Triathlon > TRI: Wydarzenia > Triathlon
Jak zostać mistrzem świata w triathlonie w 2014 roku?
Kilka osób pytało mnie po ostatnim tekście Kuby Bieleckiego, jak można zakwalifikować się na Mistrzostwa Świata amatorów organizowane przez ITU. Odpowiedź na to pytanie postanowiłem rozszerzyć na pozostałe dystanse. Przyjrzyjmy się jak i gdzie, będąc amatorem możemy zostać mistrzem świata w 2014 roku.
ITU Age Group World Championship
Jedne z najbardziej prestiżowych zawodów na świecie. To nie tylko miejsce walk toczonych przez triathlonistów w średnim wieku. To również impreza będąca odskocznią do świata profesjonalnych startów dla wielu przyszłych mistrzów. Przykładem może być chociażby znana nam wszystkim Chrissie Wellington, która właśnie to zwycięstwo zalicza do jednych z ważniejszych w swojej karierze. W krajach, gdzie triathlon jest bardzo rozwinięty, odbywają się eliminacje. Są one często bardzo trudne, a Ci którym ta sztuka się udaje tworzą elitę na krajowym podwórku. Ciekawostką jest, że w wielu krajach strój, w którym występuje się na zawodach mogą kupić jedynie zakwalifikowani na mistrzostwa zawodnicy.
W Polsce mamy jeszcze na tyle komfortową sytuację, że niewielkie zainteresowanie imprezą wymagało właściwie tylko chęci zawodnika i rejestracji śmiałka przez Związek. Dla polskiego triathlonisty synonimem największej trudności i najwyższego poziomu pozostaje wciąż cykl Ironman. Wraz z rozwojem rynku wzrastać będzie znajomość innych odmian sportu, a co za tym idzie znikną takie enklawy „darmowego” awansu na prestiżowe zawody. Czy do Edmonton w 2014 roku jeszcze się uda? Jeżeli tak, to warto skorzystać.
Ironman 70.3
Droga do Mt. Tremblant jest zdecydowanie łatwiejsza niż na Hawaje. Ilość slotów (miejsc dających kwalifikację) jest podobna jak w dłuższym dystansie, ale zawodników je przyjmujących jest mniej. Upragniony udział możemy sobie zapewnić nawet z dwudziestego miejsca w kategorii, gdzie teoretycznie jest tylko 6 szans. Ciężko jest doradzić starty, w których o awans będzie łatwiej. Dla przykładu takimi zawodami była ostatnio Norwegia. Rynek nie znosi jednak próżni i takie okazje są natychmiast wyłapywane przez triathlonistów. W tym roku było tam zdecydowanie więcej startujących. Nie należy się również kierować liczbą miejsc dających prawo udziału w finale. Są one pochodną rangi i wielkości imprezy. W zawodach z małą ich liczbą konkurencja nie jest zbyt silna, tam gdzie slotów jest bardzo dużo możemy się spodziewać bardzo wysokiego poziomu. Troszkę szczęścia możemy mieć na imprezach pod koniec cyklu kwalifikacji. Duża część starających się o bilet na mistrzostwa zdobyła go już na wcześniejszym etapie sezonu. Nie zapomnijmy zabrać ze sobą wpisowego, trzeba je będzie opłacić już podczas przyznawania kwalifikacji. Zazwyczaj w dniu zawodów.
Ironman
Ciężka sprawa. Hawaje to jedna z najtrudniejszych imprez pod kątem kwalifikacji. Jak w każdej imprezie triathlonowej ciężko tu mówić o konkretnych czasach potrzebnych do awansu. Z całą pewnością powinniśmy się nastawiać na ścisłą czołówkę kategorii wiekowych, tzw. roll-down (rezygnacje powodujące przechodzenie slotów na następnych w kolejności) są tu bardzo rzadkie. Statystycznie rzecz biorąc poziom co roku jest bardzo podobny, dobrą metodą jest więc przestudiowanie wyników z poprzednich lat i wyliczenie na papierze, jak się mają do naszych możliwości. Szczęścia możemy szukać również w egzotycznych lokalizacjach, lub tam, gdzie triathlon jest jeszcze niezbyt popularny. Do niedawna takim miejscem były Chiny, odsetek osób którym udało się awansować był tam jednym z największych. Warto więc śledzić mapę nowych imprez oraz sprawdzać listy z wynikami. Inną metodą na ominięcie morderczych wymagań Frankfurtu, czy Klagenfurtu jest loteria. Inną, ale wcale nie łatwiejszą. Czytając regulamin dowiadujemy się, że szanse dla osób spoza USA są tak małe, że nawet nie chce się wypełniać wniosku. Nawet gdyby był darmowy, a nie jest. Skoro mówimy o pieniądzach, nie sposób nie wspomnieć o charity, prawie startu opłaconym ciężką gotówką, która przeznaczana jest na cele dobroczynne. Tą drogą znalazł się na Hawajach m. in. słynny kucharz Gordon Ramsey. W przypadku obydwu dystansów Ironman chęć walki o miejsca na mistrzostwa trzeba zgłosić w momencie wypełniania formularza zapisów, nie zapominajmy o tym.