fbpx

Sprzęt > Akcesoria > Sprzęt

Geonaute Onmove 710 – test

Geonaute Onmove 710

Fot. Geonaute

Oferta zegarków do biegania jest bardzo szeroka i właściwie każdy może dobrać coś dostosowanego do swoich potrzeb. Niestety ceny tego typu urządzeń często są bardzo wysokie i trzeba iść na kompromisy. Decathlon ma jednak w sprzedaży zegarek, który mimo całkiem przyzwoitej ceny ma funkcjonalność znaną ze znacznie droższych modeli konkurencyjnych marek.

Geonaute Onmove 710 to najwyższy model tej marki, a kosztuje 689,99 zł. Pierwsze, co rzuca się w oczy, to pokaźne rozmiary urządzenia, nieco odbiegające od większości dostępnych produktów. Może nie jest to specjalnie estetyczne, ale w praktyce okazuje się, że dzięki niskiej masie w czasie biegu zupełnie to nie przeszkadza. Zegarek nie ciąży, nie lata, a paska nie trzeba mocno zaciskać. Mimo sporych gabarytów komfort jest wysoki, ale jeśli porównamy do Polara czy Suunto, nie sprawia tak solidnego wrażenia, nie jest tak szlachetny.

geonaute     garminfr10     suunto

Dla porównania ślady z zegarka Geonaute Onmove 710 (po lewej), Garmin Fr 10 (środek) oraz Suunto Ambit 2 R. Fot. Jarosław Sekuła

Dokładność wskazań

Zegarek dokładnie mierzy dystans, nie widać większych różnic w stosunku do produktów Garmina, Polara czy Suunto. Rysowany ślad wydaje się nawet jeszcze dokładniejszy niż w przypadku sporo droższego Fenixa 2. Tempo chwilowe jest dość stabilne, a wskazania można uznać za przyzwoite nawet w lesie. Największą bolączką jest długi czas łapania sygnału (nawet 3 minuty), konkurencja robi to zdecydowanie szybciej, ale gdy już to zrobi, nie ma absolutnie żadnych problemów z jego gubieniem.

geonaute-ekran

Na każdym z czterech ekranów można ustawić do czterech pól z danymi. Fot. Jarosław Sekuła

Personalizacja

W zegarku można ustawić do czterech ekranów, a na każdym z ekranów do czterech pól z danymi. Danych do wyboru jest całkiem sporo. Oprócz podstawowych typu tempo, czas, dystans czy tętno można także wybrać wartości średnie, maksymalne, minimalne, prędkość wznoszenia/opadania, %HRmax, kalorie, wysokość, przewyższenie +/-, przewyższenie na okrążeniu, co sprawia, że można całkiem dobrze ustawić zegarek pod swoje potrzeby. Przy takiej liczbie danych brakuje nieco profili, aby zegarek szybciej przystosować do innych aktywności.

Wysokościomierz

Onmove posiada wysokościomierz, jednak nie jest on oparty na barometrze, lecz na GPS, co sprawia, że dokładność jest mniejsza. W praktyce okazuje się, że podawana wysokość jest całkiem dokładna. Problem jednak pojawia się w przypadku przewyższeń, które szczególnie na płaskich trasach bywają bardzo mocno zawyżone. Wynika to z dwóch powodów, po pierwsze dokładność GPS ciągle się zmienia, sygnał potrafi lekko pływać na postoju, więc i wysokość skacze, co zlicza się do przewyższenia. Druga przyczyna to po prostu błędy, jak w każdym zegarku, GPS potrafi lekko zgłupieć. Można nawet tego nie zauważyć, bo skok będzie na sekundę, ale zliczy się do przewyższenia. Wartości przewyższeń często mają się nijak do rzeczywistości. Na 20 km mazowieckiego lasu potrafi wskazać ponad 600 m przewyższenia, a jak trafi się jakiś nagły skok, to nawet i ponad 1000 m. W górach sytuacja wydaje się nieco lepsza, ale wynika to także z tego, że przy dużych przewyższeniach błąd nawet 200 m może być trudny do wychwycenia.

geonaute-interwal1     geonaute-interwal2     geonaute-interwal3

Zaprogramowanie treningu jest bardzo proste i nawet początkujący użytkownicy tego rodzaju sprzętu powinni sobie z tym poradzić. Fot. Jarosław Sekuła

Trening

Geonaute chyba jako jedyny zegarek w tej cenie oferuje możliwość zaprogramowania treningu. Nie chodzi tu tylko o nieco bardziej rozbudowany timer, lecz prawdziwy, pełnoprawny trening. Do wyboru są dwa tryby, czyli klasyczne interwały oraz piramida. Długość treningu można oprzeć na czasie lub dystansie, a za miarę intensywności może służyć tempo/prędkość lub tętno. Programowanie treningu rozpoczyna się od ustawienia rozgrzewki, następnie ustawia się fazę wysiłku oraz przerwę, ilość powtórzeń i serii, a na koniec schłodzenie. Trzeba przyznać, że możliwości są naprawdę rozbudowane. Można także skorzystać z gotowych treningów utworzonych przez producenta, ale tworzenie własnych jest bardzo proste. Zapisać możemy dwa własne treningi.

Po zaplanowaniu treningu trzeba go odpalić i tu pojawia się pewien drobny brak. Programując trening, ustawiamy progi tempa/tętna, z jakimi chcemy pokonywać poszczególne fazy, ale zegarek niestety nie informuje o przekroczeniu ustawionych wartości (ani dźwiękowo, ani wibracjami). Wyświetla je co prawda, podobnie jak aktualną wartość tętna lub tempa, ale sami musimy je porównać, sygnału nie otrzymamy.

geonaute-wyscig

Gdy ścigamy się z wirtualnym rywalem, widzimy jego i swoją prędkość oraz różniący nas dystans. Fot. Geonaute

Kolejną funkcją treningową jest tryb wyścigu. Możemy ścigać się na trasie z poprzednich treningów, można ścigać się, ustawiając dystans i prędkość, oraz ścigać się z przeciwnikiem, któremu ustawiamy tylko prędkość. To, co najbardziej dziwi w tych funkcjach, to ustawianie prędkości (km/h), a nie tempa (min/km), a w końcu jest to zegarek biegowy. W zależności od wybranego trybu oprócz standardowych ekranów z danymi pokazują się dodatkowe, na których widzimy: stratę/przewagę dystansu nad rywalem oraz prędkość, a także dystans do przebycia.

geonaute-cwiczenia

Funkcja ćwiczeń to bardziej bajer, ale początkującym być może się przyda. Fot. Jarosław Sekuła

Oprócz funkcji biegowych zastosowano w zegarku schematy ćwiczeń rozciągających różne mięśnie. Możemy wybrać interesujące nas ćwiczenia i wrzucić je na listę. Następnie pozostaje ustawić czas i liczbę powtórzeń i można już włączyć ciąg ćwiczeń, w którym po kolei będzie pokazywał się schemat danego ćwiczenia oraz upływający czas. Funkcja nie jest specjalnie przydatna, ale dla niektórych może stać się motywacją do rozciągania.

Alarmy

Geonaute posiada alarm okrążenia, czyli po prostu autolap (z możliwością ustawienia dystansu lub czasu), oraz alarm ustawionego przedziału tempa lub tętna (także %HRmax). Co ważne, poszczególne alarmy nie wykluczają się wzajemnie, jak bywa w niektórych zegarkach. Przed rozpoczęciem biegu pojawia się okienko z opcjami, gdzie można to wszystko poustawiać.

genoaute-nawigacja

Gdy ścigamy się po trasie lub zapisanym treningu, mamy do dyspozycji co prawda mocno uproszczoną, ale jednak nawigację. Fot. Geonaute

Nawigacja

Zegarek oczywiście nie umożliwia wyświetlania map, ale można obejrzeć pokonaną przez siebie trasę, a nawet jeśli trening jest zapisany, widzieć swoją pozycję względem niego. Jest to dostępne w trybie wyścigowym, kiedy to ścigamy się ze swoim treningiem, a zegarek pokazuje strzałkami kierunek biegu i odległości. Można także wgrać trasy, na których również można się ścigać. 710 posiada także funkcję bezpiecznego powrotu, czyli po prostu wskaże drogę w linii prostej do początku lub końca ostatniej aktywności.

geonaute-podswietlenie

Deklarowany czas działania wynoszący 14 godzin jest możliwy, gdy nie będziemy korzystać z dobrze działającego podświetlenia. Fot. Jarosław Sekuła

Bateria

Producent podaje, że trzyma do 14 godzin, aż tyle nie udało mi się uzyskać, ale lekko ponad 13 godzin to wynik naprawdę bardzo dobry. Oczywiście taki wynik jest do uzyskania, gdy nie korzystamy z podświetlenia. Należy jednak podchodzić z dużą dozą nieufności do wskazań naładowania baterii, które wydają się mocno zaniżone. Poziom energii bardzo szybko spada i gdy wydaje się, że zegarek wkrótce padnie, ten działa przez kilka godzin, więc wskaźnik pełni tylko funkcję poglądową.

mapa-brakautolap

Na stronie mygeonaute.com bywają problemy z odczytywaniem okrążeń. Trasa liczyła około 20 km, autolap był ustawiony co 1 km, a oznaczenia nagle się urywają. Nie jest to wypadek przy pracy, bowiem taka sytuacja powtarzała się wielokrotnie. Fot. Jarosław Sekuła

Komunikacja z komputerem

Zegarek współpracuje tylko ze stroną mygeonaute.com i tylko tam można zrzucać treningi. Program nie grzeszy funkcjonalnością, ale posiada najważniejsze funkcje, choć potrafi się zgubić przy autolapach. Często widzi np. tylko do 13 okrążeń, mimo że może być ich znacznie więcej. Widać to na mapkach, gdzie chorągiewki w pewnym momencie się po prostu kończą. Można oczywiście zgrać plik z treningiem bezpośrednio z zegarka, ale jest to format, którego nie obsługuje większość programów. W przypadku, gdy chcemy wgrać trening np. do Endomondo czy Stravy, musimy z mygeonaute wyeksportować plik w popularnym formacie GPX i dopiero wtedy go wgrać. Aplikacja nie rozpoznaje treningów, które już są zgrane z zegarka. Jeśli mamy w pamięci zegarka zgrane już wcześniej aktywności, to po podłączeniu do komputera program pokaże je jako nieprzesłane. Utrudnia to nieco połapanie się, gdy pamięć, która może pomieścić 50 godzin treningów, jest pełna, a my chcemy ją wyczyścić.

Tap Screen

Ciekawostką jest zastosowanie wyświetlacza, który reaguje na puknięcie palcami. Owo puknięcie może służyć do łapania międzyczasów, zmiany ekranów lub włączenia podświetlenia. Dostępne są trzy poziomy czułości, ale nawet przy najdelikatniejszym puknięcie musi być dość wyraźne i najlepiej wykonać je dwoma palcami. „Dotykowy” ekran można dezaktywować, jeśli nie chcemy korzystać z tego wynalazku.

Podsumowanie

Geonatue Onmove 710 to doskonały przykład, że dobrze wyposażony zegarek nie musi kosztować fortuny. Posiada dużo ustawień, które sprawiają, że łatwo go dostosować do własnych potrzeb. Umożliwia programowanie treningów, prowizoryczną nawigację, czego nie oferują często zegarki kosztujące kilkaset złotych więcej. Zegarek wydaje się skazany na sukces, ale niesłusznie wiele osób traktuje sprzęt z Decathlonu jak chińskie badziewie. Owszem, poprzednik miewał problemu ze szczelnością, ale takie problemy jakościowe nie omijają konkurencji, a producent bez problemu realizował reklamacje.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
mm
Jarosław Sekuła

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

Po pięknej nie tylko z powodu pogody majówce czas na kolejny aktywny biegowo weekend. Gdzie odbędą się najważniejsze imprezy tego weekendu? Jakie dystanse, jaki charakter wydarzenia? Przygotowaliśmy krótki przewodnik. Dla każdego coś dobrego Powiedzmy sobie […]

Co, gdzie, kiedy? Najważniejsze imprezy biegowe drugiego weekendu maja

Czym i kim zajmuje się obesitolog i co ma to wspólnego z kardiologią? Jak leczy się chorobę otyłościową? Czy leczenie farmakologiczne szybko przynosi rezultaty? Jak dużą rolę w leczeniu odgrywa psychika? Co ludzie są w […]

A Ty jakie masz relacje z jedzeniem i… z samym sobą? Rozmowa z obesitolożką i kardiolożką Anną Ścibisz

Bieszczady to góry, które znają chyba wszyscy. To tam od ponad 20 lat odbywa się kultowy Bieg Rzeźnika, a ale to nie wszystko. Już w piątek, 10 maja, wystartuje trzecia edycja imprezy, która potrzebowała naprawdę […]

Najpierw jedziesz, a potem wracasz. Bieszczady wzywają! Trzecia edycja UltraBiesa startuje w ten weekend

Już w najbliższy weekend (11-12 maja) odbędzie się 11. PKO Białystok Półmaraton. Jak skrupulatnie obliczyli organizatorzy, dotychczasowe dziesięć edycji półmaratonu ukończyło dokładnie 19 465 biegaczy, a to oznacza, że osoba, która w niedzielę zajmie 535. […]

11. PKO Białystok Półmaraton na mecie powita 20-tysięcznego uczestnika. Ostatnia szansa, aby dołączyć

Stań się częścią spektakularnego biegu — weź udział w rywalizacji na 10 kilometrów rozgrywanej równolegle z 46. Nationale-Nederlanden Maratonem Warszawskim. Impreza startuje w niedzielę 29 września. Zapisy na Nice To Fit You Warszawską Dychę właśnie […]

Ruszyły zapisy na Nice To Fit You Warszawską Dychę! Sprawdź się na dystansie 10 km

Roztocze: wyjątkowa kraina na mapie Polski, przez wielu jeszcze nieodkryta. Pora to zmienić! Zwłaszcza że okazja ku temu zbliża się wielkimi krokami. To rozgrywane już po raz ósmy zawody Ultra Roztocze, które odbędą się w […]

Roztocze poleca się do biegania. Posmakuj go 18 maja!

Bieg SGH to coroczne wydarzenie organizowane przez Samorząd Studentów Szkoły Głównej Handlowej we współpracy z Szkołą Główną Handlową oraz Urzędem Dzielnicy Mokotów. Bieg poprowadzony ulicami Mokotowa odbędzie się 12 maja 2024 roku. To nie tylko […]

Bieg SGH! Największy Studencki Bieg Charytatywny w Polsce już 12 maja!

Pomidory, które przywędrowały do Europy z Ameryki Południowej, nie podbiły z początku serc ludzi, uważano je wręcz za trujące. Określano mianem owocu zepsutego czy zdradliwego i hodowano tylko ze względów estetycznych. Dopiero w XIX wieku odkryto ich potencjał smakowy i odżywczy. Przedstawiamy ich wartości i kilka smakowitych przepisów.

Pomidory – wartości odżywcze i przepisy dla biegaczy