Wydarzenia > Relacje z biegów > Wydarzenia
Jubileuszowy Bieg Wedla za nami!
X Bieg Wedla – najsłodszy bieg roku to zawody na 4 dystansach biegowych (1,86 km – 0,25 km – 5,43 km – 9 km) oraz imprezy towarzyszące – biegi i marsze na orientację.
To jeden z niewielu biegów, gdzie nie startuje się dla życiówek (bo dystanse nietypowe), nie startuje się dla zawartości pakietów (choć kuszą mnogością słodkości), nie dla pobiegowej loteryjki (choć pula ciekawych nagród bogata) i nie dla talerza zupy po wysiłku (choć smaczna i pożywna).
W Biegu Wedla startuje się dla przyjemności i zabawy z grupowej rekreacji. Oraz dla frajdy bezkarnego obżerania się słodyczami, bo kalorie spalało się błyskawicznie podczas biegowego wysiłku. Co ciekawe, z takiego założenia wyszło wiele Pań, które stanowiły niemal połowę zawodników startujących na dystansie 5,43 km – rzadko spotykana proporcja na biegach otwartych. Wielu biegaczy (niezależnie od wieku i płci) postanowiło też zmierzyć się z więcej niż jednym dystansem.
Mimo śnieżnej pluchy pod stopami i przenikającej do szpiku kości zimnej wilgoci, alejki, zaułki i ścieżki Parku Skaryszewskiego od wczesnego poranka zaludniły się biegaczami i orientalistami. Najpierw pobiegły maluchy, które w walce o – nieraz pierwsze w życiu – medale ścigały się z radosną niefrasobliwością, bez kalkulacji, dając z siebie wszystko, bo przecież tam – na mecie – czekały czekoladki. Potem wystartowali dorośli przy wtórze okrzyków zgromadzonej dziatwy (okrzyków dziwnie brzmiących, gdyż gębusie regulaminowo pełne były słodyczy).
Fot. Tomasz Pojawa
Oprócz klasyfikacji open można było również zawalczyć o nagrody dla najszybszego samorządowca (na dwóch dystansach), najszybszego mieszkańca/mieszkanki osiedla Kamionek czy w konkursie na „najbardziej karnawałowy strój biegowy”. Rekreacyjny charakter imprezy nie wpłynął wcale ujemnie na wynik sportowy. Nie mogło być inaczej, skoro wśród startujących można było spotkać wielokrotnego medalistę imprez rangi mistrzowskiej, wicemistrza Polski w maratonie – Emila Dobrowolskiego, mistrza świata w biegu po schodach – Piotra Łobodzińskiego czy 4-krotną mistrzynię Polski w biegach górskich – Dominikę Wiśniewską-Ulfik, która przyjechała bronić zdobytych w ubiegłym roku pierwszych miejsc na dwóch dystansach.
Fot. Tomasz Pojawa
WYNIKI X Biegu Wedla
Trasa 9 km:
1. Emil Dobrowolski (LŁKS PREFBET ŚNIADOWO ŁOMŻA) – 00:27:31
2. Jakub Piotr Nowak (LŁKS PREFBET ŚNIADOWO ŁOMŻA) – 00:27:36
3. Piotr Łobodziński (LŁKS PREFBET ŚNIADOWO ŁOMŻA) – 00:28:38
Fot. Tomasz Pojawa
Kobiety
1. Liliana Fiskowicz (LKB RUDNIK) – 00:32:12
2. Dominika Wiśniewska-Ulfik (RMD MONTRAIL TEAM/SKB KRAŚNIK) – 00:33:22
3. Kamila Pobłocka (UKS EKONOMIK-MARATOŃCZYK LĘBORK) – 00:33:44
Trasa 5,43 km:
1. Wojciech Kopeć (PAGED SKLEJKA TEAM KOPEĆ) – 00:17:49
2. Jakub Pudełko (ENTRE.PL TEAM) – 00:18:00
3. Grzegorz Kozłowski (AZS AWF WARSZAWA) – 00:18:23
Kobiety
1. Dominika Wiśniewska-Ulfik (RMD MONTRAIL TEAM/SKB KRAŚNIK) – 00:19:42
2. Paulina Lipska (KS WARSZAWIANKA) – 00:19:49
3. Ślusarczyk Katarzyna (OKS START OTWOCK) – 00:19:56
Fot. Tomasz Pojawa
Pełne wyniki X Biegu Wedla można zobaczyć: TUTAJ