fbpx

Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia

Jóźwik i Ennaoui wybiegały minimum na mistrzostwa świata

Joanna Jóźwik. Fot. Tomasz Więcławski

W kolejnym mityngu stadionowej Diamentowej Ligi, w amerykańskim Eugene, powalczyły Polki: Joanna Jóźwik na 800 metrów oraz Sofia Ennaoui na 1500 metrów.

Mityng w Eugene w stanie Oregon, rozgrywany jako memoriał Steve’a Prefontaine’a, amerykańskiego biegacza owianego legendą, był w tym roku zapowiadany jako wyjątkowy. Bardzo mocno obsadzono praktycznie wszystkie biegi – męskie i żeńskie 5000 metrów, 800 metrów kobiet, milę mężczyzn, 200 metrów kobiet, 3000 metrów z przeszkodami kobiet – zapowiadano wręcz ataki na rekordy świata. Rozgrywany w rzadko obecnie spotykanej formule dwudniowej, mityng nieco jednak rozczarował. Duży udział miała w tym pogoda – drugiego dnia upalna i wietrzna.

W piątkowy wieczór rozegrano bieg na 5000 metrów kobiet, na którym to dystansie Etiopka Genzebe Dibaba zapowiadała atak na rekord świata. Od czasów kłopotów jej trenera, oskarżonego o podawanie zawodnikom niedozwolonych środków, Dibaba nie biega jednak tak mocno, jak nas do tego przyzwyczaiła. W Eugene wygrała zdecydowanie, ze znakomitym czasem, ale do rekordu zabrakło bardzo dużo – 14 sekund. Etiopka uzyskała wynik 14:25,22, druga zawodniczka na mecie była daleko z tyłu, z wynikiem 14:36,80. Pozytywnie zaskoczył za to bieg na 3000 metrów z przeszkodami kobiet. Tu doszło do niecodziennej sytuacji. 600 metrów przed metą młoda Kenijka Celliphine Chespol zatrzymała się, aby poprawić but, który spadł jej z pięty. Mimo tego przerywnika biegaczka zaraz wstała, dogoniła grupę i zwyciężyła w znakomitym czasie – 8:58,78!

Drugiego dnia biegały nasze zawodniczki. 800 metrów kobiet było fenomenalnie obsadzone, na starcie stanęło siedem pierwszych biegaczek z Igrzysk w Rio de Janeiro. W tym trzy kontrowersyjne lekkoatletki „transgender”, z Caster Semenyą na czele. Jak przystało na Semenyę, nie dała przeciwniczkom szans. Tym razem do końca naciskała ją Kenijka Margareth Wambui i obie wpadły na metę niemal razem – 1:57,78 do 1:57,88. Semenya odniosła jednak kolejne zwycięstwo z rzędu. Nasza Joanna Jóźwik zaliczyła przyzwoity bieg, z wynikiem 2:00,77. Jest to minimum na mistrzostwa świata, ale w tej niezwykle mocnej stawce dało dopiero siódme miejsce. Podobnie wyglądał bieg Sofii Ennaoui na 1500 metrów. Polska biegaczka uzyskała minimum na mistrzostwa świata, wybiegując 4:05,74, ale dało to dopiero 10 miejsce w stawce 13 zawodniczek. Niestety, żeby liczyć się na tym dystansie, trzeba biegać dużo, dużo szybciej. Rekord świata wynosi 3:50, a w Eugene po mocnym finiszu zwyciężczyni uzyskała 3:59,67. Strata 5 sekund na ostatnim okrążeniu to niestety wiele. Na szczęście dla Polek jest to początek sezonu, do mistrzostw świata zostały dwa miesiące. Obie mogą być zadowolone z uzyskanych minimów i pewnie nieco rozczarowane słabymi miejscami.

Ozdobą dnia był występ Mo Faraha na 5000 metrów. Wydawało się, że bardzo mocna stawka sprawi, że Brytyjczyk po raz pierwszy od dawna może przegrać. Nic z tego! Farah nie tylko wygrał, ale zrobił to w bardzo swobodnym stylu. W trakcie biegu machał do publiczności, zachęcając do dopingu, a dwa okrążenia przed metą wyszedł na prowadzenie. Uniemożliwiał przeciwnikom wyprzedzenie, ciągle przyspieszając, na finiszu kontrolował sytuację. Pierwsze miejsce i czas 13:00,70 przypadły Brytyjczykowi, a cały bieg wyglądał nie jak ściganie z najlepszymi długodystansowcami świata, a jak szkolne zawody, na których mistrz daje lekcję początkującym.

I wreszcie ozdoba dnia – bieg na milę mężczyzn. Tu doszło do bardzo zaskakujących rozstrzygnięć. Wielki faworyt, czterokrotny zwycięzca tego mityngu, Kenijczyk Asbel Kiprop dobiegł… ostatni. W ogóle nie liczył się w biegu, a na czele dobiegło czterech jego rodaków. To sprawia, że jeden z najszybszych w historii biegaczy na 1500 metrów może mieć nawet kłopot z zakwalifikowaniem się do reprezentacji Kenii! Przedostatnie miejsce zajął inny znakomity Kenijczyk – Silas Kiplagat. Kolejny z faworytów, pochodzący z Dżibuti Ayanleh Souleiman, który jest z grupy treningowej Genzebe Dibaby i od pewnego czasu biega słabo, zaliczył jeszcze bardziej katastrofalną wpadkę – upadł i nie dokończył wyścigu. Błysnął też Amerykanin Ben Blankenship, który wyglądał, jakby pomylił okrążenia.Nie ma ich wiele, bo tylko cztery, ale biegacz 600 metrów przed metą ruszył jak szalony. Wyszedł na zdecydowane prowadzenie, ale po 300 metrach nagle zwolnił i dobiegł do mety dopiero na siódmym miejscu. Zwycięzcą został Kenijczyk Ronald Kwemoi, z niezłym czasem – 3:49,04.

Pełne wyniki mityngu dostępne po kliknięciu w link.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
mm
Marcin Nagórek

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

Takie medale otrzymają uczestnicy Maratonu Sztafet już 18 maja! Każdy biegacz, który ukończy swój odcinek biegu, otrzyma medal. Sześć nietypowych „krążków” złożonych razem stworzy jedną całość – to symbol dla zespołowej pracy i znakomity motyw […]

Zobaczcie medale tegorocznego Maratonu Sztafet! Sprawdzian dla ekip i sportowa integracja już 18 maja

Marcina Świerca nikomu, kto choć trochę kojarzy światek polskich biegów górskich, przedstawiać nie trzeba. Zawodnik, który jako jedyny z Polaków stawał na podium podczas festiwalu UTMB, czyli biegowej Ligi Mistrzów. Teraz, w 2024 roku, wraca […]

Dobrze jest wrócić. Znowu mogę biegać! Jeszcze powalczę na trasie. Marcin Świerc prosto z Pieniny Ultra Trail

W najbliższą sobotę i niedzielę odbędzie się DOZ Maraton Łódź, jedno z najważniejszych biegowych wydarzeń w Polsce. Organizatorzy przygotowali wiele atrakcji dla uczestników, a my mamy dla Was garść przydatnych informacji, które pozwolą Wam przygotować […]

Już w ten weekend: DOZ Maraton Łódź! Przygotuj się na wyjątkowe wydarzenie!

Mamy za sobą 9. już edycję lubianego i cenionego cyklu biegów przełajowych w mieście, czyli CITY TRAIL. Jakie zmiany czekają imprezę w związku z zakończeniem współpracy z Nationale-Nederlanden? Jakie było ostatnie pół roku? Ilu zawodników […]

Od Grand Prix Poznania do Grand Prix CITY TRAIL, czyli prawie dekada pięknej trailowej przygody w 10 miastach w Polsce

Pęcherze na stopach nie są niczym niezwykłym. Zapewne każdy borykał się z taką przypadłością przynajmniej raz. Medycyna ludowa zna wiele sposobów na pozbycie się pęcherzy. Nie wszystkie są polecane przez współczesną medycynę. Skąd się biorą […]

Jak szybko usunąć odciski i pęcherze ze stóp? Domowe sposoby na bolesne rany

Jak zakochać się w sporcie od najmłodszych lat? Czy bieganie to sport indywidualny? Kto najlepiej motywuje do bycia aktywnym? Czy grywalizacja ma sens? Czym jest ruch #długodystansZDROWI? Jak wygląda w praktyce employer branding i dlaczego […]

Sport mam we krwi od dzieciństwa, a o zdrowiu myślę długodystansowo. Ada Stykała. Ruch #długodystansZDROWI

Konkurs rzutu młotem z udziałem największych gwiazd tej konkurencji będzie głównym punktem tegorocznej odsłony Memoriału Czesława Cybulskiego. Na Stadionie POSiR Golęcin nie zabraknie również rywalizacji na bieżni i skoczniach. Od środy 24 kwietnia można kupować […]

Memoriał Czesława Cybulskiego już 23 czerwca! Rusza sprzedaż biletów

Jak wygląda proces projektowania nowych butów biegowych? Jakie czynniki trzeba w nim uwzględnić? Co wyróżnia najbardziej zaawansowane modele i w którym kierunku może pójść rynek butów biegowych w kolejnych latach? O tym i wielu innych […]

Rohan van der Zwet z ASICS: Nie podążamy za żadnymi trendami, ale sezon po sezonie wprowadzamy innowacje i udoskonalamy produkt po produkcie