Sprzęt > Akcesoria > Slider > Sprzęt
Test Huawei FreeClip, komfortowych słuchawek do treningów i codziennego użytku
Słuchawki to jeden z najczęściej wybieranych gadżetów przez biegaczy. Jednak znalezienie modelu, który zapewni zarówno doskonałe trzymanie, jak i komfort użytkowania, nie jest łatwe. Naszą uwagę zwrócił model Huawei FreeClip.
Innowacyjne Huawei FreeClip przyciągają wzrok swoją unikalną konstrukcją – z jednej strony zachwycają designerskim wyglądem, a z drugiej gwarantują doskonałe trzymanie dzięki obrączkowej budowie, która oplata małżowinę uszną. Jak sprawdziły się te słuchawki podczas treningów? Zapraszamy do lektury.
![Huawei FreeClip](https://www.magazynbieganie.pl/wp-content/uploads/2024/06/KW_00743-1024x683.jpg)
Anatomia komfortu
Na wstępie kilka faktów. Słuchawki typu TWS Huawei FreeClip nie wypełniają w pełni kanału słuchowego, co pozwala na stały kontakt z otoczeniem. Kulka z głośnikiem jest solidnie trzymana przez klips oplatający małżowinę zgodnie z jej anatomicznym kształtem. To, co szczególnie zwróciło moją uwagę, to komfort nawet podczas wielogodzinnego użytkowania. A to dlatego, że kontakt z uszami ogranicza się jedynie punktowo w obrębie małżowiny. Ich atutem jest również lekkość – jedna słuchawka waży zaledwie 5,6 grama. Dotychczas sięgałam najczęściej po słuchawki dokanałowe, jednak intensywność treningu czy pot powodowały, że wypadały, uciskały i na dłuższych biegach lądowały często w kieszeni. Dodatkowo, w uchu wyglądają efektownie niczym element biżuterii, szczególnie w tym kobiecym.
![Huawei FreeClip](https://www.magazynbieganie.pl/wp-content/uploads/2024/06/KW_00768-1024x683.jpg)
Otwarta konstrukcja i redukcja szumów, czyli Huawei FreeClip w akcji
Otwarta konstrukcja Huawei FreeClip sprawia, że oprócz dźwięku z samych słuchawek, trafiają do nas także odgłosy otoczenia. Nie znajdziemy tutaj systemu ANC. Część z głośnikiem nie jest wyposażona w gumki, które odcinałyby nas od hałasów z zewnątrz. Mimo to poziomem głośności możemy umiejętnie sterować balansem między odgłosami z otoczenia a muzyką czy podcastami. Nie miałam wrażenia przebijania się każdego szelestu, a słyszane dźwięki otoczenia dają poczucie bezpieczeństwa. Już po pierwszym treningu byłam bardzo zaskoczona, a w pełni przekonałam się do nich, gdy zabrałam je na siłownię. Szybko stały się moimi ulubionymi słuchawkami, z którymi praktycznie się nie rozstaję.
![Najlepsze słuchawki dla biegacza](https://www.magazynbieganie.pl/wp-content/uploads/2024/06/KW_00748-1024x683.jpg)
Huawei FreeClip doskonale sprawdzają się także podczas rozmów telefonicznych. Moi rozmówcy chwalili słyszalność i czystość połączenia. Oczywiście, przebywanie w bardzo hałaśliwych miejscach czy podczas silnego wiatru nie daje już tak satysfakcjonujących wrażeń, jednak zawsze mój głos był słyszany i rozumiany. Duża w tym zasługa funkcji redukcji szumu AI, która tłumiła dużą ilość niechcianych dźwięków z otoczenia. Ten element zasługuje na uznanie.
Ładowanie, wodoszczelność i Bluetooth
Kolejnym atutem Huawei FreeClip jest długość czasu ich pracy. Słuchawki pozwalają na 8 godzin ciągłego użytkowania, a trzymanie ich w dedykowanym etui, które służy także jako stacja ładująca, wydłuża ten czas aż do 36 godzin przy poziomie głośności 50%. Słuchawki ładujemy w etui za pomocą standardowego wejścia USB-C lub indukcyjnie. Pełne ładowanie zajmuje około 40 minut.
![](https://www.magazynbieganie.pl/wp-content/uploads/2015/06/KW_00759-1024x683.jpg)
Zastosowany Bluetooth 5.3 zapewnia bardzo dobre połączenie z telefonem, i podczas miesięcznych testów nie napotkałam żadnych problemów. Co więcej, słuchawki można połączyć jednocześnie z dwoma urządzeniami, np. z telefonem i komputerem, co bardzo często wykorzystuję.
Dodatkowe i ważne dla mnie atuty to poziom wodoszczelności zgodny z normą IP54, co oznacza, że deszcz, pot czy pył nie stanowią dla słuchawek żadnego zagrożenia.
![Huawei FreeClip](https://www.magazynbieganie.pl/wp-content/uploads/2024/06/KW_00785-1024x683.jpg)
Gesty i aplikacja, czyli intuicyjna obsługa Huawei FreeClip
Obsługa FreeClip jest bardzo intuicyjna. Słuchawki sterowane są za pomocą gestów. Każda część słuchawek wyposażona jest w czujniki, które reagują na jedno-, dwu- lub trzykrotne dotknięcie. W ten sposób możemy przełączać i wstrzymywać utwory, przechodzić do następnego lub odbierać i kończyć połączenia telefoniczne. Ustawienia gestów możemy dowolnie modyfikować za pomocą aplikacji AI Life, dostępnej na Android i App Store.
W aplikacji możemy również sprawdzić poziom naładowania słuchawek i etui oraz ustawić efekty dźwiękowe. Ponadto, dzięki aplikacji, możemy odnaleźć słuchawki, odtwarzając na nich dźwięk.
![Huawei FreeClip](https://www.magazynbieganie.pl/wp-content/uploads/2024/06/KW_00772-1024x683.jpg)
Podsumowanie
Huawei FreeClip okazały się pozytywną niespodzianką. Otwarta konstrukcja, która początkowo budziła moje wątpliwości, okazała się jednym z ich atutów. Ich niespotykany komfort użytkowania przewyższa doświadczenia z innymi słuchawkami. Dodatkowo, długi czas pracy baterii, odporność na wodę i pył oraz wyjątkowy design sprawiają, że zawsze mam je przy sobie – na co dzień w pracy, podczas spacerów czy treningów.
Jednak, warto zaznaczyć, że cena tych słuchawek może być pewną barierą. W momencie publikacji recenzji, za ten luksus trzeba było zapłacić 799 złotych. Sprawdź ich bieżącą cenę. Dostępne są w 3 kolorach: oprócz prezentowanego są to klasyczna czerń oraz fiolet. Czy warto chwycić za portfel? Oceńcie sami!
Artykuł powstał w wyniku współpracy z marką Huawei. Jednocześnie zapewniamy, że recenzja jest obiektywną opinią redakcji.
Autorka: Lena Wojciechowska
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.