Sprzęt > Akcesoria > Slider > Sprzęt
Test Huawei FreeClip, komfortowych słuchawek do treningów i codziennego użytku
Słuchawki to jeden z najczęściej wybieranych gadżetów przez biegaczy. Jednak znalezienie modelu, który zapewni zarówno doskonałe trzymanie, jak i komfort użytkowania, nie jest łatwe. Naszą uwagę zwrócił model Huawei FreeClip.
Innowacyjne Huawei FreeClip przyciągają wzrok swoją unikalną konstrukcją – z jednej strony zachwycają designerskim wyglądem, a z drugiej gwarantują doskonałe trzymanie dzięki obrączkowej budowie, która oplata małżowinę uszną. Jak sprawdziły się te słuchawki podczas treningów? Zapraszamy do lektury.
Anatomia komfortu
Na wstępie kilka faktów. Słuchawki typu TWS Huawei FreeClip nie wypełniają w pełni kanału słuchowego, co pozwala na stały kontakt z otoczeniem. Kulka z głośnikiem jest solidnie trzymana przez klips oplatający małżowinę zgodnie z jej anatomicznym kształtem. To, co szczególnie zwróciło moją uwagę, to komfort nawet podczas wielogodzinnego użytkowania. A to dlatego, że kontakt z uszami ogranicza się jedynie punktowo w obrębie małżowiny. Ich atutem jest również lekkość – jedna słuchawka waży zaledwie 5,6 grama. Dotychczas sięgałam najczęściej po słuchawki dokanałowe, jednak intensywność treningu czy pot powodowały, że wypadały, uciskały i na dłuższych biegach lądowały często w kieszeni. Dodatkowo, w uchu wyglądają efektownie niczym element biżuterii, szczególnie w tym kobiecym.
Otwarta konstrukcja i redukcja szumów, czyli Huawei FreeClip w akcji
Otwarta konstrukcja Huawei FreeClip sprawia, że oprócz dźwięku z samych słuchawek, trafiają do nas także odgłosy otoczenia. Nie znajdziemy tutaj systemu ANC. Część z głośnikiem nie jest wyposażona w gumki, które odcinałyby nas od hałasów z zewnątrz. Mimo to poziomem głośności możemy umiejętnie sterować balansem między odgłosami z otoczenia a muzyką czy podcastami. Nie miałam wrażenia przebijania się każdego szelestu, a słyszane dźwięki otoczenia dają poczucie bezpieczeństwa. Już po pierwszym treningu byłam bardzo zaskoczona, a w pełni przekonałam się do nich, gdy zabrałam je na siłownię. Szybko stały się moimi ulubionymi słuchawkami, z którymi praktycznie się nie rozstaję.
Huawei FreeClip doskonale sprawdzają się także podczas rozmów telefonicznych. Moi rozmówcy chwalili słyszalność i czystość połączenia. Oczywiście, przebywanie w bardzo hałaśliwych miejscach czy podczas silnego wiatru nie daje już tak satysfakcjonujących wrażeń, jednak zawsze mój głos był słyszany i rozumiany. Duża w tym zasługa funkcji redukcji szumu AI, która tłumiła dużą ilość niechcianych dźwięków z otoczenia. Ten element zasługuje na uznanie.
Ładowanie, wodoszczelność i Bluetooth
Kolejnym atutem Huawei FreeClip jest długość czasu ich pracy. Słuchawki pozwalają na 8 godzin ciągłego użytkowania, a trzymanie ich w dedykowanym etui, które służy także jako stacja ładująca, wydłuża ten czas aż do 36 godzin przy poziomie głośności 50%. Słuchawki ładujemy w etui za pomocą standardowego wejścia USB-C lub indukcyjnie. Pełne ładowanie zajmuje około 40 minut.
Zastosowany Bluetooth 5.3 zapewnia bardzo dobre połączenie z telefonem, i podczas miesięcznych testów nie napotkałam żadnych problemów. Co więcej, słuchawki można połączyć jednocześnie z dwoma urządzeniami, np. z telefonem i komputerem, co bardzo często wykorzystuję.
Dodatkowe i ważne dla mnie atuty to poziom wodoszczelności zgodny z normą IP54, co oznacza, że deszcz, pot czy pył nie stanowią dla słuchawek żadnego zagrożenia.
Gesty i aplikacja, czyli intuicyjna obsługa Huawei FreeClip
Obsługa FreeClip jest bardzo intuicyjna. Słuchawki sterowane są za pomocą gestów. Każda część słuchawek wyposażona jest w czujniki, które reagują na jedno-, dwu- lub trzykrotne dotknięcie. W ten sposób możemy przełączać i wstrzymywać utwory, przechodzić do następnego lub odbierać i kończyć połączenia telefoniczne. Ustawienia gestów możemy dowolnie modyfikować za pomocą aplikacji AI Life, dostępnej na Android i App Store.
W aplikacji możemy również sprawdzić poziom naładowania słuchawek i etui oraz ustawić efekty dźwiękowe. Ponadto, dzięki aplikacji, możemy odnaleźć słuchawki, odtwarzając na nich dźwięk.
Podsumowanie
Huawei FreeClip okazały się pozytywną niespodzianką. Otwarta konstrukcja, która początkowo budziła moje wątpliwości, okazała się jednym z ich atutów. Ich niespotykany komfort użytkowania przewyższa doświadczenia z innymi słuchawkami. Dodatkowo, długi czas pracy baterii, odporność na wodę i pył oraz wyjątkowy design sprawiają, że zawsze mam je przy sobie – na co dzień w pracy, podczas spacerów czy treningów.
Jednak, warto zaznaczyć, że cena tych słuchawek może być pewną barierą. W momencie publikacji recenzji, za ten luksus trzeba było zapłacić 799 złotych. Sprawdź ich bieżącą cenę. Dostępne są w 3 kolorach: oprócz prezentowanego są to klasyczna czerń oraz fiolet. Czy warto chwycić za portfel? Oceńcie sami!
Artykuł powstał w wyniku współpracy z marką Huawei. Jednocześnie zapewniamy, że recenzja jest obiektywną opinią redakcji.
Autorka: Lena Wojciechowska
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.