, dobrze jest wplatać ćwiczenia tego typu w regularny trening pływacki. Zwróćmy także uwagę na to, jak oddychamy w cyklu nawigowania. Niektórzy pływacy długodystansowi wynurzają się z wody wysoko i łapią oddech z przodu, inni wolą to zrobić przy kolejnym ruchu ręką, kierując głowę do boku – analogicznie jak w zwykłym kraulu.Jak ćwiczyć nawigację w basenie? Wbrew pozorom nie wystarczy po prostu wynurzyć głowy co któryś cykl. Aby jak najlepiej zasymulować warunki z otwartej wody, wybierzmy sobie punkt poza niecką basenu, na który będziemy zerkać. Lokalizujmy go za każdym razem, kiedy wynurzamy głowę ponad taflę wody. Tylko bez oszukiwania – naprawdę mamy się mu przyjrzeć!